Ciasteczka lawendowe piekę
przynajmniej raz do roku, do tej
pory były to Ciasteczka z lawendą czyli Lavender Biscuits Taster, ale
ostatnio upiekłam ciut inne z tego
bloga La Table DeNana.
Ciasteczka są znakomite, a obdarowany solenizant stwierdził, że to najlepsze ciasteczka świata.
Ciasteczka są znakomite, a obdarowany solenizant stwierdził, że to najlepsze ciasteczka świata.
Ciasteczka lawendowe
60g skrobi kukurydzianej
40g cukru pudru
150g mąki
150g masła lekko solonego( lub zwykłego z szczypta soli)
1 łyżeczka suszonych kwiatów lawendy kulinarnej
Utrzeć masło z cukrem , dodać mąkę , skrobię i lawendę , zagnieść, schłodzić w lodówce, tak z 2 godziny, wałkować, wycinać ciasteczka, układać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec ok. 8-10 minut w temperaturze 160 C.
Ciasteczka to druga w tym roku moja propozycja do Klubu Kwiatożerców2012 prowadzonego przez Pinkcake
Alu, z lawenda to na bank pyszne, bardzo ładne, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPiękne te ciasteczka Alciu! :)
OdpowiedzUsuńPyszne są lawendowe, ach jakie pyszne. :) Kacperkowi to na pewno smakowały. I takie ładne,że sie zakochałam w nich.
Uściski Alciu:*
Kasiu, to prawda , a jeszcze te ciasteczka takie wyjątkowo łatwe są
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Madzia kochana dziękuję*
Bardzo smakowały , Kacper stwierdził, ,że to najlepsze najlepszych ciastek:D
Madziu ,one były tak kruche ,że aż strach:D, bardzo polecam
całuski ślę *
Ja jeszcze lawendy w kuchni nie użyłam, ale przecież nic straconego. No i marzy mi się ona na balkonie.
OdpowiedzUsuńPiękne! Specjalnie kiedyś zakupiłam suszoną lawendę, by poczynić takie ciasteczka. Może dziś jest odpowiedni na nie dzień?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Karolina, fakt nic straconego ,a na balkonie też mi się marzy , oj jeszcze jak marzy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Panna Malwinna, dziękuję :) Oczywiście ,że nastał odpowiedni czas na pieczenie ciasteczek lawendowych
pozdrawiam
Świetniaste ciacha, miło takie dostać.
OdpowiedzUsuńWyglądają na pyszne, choć nigdy nie jadłam lawendy :)
OdpowiedzUsuńKacperki pierwsza klasa! :)
OdpowiedzUsuńKamila, dziękuję za świetniasty komentarz*
OdpowiedzUsuńcałuski ślę
Katie, dziękuję , wiesz ręczę głową, że nie smakują jak mydło:D warto naprawdę warto
buźka
Patyska , hi hi , fakt te ciasteczka to takie Kacperki
buźka
Margot, ciasteczka sa fantastyczne, ale ja tak naprawde chcialam Ci powiedziec cos innego: upieklam na Wielkanoc mazurek muszkatolowy od Ciebie, pychota! Dziekuje pieknie za oryginalny przpis,a juz najnizej klania sie w podziece moj Kalabryjczyk, ktory uwielbia migdalowe wypieki i spozyl ogromne ilosci tego mazurka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Konsti , dziękuję
OdpowiedzUsuńOjej ,a to miła niespodzianka z tym mazurkiem , fakt jest przepyszny,ale jak piszesz o tym pałaszowaniu przez Kalabryjczyka , to aż rosnę :D
buziaki
lawendy nigdy nie jadłam, ale skoro tak zachwalasz... jak zdobędę z chęcią wypróbuję przepis
OdpowiedzUsuńKaś, w ciasteczkach jest znakomita lawenda , bardzo polecam
OdpowiedzUsuńJakie cudowne ciasteczka! Też mam na nie ochotę:)
OdpowiedzUsuńAnita, bardzo polecam , bo są pyszne!!!!Anitka dziękuję *
OdpowiedzUsuńCudeńka:) z chęcią schrupałabym kilka:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki JOla
Jolu, to piecz bo pracy z nimi nie ma prawie wcale ,a pycha!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń