Przyjechały
nasze Słodziaki to piekarnik włącza
się częściej niż na co dzień i nie ma, że upał itp. wymówki. A ja uparcie teraz jagody i inne sezonowe owoce mam na tapecie
to powtórka z Jagodziankami.
Tym razem
wegańskie z bardzo fajnego przepisy Eweliny. Moje minimalnie zmodyfikowane , a
dokładnie ciut mniej cukru, drożdży i inne mleko roślinne oraz zamiast wanilii ociupinę kwiatków lawendy do farszu i bardzo
rzadki i limonowy lukier. O to przepis
Eweliny na mistrzowskie Jagodzianki dla wszystkich
Jagodzianki wegańskie
60 g drobnego cukru plus duża szczypta cukru do drożdży ( dałam z 40 może 50g)
100 g oleju kokosowego (lub innego oleju)
25 g świeżych drożdży lub 7 g drożdży suszonych (dałam 15g świeżych)
125 ml letniego mleka migdałowego (lub innego roślinnego np. domowego z orzechów włoskich)
dobra szczypta soli
Nadzienie:
300 g jagód
6-8 łyżeczek cukru trzcinowego muscovado (ten ciemniejszy)
cukier z prawdziwą wanilią, albo ziarenka z laski wanilii (albo ociupinę kwiatków z lawendy)
2 płaskie łyżeczki mąki ziemniaczanej ( czy skrobi kukurydzianej)
1. Rozczyn: w letnim mleku migdałowym rozrób drożdże ze szczyptą cukru. Odstaw na 10 minut.
2. W misce wymieszaj mąkę, cukier i sól. Dodaj olej kokosowy, połącz.
3. Wyrośnięty rozczyn wlej do miski z mąką i wyrabiaj ciasto tak, aby składniki się połączyły, ciasto ma być gładkie, zajmie to najwyżej 2-3 min.. Uformuj z niego kulę i odstaw w misce przykryte ściereczką (nie stawiaj na słońcu!) w aż do momentu, gdy podwoi objętość (około 2 ½ godziny)
4. Odgazuj ciasto lekkim uderzeniem pięścią. Podziel je na 10-12-13 części, zależnie od tego jakiej wielkości jagodzianki lubisz. Jeśli chcesz zważ swoje ciasto, i podziel wagę na 12-13 sztuk... Każdy mój kawałek waży 50g .
5. Nagrzej piekarnik do temp. 190°C
6. Jagody zasyp mąką i cukrem, delikatnie obtaczaj w nich owoce.
7. Każdą część ciasta rozwałkuj na podłużny lub kwadratowy placek.
8. Układaj na dłoni i na środku wykładaj owoce (po łyżce). Zamykaj sklejając dokładnie wszystkie brzegi ze sobą (jeśli nie chcą współpracować posmaruj brzegi leciutko odcedzoną wodą po cieciorce z puszki, czy ze słoika). Formuj delikatnie owalny kształt i złączeniem do dołu układaj na blasze wyłożonej pergaminem.
9. Posmaruj jajkiem (to już nie wegański stan sprawy) roztrzepanym z odrobiną mleka migdałowego lub samym mlekiem, albo wodą pozostałą z gotowania cieciorki.
10. Piecz 20 minut.
11. Po przestygnięciu zrób lukier jeśli chcesz i polej nim jagodzianki.
Lukier zrobisz wsypując jakieś 250 g cukru pudru do miseczki, dolejesz łyżkę gorącej wody, wciśniesz 2-3 łyżki soku z cytryny i będziesz mieszać. Lukier ma być gęsty, ale nie za gesty. Jeśli będzie za gęsty, dodasz wody lub cytryny, jeśli za rzadki dodasz cukru.
( Ja lukier zrobiłam z pół szklanki cukru i soku z limonki, który dawałam stopniowo, aż uzyskałam lukier, raczej taki rzadkawy)60 g drobnego cukru plus duża szczypta cukru do drożdży ( dałam z 40 może 50g)
100 g oleju kokosowego (lub innego oleju)
25 g świeżych drożdży lub 7 g drożdży suszonych (dałam 15g świeżych)
125 ml letniego mleka migdałowego (lub innego roślinnego np. domowego z orzechów włoskich)
dobra szczypta soli
Nadzienie:
300 g jagód
6-8 łyżeczek cukru trzcinowego muscovado (ten ciemniejszy)
cukier z prawdziwą wanilią, albo ziarenka z laski wanilii (albo ociupinę kwiatków z lawendy)
2 płaskie łyżeczki mąki ziemniaczanej ( czy skrobi kukurydzianej)
1. Rozczyn: w letnim mleku migdałowym rozrób drożdże ze szczyptą cukru. Odstaw na 10 minut.
2. W misce wymieszaj mąkę, cukier i sól. Dodaj olej kokosowy, połącz.
3. Wyrośnięty rozczyn wlej do miski z mąką i wyrabiaj ciasto tak, aby składniki się połączyły, ciasto ma być gładkie, zajmie to najwyżej 2-3 min.. Uformuj z niego kulę i odstaw w misce przykryte ściereczką (nie stawiaj na słońcu!) w aż do momentu, gdy podwoi objętość (około 2 ½ godziny)
4. Odgazuj ciasto lekkim uderzeniem pięścią. Podziel je na 10-12-13 części, zależnie od tego jakiej wielkości jagodzianki lubisz. Jeśli chcesz zważ swoje ciasto, i podziel wagę na 12-13 sztuk... Każdy mój kawałek waży 50g .
