sobota, 9 listopada 2013

Jeszcze o przetworach –powidła, dżem ..

Wiem, na przetwory tego typu już za późno, ale się zagapiłam i dopiero teraz publikuje przepisy na przetwory, które w praktyce już są zjedzone…
W tym roku miałam problem z kupieniem   śliwek  węgierek, takich na powidła z marszczeniami   przy ogonku, mam  ich tyle co  nic. Powidła robiłam piekąc w piekarniku  same śliwki . Piekłam je tak jak tu opisujeAnia Czelej.

Przepis na ten dżem znalazłam   bardzo dawno w jakieś książce poświęconej kuchni makrobiotycznej, od tej pory praktycznie robię je co roku, kilka lat temu  przepis zamieściłam na forum ci cin
Dżem skandynawski
1 kg jabłek
1 kg śliwek
1kg gruszek

Jabłka i gruszki obrać, usunąć komory nasienne, śliwki wypestkować, wrzucić do garnka, podlać odrobina wody i pod przykryciem na gazie lub piecyku rozgotować, odkryć i w kilku ratach dosmażyć lub dopiec.
Dobry z letnich owoców jak i z jesiennych
Nałożyć do słoików i pasteryzować z 20-25 minut.

Dżem wieloowocowy
1kg jabłek
1 kg śliwek
1 kg  bananów
50 dag aronii (przemroziłam ją surową kilka dni w domowym zamrażalniku)

Pierwsze 3 składniki oczyszczone  ze skórek i pestek gotowałam w garnku, mieszając  3 dni po kilkanaście minut, jak mi  zawartość mocno zgęstniała  dodałam  przemrożoną aronie, gotowałam   do  uzyskania odpowiedniej dla mnie konsystencji. Nałożyłam do wyparzonych słoików, zakręciłam przetartymi spirytusem zakrętkami i zapasteryzowałam.

Pyszne kanapki , mniam


12 komentarzy:

  1. Jak ja lubię takie dżemy Alciu! Cudowne mają kolory. Wiesz, ja też lubię kanapkę z dżemikiem:)
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madzia , to jak ja , choć te zrobiłam szczególnie dla mammy , ona uwielbia rano bułkę czy chleb z dżemem i chciałam ,żeby miała też takie bez cukru.
    Ja z powidłami najbardziej lubię kanapki , uwielbiam wręcz :D
    Madziu buziaki ślę

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, mniam, jak ja lubię takie skarby w spiżarce! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Alu,wcale nie jest za późno!
    Owoce wciąż można kupić.
    Dobrze,że pokazujesz te dżemy,bo bardzo pyszne są.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na przetwory nigdy nie jest za późno ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Alciu, ten karminowy z kuleczkami to ten dzem z aronia? Niesamowity kolor i pomysl!! A wiesz, ze moja Mama robi ten gruszki-jablka-swliwki, ale zazwyczaj wychodzi jej bardziej bury, oto pwenie kwestia koloru jablek, niektore ciemnieja, co?
    Ale sie usmalalam, gdy napisalas ze wiekszosc przetworow masz zjedona, nei wiem jak to jest,ale mnei najbradziej smakuja tuz po zrobieniu :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kamilka , a dokładnie tak , ja mam tak samo
    pozdrawiam

    Aniu, fakt jeszcze owoce są ,ale jak nie ma się swoich to już droższe, ale prawda jak ktoś musi to da rade.
    smaczne wyszły , nawet bardzo to chwalę się :D
    buziaki

    Patrycja, to prawda zawsze można coś tam przetwarzać:)
    pozdrawiam

    Basiu , tak , tak to ten , wiesz sama aronia jest trochę kwaśna i trochę ma goryczy, a tu jest pyszne, bardzo słodkie choć bez cukru
    Bo te trzy owoce bardzo pasują do siebie, Basiu to prawda ,ze ten dżem ma różne kolory i zależny jest jakie odmiany i kiedy się robi , ja jednego roku robiłam co ok 2-3 tygodnie z różnych odmian i każdy był innego smaku i koloru
    Basia , ja najbardziej lubię taki jeszcze z garnka :D
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hi, Hi Alcia, to ja mam dokladnie tak samo - najbardziej mi smakuje ta resztka dzemu/marmolady/konfitury ktora sie nie zmiesci do sloikow i zostanie na dnie garnka :))

    OdpowiedzUsuń
  10. no, bo Basiu kto zjada ostatki ten piękny i gładki :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne smaki i piękne kolory.... Aż ślinka cieknie... taki dodatek do świeżej bułeczki to po prostu niebo w gębie :)!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ugotujmyto.pl,dziękuję , o tak zgadzam się z ta bułeczką
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń