Chleb, domowy chleb to pewien rodzaj nałogu, jak nie piekę z tydzień to normalnie czuję się bardzo źle, a ja lubię siebie* i staram się nie doprowadzać do takiego stanu i pieczywo domowy jest u mnie prawie zawsze. A dobry chleb dużo nie potrzebuje, żeby smakować po królewsku , ale czasami warto do pieczywa dorobić i jakieś dodatki np. pasty, ostatnio dwie mi fajne wyszły.
Chleb z rodzaju prostych, łatwych i bardzo przyjemnych w trakcie produkcji i bardzo pysznych po produkcji , takie niebo w gębie po prostu.
przepis znaleziony, przetłumaczony przez Inulę, a pochodzi od Zorry
Chleb z ziarnami na maślance
Zaczyn:
150 g mąki pszennej (dałam 650)
100 g wody
2 g świeżych drożdży
2 g soli
Składniki wymieszać, przykryć i odstawić na noc w temp. pokojowej.
Ciasto:
300 g mąki pszennej (dałam 650)
50 g mąki pszennej razowej
100 g ziaren (słonecznik, dynia, siemię lniane...)
200 g maślanki
1 łyżka golden syropu (dałam melasy)
około 30 g wody
7 g świeżych drożdży
8 g soli
254 g zaczynu (patrz wyżej)
Drożdże rozdrobnić z mąką. Maślankę lekko podgrzać, aby była ciepława. Wszystkie składniki (oprócz soli) wyrobić w dużej misce, wyrabiać około 4 min.
Dodać sól i wyrabiać kolejne 6 min. Ciasto przykryć i odstawić na około 60 min do wyrośnięcia, z tym że po 30 min raz ciasto złożyć.
Następnie uformować bochenek, włożyć do koszyczka i odstawić na 50-60 min do ponownego wyrastania.( ja wsadziłam do kelsówki wyłożonej papierem do pieczenia)
Wyrośnięty chleb przełożyć na łopatę, szybko naciąć i włożyć na kamień do piekarnika rozgrzanego do 240 st.C( nacięłam w foremce i włożyłam do gorącego pieca ,ale bez kamienia, za to 3 razy spryskałam zraszaczem do kwiatów, żeby zrobić parę ). Piec 15 min. Po 15 min. zmniejszyć temp. do 200st.C i piec jeszcze z 15 min (ja piekłam dłużej). Kroić dopiero jak ostygnie.
Pierwsza pasta jest w moim ulubionym chyba smaku na smarowidełka czyli pieczarki (lub inne grzyby) i orzechy, już robiłam podobną, tu
Ta ma dodatek jeszcze czosnku, razem pycha! Mam w planach jeszcze tą i to na dniach.
Przepis jest od Agnieszki z bloga Trzaski w kuchni, bardzo polecam
Pasta grzyby i orzechy
1/2 kg pieczarek
1 szklanka orzechów włoskich
1 cebula
3 ząbki czosnku
sól, pieprz do smaku
oliwa do smażenia
Wykonanie:
Pieczarki udusiłam na łyżce oliwy, do czasu aż odparowała z nich cała woda. Cebulę z czosnkiem usmażyłam na złoto na oliwie. Wszystko to wrzuciłam do blendera, dodałam szklankę wyłuskanych orzechów włoskich i zmieliłam na gładka masę.
Druga to pasta ztempeh , naprawdę wyśmienita, autor porównuje ja do smaku tuńczyka, ale ja tego nigdy nie jadłam i się nie wypowiem czy smakują podobnie-tuńczyk i pasta.
Ale smarowidełko bardzo, ale to bardzo polecam.
Tempeh pasta
składniki na 8 - 10 kanapek:
1 opakowanie tempeh wędzonego(moje maiło 190g)
2 małe ogórki małosolne lub kiszone bez skórki,
1 średnia cebula,
4 łyżki majonezu(wegańskiego najlepiej),
koperek
sól i pieprz
przygotowanie:
Tempeh kroimy w plasterki i rozdrabniamy widelcem. Łączymy z posiekanymi drobno ogórkami i cebulą( ja cebulę podusiłam najpierw na suchej patelni ,a potem na kapce oliwy), Przyprawiamy, koperek i majonez, odstawiamy na 30min. do lodówki
Ta pastę zjadaliśmy z takimi bułkami, tylko upieczonych w całości na razowej mące orkiszowej
* Dawno temu całkiem mały mój Siostrzeniec mawiał : Ja po prostu lubię siebie- pięknie nieprawdaż?
Alu! Litości!!! Jak można tyle pyszności naraz pokazywać?! Biorę wszystko:)
OdpowiedzUsuńI uściski dla Siostrzeńca za wspaniałe wyznanie!
Aniu, hi hi to z litości tak:D
OdpowiedzUsuńBierz ile chcesz * i jeszcze mogę co dorzucić :D
O tak powiedzonko te jest wspaniałe i Siostrzeniec tez:D
buziaki
Alciu, ten chleb rewelacja! Wygląda znakomicie!