5. Nagrzej piekarnik do temp. 190°C
6. Jagody zasyp mąką i cukrem, delikatnie obtaczaj w nich owoce.
7. Każdą część ciasta rozwałkuj na podłużny lub kwadratowy placek.
8. Układaj na dłoni i na środku wykładaj owoce (po łyżce). Zamykaj sklejając dokładnie wszystkie brzegi ze sobą (jeśli nie chcą współpracować posmaruj brzegi leciutko odcedzoną wodą po cieciorce z puszki, czy ze słoika). Formuj delikatnie owalny kształt i złączeniem do dołu układaj na blasze wyłożonej pergaminem.
9. Posmaruj jajkiem (to już nie wegański stan sprawy) roztrzepanym z odrobiną mleka migdałowego lub samym mlekiem, albo wodą pozostałą z gotowania cieciorki.
10. Piecz 20 minut.
11. Po przestygnięciu zrób lukier jeśli chcesz i polej nim jagodzianki.
Lukier zrobisz wsypując jakieś 250 g cukru pudru do miseczki, dolejesz łyżkę gorącej wody, wciśniesz 2-3 łyżki soku z cytryny i będziesz mieszać. Lukier ma być gęsty, ale nie za gesty. Jeśli będzie za gęsty, dodasz wody lub cytryny, jeśli za rzadki dodasz cukru.
Jedni wolą jagody inni
maliny, to były też Malinianki czyli
pyszne buły nadziane malinami. Tu
wykorzystałam Gosi przepis na Jagodzianki, z malinami też sobie poradził. Wyszły
bułki puchy nadziane na makssa .Bardzo polecam to ciasto do wszelakich
bułek nadziewanych owocami, ale pewnie nada się też do innych celów
kulinarnych
2 szklanki mąki + na podsypanie ( u mnie po szklance luksusowej i krupczatki)
1 puszka pełnego mleka kokosowego Bio
1 opakowanie suszonych drożdży(dałam 14 g świeżych)
1/2 szklanki cukru ( u mnie trzcinowy, taki dość jasny z Rossmanna)
malutka szczypta soli
(1 łyżka nalewki pigwowo-waniliowej)
300-350 g malin
trochę ciemnego cukru
Kruszonka
6 łyżek mąki
3 łyżki cukru
3 łyżki oleju np. ryżowego
½ łyżeczki kardamonu
Zmieszać mąkę z drożdżami, solą i cukrem. Dolać 1 szklankę gęstej części z odstanego mleka i(ew. nalewkę) i wyrobić na gładkie ciasto. Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (podwojenia objętości) na około godzinę.
Na kruszonkę składniki wsypać do miseczki i wyrobić palcami na kruszonkę.
Wyrobić wyrośnięte ciasto. Odrywać małe kulki, ewentualnie podsypać mąką, jeśli za bardzo się lepią do rąk, i rozciągać je w cieniuteńkie okrągłe placki. Ciasto można też rozwałkować i wycinać kółka. Na każde kółko nakładać po kilka malin, ma ich być dużo! Wsypać też odrobinę (tak z ¼ łyżeczki) cukru Zlepiać jak pierogi. Odłożyć na blachę wyłożoną papierem na 20-30 minut do wyrośnięcia.( Wyrośnięte posypałam kruszonką) Piec w 180°C przez ok 12 minut( moje piekły się 20 minut). Wyszło mi 15 bułek.
p.s byli tez tacy co wszystko smakowało im na równi, Ta ciastowa rozpusta długo nie przetrwała, można piec od nowa…………
Alu,
OdpowiedzUsuńco za pyszności!
Spróbowałabym wszystkiego...
Aniu dziękuje i oczywiście chętnie bym poczęstowała
Usuńpozdrawiam serdecznie
Alciu, Ty jesteś taka kochana! Wspaniałe napiekłaś te jagodzianki i malinianki i to ciacho porzeczkowe. :)
OdpowiedzUsuńJa też, jak Ania chętnie bym spróbowała wszystkiego po kolei.
Uściski :*
Madzia , a no tak mi się napiekło jakoś dużo :D To zapraszam , tylko muszę napiec od nowa
Usuńbuziaki
Uwielbiam takie bułeczki...nic tylko trzeba w końcu sobie upiec, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKasiu, bułeczki z owocami to niebo w gębie
Usuńpozdrawiam serdecznie
Aluś rozpieszczasz :) Pyszności!
OdpowiedzUsuńA no mus jak są Słodziaki moje , w dzień w dzień trzeba piec :D
Usuńbuziaki
Wspaniałe bułeczki :) Bardzo apetyczne :) pozdrawiamy serdecznie
OdpowiedzUsuńMałgosiu , bułeczki to moja specjalność :D
Usuńbuziaki
Alciu-nominowaliśmy Cię do Liebster Blog Award, szczegóły u nas
OdpowiedzUsuńhttp://akacjowyblog.blogspot.com/2015/07/jagody-lesne-rarytas-lata-liebster-blog.html
pozdrawiamy
Widziałam , widziałam , dziękuję , pozdrawiam serdecznie
Usuń