Wiem, na przetwory tego typu już za późno, ale się zagapiłam
i dopiero teraz publikuje przepisy na przetwory, które w praktyce już są
zjedzone…
W tym roku miałam problem z kupieniem śliwek
węgierek, takich na powidła z marszczeniami przy ogonku, mam ich tyle co nic. Powidła robiłam piekąc w piekarniku same śliwki . Piekłam je tak jak tu opisujeAnia Czelej.
Przepis na ten dżem znalazłam bardzo dawno w jakieś książce poświęconej
kuchni makrobiotycznej, od tej pory praktycznie robię je co roku, kilka lat
temu przepis zamieściłam na forum ci cin
Dżem skandynawski 1 kg jabłek
1 kg śliwek
1kg gruszek
Jabłka i gruszki obrać, usunąć komory nasienne, śliwki wypestkować, wrzucić do garnka, podlać odrobina wody i pod przykryciem na gazie lub piecyku rozgotować, odkryć i w kilku ratach dosmażyć lub dopiec.
Dobry z letnich owoców jak i z jesiennych
Nałożyć do słoików i pasteryzować z 20-25 minut.
Dżem wieloowocowy
1kg jabłek
1 kg śliwek
1 kg bananów
50 dag aronii (przemroziłam ją surową kilka dni w domowym
zamrażalniku)
Pierwsze 3 składniki oczyszczone ze skórek i pestek gotowałam w garnku, mieszając
3 dni po kilkanaście minut, jak mi zawartość mocno zgęstniała dodałam
przemrożoną aronie, gotowałam
do uzyskania odpowiedniej dla mnie
konsystencji. Nałożyłam do wyparzonych słoików, zakręciłam przetartymi
spirytusem zakrętkami i zapasteryzowałam.
Pyszne kanapki , mniam
Jak ja lubię takie dżemy Alciu! Cudowne mają kolory. Wiesz, ja też lubię kanapkę z dżemikiem:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Madzia , to jak ja , choć te zrobiłam szczególnie dla mammy , ona uwielbia rano bułkę czy chleb z dżemem i chciałam ,żeby miała też takie bez cukru.
OdpowiedzUsuńJa z powidłami najbardziej lubię kanapki , uwielbiam wręcz :D
Madziu buziaki ślę
Mniam, mniam, jak ja lubię takie skarby w spiżarce! Buziaki!
OdpowiedzUsuńAlu,wcale nie jest za późno!
OdpowiedzUsuńOwoce wciąż można kupić.
Dobrze,że pokazujesz te dżemy,bo bardzo pyszne są.
Na przetwory nigdy nie jest za późno ;)
OdpowiedzUsuńAlciu, ten karminowy z kuleczkami to ten dzem z aronia? Niesamowity kolor i pomysl!! A wiesz, ze moja Mama robi ten gruszki-jablka-swliwki, ale zazwyczaj wychodzi jej bardziej bury, oto pwenie kwestia koloru jablek, niektore ciemnieja, co?
OdpowiedzUsuńAle sie usmalalam, gdy napisalas ze wiekszosc przetworow masz zjedona, nei wiem jak to jest,ale mnei najbradziej smakuja tuz po zrobieniu :)))
Kamilka , a dokładnie tak , ja mam tak samo
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aniu, fakt jeszcze owoce są ,ale jak nie ma się swoich to już droższe, ale prawda jak ktoś musi to da rade.
smaczne wyszły , nawet bardzo to chwalę się :D
buziaki
Patrycja, to prawda zawsze można coś tam przetwarzać:)
pozdrawiam
Basiu , tak , tak to ten , wiesz sama aronia jest trochę kwaśna i trochę ma goryczy, a tu jest pyszne, bardzo słodkie choć bez cukru
Bo te trzy owoce bardzo pasują do siebie, Basiu to prawda ,ze ten dżem ma różne kolory i zależny jest jakie odmiany i kiedy się robi , ja jednego roku robiłam co ok 2-3 tygodnie z różnych odmian i każdy był innego smaku i koloru
Basia , ja najbardziej lubię taki jeszcze z garnka :D
buziaki
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHi, Hi Alcia, to ja mam dokladnie tak samo - najbardziej mi smakuje ta resztka dzemu/marmolady/konfitury ktora sie nie zmiesci do sloikow i zostanie na dnie garnka :))
OdpowiedzUsuńno, bo Basiu kto zjada ostatki ten piękny i gładki :D
OdpowiedzUsuńCudowne smaki i piękne kolory.... Aż ślinka cieknie... taki dodatek do świeżej bułeczki to po prostu niebo w gębie :)!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUgotujmyto.pl,dziękuję , o tak zgadzam się z ta bułeczką
OdpowiedzUsuńpozdrawiam