Przepis jest też na stronie Karoliny i Maćka - Medytujemy
150 g wypłukanej kaszy jaglanej
400 ml wody
szczypta nierafinowanej soli (najlepiej himalajskiej)
150 g rozkruszonego, naturalnego tofu
3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki mąki kokosowej
extra mąka do podsypywania( u mnie ziemniaczana)
dodatki:
bułka tarta (u mnie z domowej bułki orkiszowej) przyrumieniona na maśle sklarowanym lub oleju kokosowym
syrop klonowy lub ksylitol do smaku
mielony cynamon do smaku
Kaszę jaglaną z wodą doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień do minimum. Gotujemy pod przykryciem, aż kasza wchłonie całą wodę i będzie całkowicie miękka (najlepiej zrobić to wieczór wcześniej). Kaszę miksujemy z rozkruszonym wcześniej tofu na w miarę jednolitą masę. Można to zrobić przy użyciu ręcznego blendera. Do masy dodajemy oba rodzaje mąki. Dokładnie mieszamy. Masę przekładamy na stolnicę lub blat podsypany mąką kokosową. Dzielimy na kilka części. Z każdej z nich formujemy wałek. Delikatnie go spłaszczamy i kroimy leniwe. Leniwe przekładamy najlepiej do dwupoziomowego parownika wysmarowanego tłuszczem. Parujemy około 10 minut, aż będą miękkie i nie będą miały posmaku mąki. W między czasie na rozgrzanym tłuszczu (dobrej jakości maśle sklarowanym lub oleju kokosowym) przygotowujemy przyrumienioną bułkę tartą. Gdy będzie gotowa przekładamy do niej leniwe. Dokładnie obtaczamy je w bułce tartej. Podajemy posypane ksylitolem lub polane syropem klonowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz