niedziela, 5 stycznia 2014

Ciasteczka owsiane różano-lawendowe


Jutro Święto Trzech Króli oraz  Wigilia Prawosławna, to pozwoliłam sobie   jeszcze  wstawić przepis świąteczny. W 2012 roku u Ani znalazłam przepis na pierniczki owsiane, które piekłam –tu, a 2013 roku  upiekłam z tego przepisu ciasteczka o nucie kwiatowej. Moja rodzina twierdzi, że najlepsze jakie upiekłam na   minione święta.
Bardzo polecam

Ciasteczka owsiane różano-lawendowe

(przepis wg Anny, mocno zmienione)

275 g zmielonych płatków owsianych
100 g mąki orkiszowej razowej
50 g mąki ziemniaczanej (lub innej skrobi)
50 g ksylitolu
1,5 łyżeczki suszonych kwiatów lawendy
10 g karobu
1 płaska  łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
175 g  syropu z agawy, którym była garść może i dwie zanurzonych od lata  płatków dzikiej róży
50 g oleju  kokosowego
65 g oleju ryżowego
5 łyżek mleka  migdałowego lub innego roślinnego ew wody

1. Mieszamy ze sobą dokładnie wszystkie sypkie składniki. Syrop z agawy miksujemy z płatkami na jednolita masę.
2. Dodajemy do sypkich produktów- oleje, syrop z różą i mleko. Wyrabiamy. Wstawiamy do lodówki na czas nagrzania się piekarnika do 160 stopni.
3. Ciasto wałkujemy na grubość ok. 5 mm. Wykrawamy lub lepimy kulki, które lekko spłaszczamy układając je na blasze wyłożonej pergaminem.
4. Pieczemy bez nawiewu przez 15 minut.
5. Po wyjęciu z piekarnika delikatnie przekładamy łopatką na kratkę. Pozostawiamy do przestudzenia. Przechowujemy w szczelnie zamkniętej puszce.


14 komentarzy:

  1. Fajne ciasteczka :-) Nie mam niestety płatków róży w agawie (surowe były, prawda?), ale może dodam suszone?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te moje były surowe,ale można dać utarte jak się ma w cukrze, miodzie itp lub suszone, pewnie tylko smak będzie delikatniejszy, choć tiu tez lawendowy smak jednak dominował

      Usuń
  2. Podoba mi się jak popękały! Podpisuję się pod pytaniem Małgosi - suszona róża się nada? Bo chętnie bym wypróbowała to połączenie smakowe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marianna, o tak , mi tez bardzo to się podobało i dlatego niczym nie dekorowałam. Tak mi się wydaje ,że taka suszona na pewno zda egzamin, tylko będzie dawać jeszcze delikatniejszy smak.

      Usuń
  3. Alicjo - szaleństwo ciasteczkowe Cię opętało! Zaglądam i podglądamz podziwem, nawet wtedy, kiedy nie komentuję :)

    Dobrego roku życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu , o tak dokładnie jak piszesz :) Ja teraz pewnie przerzucę się na faworki ,ale to przecież tez rodzaj ciasteczek tyle, że smażonych
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Alu, piękne i muszą cudownie pachnieć!
    Mam na nie wielką ochotę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, tak bardzo ładnie pachną, bardzo polecam
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. Aluś, jeśli różane to biorę w ciemno :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilka , to jak ja, róża to moja miłość
      buziaki ślę

      Usuń
  6. Myślę, że trzeba będzie zastosować ucierane płatki róży w cukrze albo konfiturę z płatków róży. Bo przecież nie wytrzymam do przyszłego sezonu różanego, żeby płatki zatopić w agawowym syropie. Ja muszę ich spróbować już teraz!!! Uwielbiam różane i lawendowe aromaty w ciasteczkach i deserach. I w herbacie też:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hajduczek, tak tak , takie ucierane pewnie dadzą nawet więcej smaku i zapachu, bo są bardziej skoncentrowane, tu lawenda dominowała,a nuta różana była bardzo delikatna . Bardzo polecam , ja mam tak samo jak ty , oba smaki i zapachy bardzo mi smakują
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Świetne są te ciasteczka Alciu.
    Schrupałoby się. Dla mnie mozesz caly rok wstawiać przepisy na świąteczne ciasteczka - kocham je!
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Madziu to jest bardzo dobry głos na tak :D no tak ja bardzo ciasteczkowa jestem nie będę ukrywać :D a te świąteczne formy bardzo lubię choć inne foremki tez mogłyby mieć swoje 5 minut
      Madzia to co, przebijamy piątkę?Ciasteczkową piątkę
      buziaki śle

      Usuń