sobota, 16 stycznia 2016

FAWORKI, CHRUST, CHRUŚCIKI! Faworki z przepisu z Kucharza Wielkopolskiego - wyd. 1908r.


Mam kilka nałogów min zbieranie i wypróbowywanie przepisów na faworki ( na mazurki i pierniczki też tak mam) i każdy ciekawszy przepis jaki dojrzę doczekuje się realizacji

Tym razem Amber na FB zaproponowała wydarzenie pt FAWORKI, CHRUST, CHRUŚCIKI! Takie atrakcje to ja lubię i jeszcze podała przepis z Kucharza Wielkopolskiego. To podjęłam się wyzwania i nasmażyłam

Faworki są trochę nietypowe bo z amoniakiem, ale ja już takie robiłam ( z amoniakiem) i nie było to dla mnie jakieś straszne. Ciężko mi zjeść faworki na proszku do pieczenia i raczej takich nie smażę , ale inne spulchniacze nie są mi straszne.

Te są inne od klasycznych , ciut bardziej miękkie, a mnie kruche (ale nadal kruche jak trzeba), smakują trochę jak ciasteczka. Przyznaje, że bałam się ich (przepisu) i zrobiłam tylko z pół porcji, ale nie ma co się bać i spokojnie można robić i smażyć całą porcję

W czasie smażenia amoniak nie jest straszny , nie śmierdzi jakoś mocno , piekłam już amoniaczki (trochę śmierdziało) pierniczki ( tu był ledwo wyczuwalny) i amerykanki ( chałupę trzeba było wietrzyć i to solidnie) i smażyłam te i inne faworki i jest całkiem do wytrzymania

Przepis podaję za Ania jaki umieściła na FB,a swoje proporcje i inne uwagi poniżej
Faworki  z przepisu z Kucharza Wielkopolskiego - wyd. 1908r.

Utrzeć na śmietanę 4 żółtka z 2 łyżkami cukru czubato nabranemi, 5 łyżkami masła klarowanego, letniego, i 6 gr. amonium carbonicum; następnie wlewać po trochu 9 łyżek dobrej kwasnej śmietany, dosypując na przemian pół funta cesarskiej mąki; skoro dobrze z maką w donicy masa wymieszana, wyłożyć ją na stólnice, dobrać pół funta mąki, wygnieść z nią ciatso, zostawiając 1 łyżkę do wycierania wałka i stólnicy, rozwałkować, wykrawać chruściki i piec we wrzącym tłuszczu.

Uwagi :

- zrobiłam z pół porcji i wyszedł mi jeden bardzo czubaty talerz, taki obiadowy

- na pół porcji wzięłam: 2 żółtka, 1 łyżka(płaska) cukru, 3 łyżki masła klarowanego, 2 gramy amoniaku, 4, 5 łyżki śmietany 22% , 225 gramy mąki luksusowej typ 550

- ubiłam robotem kuchennym tą końcówką do białek, a resztę ugniotłam na stolnicy , wyrabiałam na jednolite ciasto, wałkowałam bardzo cieniutko 

- piekłam na klarowanym maśle (domowym, wg przepisu z  Kuchni wedyjskiej)

14 komentarzy:

  1. Alciu, zawsze fajne przepisy znajdujesz i próbujesz. :)
    Pamiętam nasze wspólne amoniaczki i amerykanki. Myślę, że faworki też pyszne na amoniaku.
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tylko je zrobiłam z tego co inni znaleźli :D Pyszne są i nie śmierdziało tak jak te amerykanki piekliśmy Madzia pyszne i łatwe bo nie potrzebują wybijania itp tryków
      Buziaki

      Usuń
  2. Jak zawsze wypatrzysz pyszny przepis:) Wiesz ja też mam słabość do wyszukiwania różnych przepisów, a chrust uwielbiam, choć najbardziej lubię w nim chrupkość, to z chęcią zjadłabym i takiego bardziej ciasteczkowego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anitka fajne są i łatwe,szybkie, one są chrupkie, wystarczająco chrupkie coby jeść i jeść :D Ten ciasteczkowy element to bardziej smaku się tyczy. Jak chcesz to możesz jak ja na próbę zrobić pół porcji
      buziaki

      Usuń
  3. I ja się do nich przymierzam właśnie. Jak tylko się podkuruję to zrobię:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzena, bardzo fajne są , takie bezproblemowy , bardzo smaczne , polecam.
      Zdrowia życzę i pozdrawiam .

      Usuń
  4. Wspaniałe! Prawdziwie perełkowy przepis! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilka dziękuję. Same faworki wg tego przepisu te bułka z masłem w pracy pierwszy sort w jedzeniu , polecam
      pozdrawiam

      Usuń
  5. Alu, cieszę się, że skorzystałaś z przepisu!
    Kiedy go opublikowałam, byłam sceptyczna, czy ktoś zrobi.
    Przewaznie ludzie lubią gotowe proporcje'kawa na ławę'.
    Zawsze miło, kiedy ktoś podziela pasję.
    Warto zapisywać takie receptury ku pamięci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu i nie żałuje ,że nasmażyłam faworków z tego przepisu . Naprawdę są warte robienia. Ja lubię takie przepisy , mi nei przeszkadza ,ze nie ma miar co do grama i to dwa zera po przecinku. Oj warto dla potomnych takie przepisy utrwalać
      Dziękuję że chciało się tobie taki przepis znaleźć i podać
      pozdrawiam

      Usuń
  6. Bardzo puchate, jak małe poduszeczki :) fajne sa takie stare przepisy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosia , to prawda puchatki takie tyle, że samo powietrze , bardzo cienko je wałkowałam. Ja też bardzo lubię takie przepisy retro
      pozdrawiam

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Zuzanna dziękuje , fajne te faworki , ręczę, że długo nie poleżą

      Usuń