środa, 12 czerwca 2013

Truskawki, rabarbar i kwiaty bzu czarnego

Próbnie ,,wyprodukowałam" po 3 słoiki dżemów i powideł. Eksperymenty pyszne.Wszystkie przetwory bazowały na mieszance trzech przepisów Pinkcake, Moniki oraz Magdaleny, pomieszałam , dołożyłam swoje trzy grosze
Pierwszy   to prawie  przepis  od Pinkcake, tylko zamiast truskawek dałam  rabarbar oraz  zamiast pektyny  agar.

Dżem  rabarbarowy z kwiatem bzu  czarnego
pół kilograma rabarbaru(miałam  ten zielonkawy)
200 g cukru palmowego
1 czubata łyżeczka agaru  i 1 łyżeczka zmielonego kardamonu
7-8 kwiatostanów dzikiego bzu czarnego 
Rabarbar umyć, obrać  i pokroić dość drobno, zasypać cukrem, jak  puści sok dorzucić kwiaty bzu zawinięte w kawałek  gazy, gotować do uzyskania dość gęstej konsystencji, zdjąć  z ognia i zostawić do jutra. Na drugi dzień odcisnąć woreczek z kwiatami i wyrzucić,  a do garnka z dżemem dodać  agar i  kardamon, gotowacz razem   ok. 15 minut, nałożyć do   wyparzanych słoiczków i zapasteryzować.



Drugi jest    z truskawek oraz bananów, które służą tu przede wszystkim za słodzik. Oczywiście dodają też   smaku. Bardzo pyszna kombinacja. Za wzór  miałam dżem Moniki.

Dżem  truskawkowy z bananami  oraz z kwiatami bzu czarnego
500 g  truskawek
500g (chodzi o wagę bez skórki)  bardzo dojrzałych bananów
sok i skórka  otarta z jednej cytryny
15 kwiatostanów  dzikiego bzu czarnego
Truskawki umyć, odszypułkować, odsączyć, wsypach do garnka, dodać sok i skórkę z cytryny  i pod przykryciem , na bardzo małym ogniu zagotować, dorzucić bez umieszczony w   gazie, chwile gotować razem . schłodzić wszystko razem i zostawić na noc. Na drugi dzień  dodać banany obrane i  rozgniecione widelcem, gotować ciągle mieszając, aż  zgęstnieje, przestudzić, wycisnąć woreczek z bzem, a dżem jeszcze raz zagotować i nakładać do wyparzonych słoiczków, zakręcać. Pasteryzować.



Ostatnia propozycja to powidła z rabarbaru  oraz daktyli, z kwiatem bzu i imbirem. Tu  wzorowałam się szczególnie na przepisie Magdaleny.  Przepyszne!!!

Powidła rabarbarowo- daktylowe z bzem i imbirem
 ok. 600 g  rabarbaru( dałam malinowy )
400g suszonych, bez pestek daktyli
1 szklanka wody
16 kwiatostanów dzikiego bzu czarnego
1-3 cm kawałek świeżego imbiru

Daktyle umyć, wsypać do miseczki i zalać  wodą , nakryć i zostawić na kilka godzin do namoczenia.
Rabarbar umyć i pokroić na   małe kawałki, wrzucić do   garnka, dodać posiekany  lub starty imbir, podlać odrobina wody rozgotować   rabarbar, dorzucić daktyle, zagotować , zmiksować. Na małym ogniu zagotować i  do powideł włożyć zawinięte w gazę  kwiaty bzu, stale mieszając gotować ok. 15 minut, zdjąć z ognia, garnek przykryć i zostawić   najlepiej na noc. Rano odcisnąć  woreczek z kwiatami, a powidła  gotować    kilka minut, gorące nakładać do  wyparzonych słoików, zakręcić pokrywki i pasteryzować.  


Wszystkie przetwory to moja propozycja do tegorocznej edycji Kwiatożerców

 

12 komentarzy:

  1. Aluś, jaki z Ciebie pracuś! Skarby, skarby, prawdziwe skarby w spiżarce :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tylko zobaczyłam ten tytuł posta u siebie na liście,wiedziałam Alu,że to Twoje!
    Smakołyki prawdziwe Kochana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Och! Bosko!
    Ściskam
    Pinkcake :)*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kamilka , pracuś , pracuś :D ,ale wiesz kwiatki musiałam :d
    pyszne wyszły, to fakt , ale one chyba długo nie poleżą , bo super smakują z naleśnikami i na bułce....
    I ja pozdrawiam serdecznie

    Aniu , to co piszesz to jest ,,strasznie", ale to ,,strasznie" miłe wiesz ?* Aniu dziękuję i buziaki ślę

    Gosiu, dziękuję. wiesz ja jeszcze kilka lat temu nie wiedziałam ,że dżemy mogą być z kwiatami:D no oprócz róży ,a teraz każdy jadalny kwiat kusi ,żeby zatrzymać na dłużej :D
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Aluś moja Kochana ja po prostu KOCHAM Twoje przetwory wiesz?
    :*
    I cały rok czekam właśnie na ten miesiąc rabarbarowo-truskawkowo-kwiatowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewelina, ło matusiu kochana , ja prawie spłonęłam rumieńcem , wiesz.
    Wiesz nie będę owijać w bawełnę przetwory uwielbiam robić to fak,t ale twoje tu wyznanie dodaje skrzydeł na metry
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Alciu, cudowne przetwory zrobiłaś. Lubię takie niecodzienne przetwory.
    Jak otwierasz słoiczek zimą to czujesz od razu magię lata ;)

    Uściski Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Madziu , dziękuję kochana*
    Dokładnie, u nich zapach jest cudny, zniewalający
    buziaki ślę

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja szykuję sie od jakiegoś czasu do zrobienia nalewki z kwiatów czarnego bzu. Mam nadzieję, że w czasie urlopu w końcu się za to zabiorę. Pozdrawiam serdecznie
    /Break for Cake/

    http://breakforcake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Dominika, dziękuję za komentarz .Ja tez miałam planach nalewkę ,ale nastawiłam na syropy , może jak jeszcze urwę bzu to i nalewkę zrobię , jeszcze nie wiem
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ala, świetne dżemy :-) Jak ja kocham rabarbar. Ostatnio wcinam go i wcinam pod postacią budyniu, kisielu, albo galaretki. Teraz pora na dżemik :D Buziki

    OdpowiedzUsuń
  12. Magda, ja tez lubię rabarbar , zresztą kocham wszystkie warzywa , orzechy, zboża, owoce.....
    Madzia jak robisz ten budyń, kisiel i galaretkę?
    buziaki

    OdpowiedzUsuń