OdpowiedzUsuńA past też chętnie bym skosztowała. Takie wszystko zdrowe i smaczne u CIebie.
Pozdrawiam cieplutko:)
Madziu chleb z tych prostych , bez zakwasowych, skuś się kochana
OdpowiedzUsuńA pasty bardzo polecam , bo to takie co raczej posmakują każdemu, nawet do tej pory nie jedzącemu takie połączenia
Madziu*
Alu,
OdpowiedzUsuńco za propozycje.
I jakie wyznanie.
Częstuję się po trochu wszystkim.
Wspaniałości!
Alu a ja gdzieś koło wtorku/środy myślałam, że dawno nie widziałam u Ciebie chleba - i proszę, jest - piękny!
OdpowiedzUsuńA z past to na Wielkanoc zrobiłyśmy z Sis trzy, w tym jedna była pieczarkowo-orzechowa właśnie, wyszło jej bardzo dużo więc potem jedliśmy na kanapkę, ale to dobre było :)
Aniu , dziękuję i się przyznam ,że wszystko takie prościutko , łatwiutkie jak to po świętach , lekko jest leń i tak leniwie piekę i gotuję :D
OdpowiedzUsuńbuziaki
Asia , bo ja piekę chleby na okrągło ,ale najczęściej takie co się na winie i sama nawet nie wiem ile i co tam jest:D
Ja te orzechowo -pieczarkowe uwielbiam chyba najbardziej i często robię w tym stylu
buziaki
też staram się przynajmniej raz na tydzień otworzyć domową piekarenkę i poddać się niesamowitemu urokowi chwili wśród aromatycznych zapachów;)najbardziej lubię czas pieczenia i oczekiwania!coś cudownego!
OdpowiedzUsuńpiękny ten chlebuś!
PS ja właśnie zajadam się wczorajszą bułką wrocławską i twarożkiem;)
Monika , bo nic tak nie pachnie jak pieczony chleb , zapach jest bezcenny
OdpowiedzUsuńOoooo domowa bułka i twarożek to się równa pycha do kwadratu
O piękne! O cudne! A ten chleb! Ech... Tą tempeh pastę muszę zrobić, bo wygląda naprawdę smakowicie :D
OdpowiedzUsuńAgnieszko twoja pasta to pychotka jest ,ale fakt chleb i ta druga pasta też pyszne , polecam i dziękuję za odwiedziny i komentarz
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny chleb:) Muszę koniecznie spróbować tą pastę z orzechami:)
OdpowiedzUsuńSłodziutkieOkazje , bardzo mi milo to czytać ,a pasta jest po prostu przepyszna , polecam i ejszcze raz polecam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ala chlebek pierwsza klasa a dodatki do niego wyśmienite! Uściski
OdpowiedzUsuńKamila,* kochana dziękuje i polecam, może kiedyś tam sprawdzisz w praktyce któreś/wszystkie
OdpowiedzUsuńbuziaki
Ala, zrobiłam tę pastę z pieczarkami, ale bez czosnku. Boska !! Połączenie pieczarek i orzechów włoskich to świetne połączenie. Ja do tej pory robiłam kotlety dodając do tego zestawu kaszę gryczaną, pasty nigdy nie robiłam :-) Dzięki za przepis. Buziaki.
OdpowiedzUsuń...
OdpowiedzUsuńno normalnie mowę mi odebrało
zwłaszcza chlebek
:)
Magda, z pieczarkami pasty są pycha, a wiesz ,że ja też robię kotlety z pieczarek , płatków owsianych , kaszy gryczanej i czosnku , to były jedne z pierwszych moich kotletów tego typu z takiej cieniutkiej książeczki z wege przepisami , chyba jedna z pierwszych jaka została w Polsce wydana
OdpowiedzUsuńMadzia , obie fajne , rób bo pyszne:d
buziaki
Patyska, oj tam oj tam*, kochana dziękuję
pozdrawiam
Pożeram wzrokiem!
OdpowiedzUsuńCrummblle , dziękuję i za komentarz i odwiedziny
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Chlebek jak zawsze u Ciebie królewski ....a co do past to biorę obie:) zwłaszcza, ze na tą pieczarkowo - orzechową też się zasadzam:) pozdrawiam ciepło JOla
OdpowiedzUsuńJolu , dziękuję i leciutko się rumienię *
OdpowiedzUsuńa pasty polecam , obie:D
Pastami to ty mnie wykończysz, ale to dobrze, bo przynajmniej nie będę chodziła głodna :)
OdpowiedzUsuńta pasta z grzybami i orzechami mnie zaciekawiła :) przez oliwę masz na myśli oliwę z oliwek czy zwykły olej rzepakowy? Bo tak myślę, czy oliwa z oliwek nie jest zbyt gorzka do tego. Olej nie ma smaku i chyba nie zagłuszyłby delikatnych pieczarek. Co myślisz?
OdpowiedzUsuńJa użyłam oliwy , oliwy są różne , niektóre bardzo łagodne ,ale oczywiście może być olej, ja bym dała chyba ryżowy jakbym chciała bardzo łagodny
OdpowiedzUsuń