![]() |
fiołki są i u mnie(te zerwane w środku miasta więc tylko tak dla przyjemności ,ale jak nazbieram za miastem to zajrzę do Wróżki Komarki) |
Dziś króciutko, wczoraj w końcu udało się mi upiec chleb
czekoladowy który piekł cały świat za sprawa Anny-Marii z Kucharni w akcji CHLEB "WCIEMNO"
Chleb przepyszny, mocno czekoladowy, puszysty i jak dla mnie
taki typowy do słodkich dodatków jak
powidła, marmolady, słodkie pasty , miód. Bardzo polecam
A Ani dziękuję za świetny
przepis(będę do niego pewnie wracać) i za organizację wielkiej akcji propagującej domowe pieczenie chleba
Przepis-wersja zakwasowa
też ,,żywcem” od Ani- ja tylko nie dałam drożdży bo myślałam, że jest bez :D, ale urósł i tak świetnie.
PAIN AL CIOCCOLATO
/francuski
chleb czekoladowy/
wersja na
zakwasie
Biga:
28 g
aktywnego zakwasu
1/4 szklanki (32g) mąki chlebowej
18 g
wody w temperaturze pokojowej
Wszystkie składniki naturalnego zaczynu (biga) wymieszać
razem, aby dokładnie się połączyły.
Umieścić bigę w misce i nakryć folią kuchenną. Odstawić w
temperaturze pokojowej na ok. 8 godzin (najlepiej zrobić to późnym wieczorem,
aby rano mieć gotowy do pracy zaczyn).
Etap II - wyrabianie ciasta
właściwego
cała biga (zaczyn przygotowany 8
godzin wcześniej)
3 szklanki (ok. 393 g) mąki chlebowej
1 1/8 (248 g) wody
4 łyżki (71 g) miodu
1 łyżka ekstraktu waniliowego
4 łyżki (25 g) kakao
1/4 łyżeczki drożdży instant( nie
dałam bo nie doczytałam ,ze maja być )
1 łyżka soli
78 g
chipsów czekoladowych (inaczej łezki czekoladowe, dropsiki czekoladowe - można
pominąć lub zastąpić siekaną
gorzką czekoladą-dałam gorzką taką z 90% miazgi
kakaowej )
Wszystkie składniki - z wyjątkiem chipsów czekoladowych -
zagnieść razem, aby dokładnie się połączyły (używając miksera, wyrabiać na
średnich obrotach) i aby gluten się uwolnił. Wyrabiać ok. 8-10 minut. Odstawić
na 5 minut, aby ciasto "odpoczęło", a następnie dodać dropsy
czekoladowe i dokładnie zagnieść - ok. 1 minuty.
Przełożyć ciasto do dużej, lekko natłuszczonej misy, nakryć
folią i odstawić do wyrośnięcia na ok. 2 godziny (powinno być ładnie
wyrośnięte, czasem zajmie to mniej czasu, czasem trzeba dać ciastu czas i
cierpliwie poczekać dłużej - nawet ok. 5 godzin).
Wyrośnięte ciasto przełożyć na lekko oprószony mąką blat i
podzielić na 2 części (jeśli chcecie więcej mniejszych chlebów, można podzielić
inaczej), każda po ok. 454 g.
Każdą z części uformować na kształt kuli i odstawić, by odpoczęły na kolejne 30
minut.
Po tym czasie nadać ciastu pożądany kształt - podłużnego lub
owalnego bochenka, jak kto woli. Przełożyć do koszyka do pieczenia lub formy -
w zależności od tego, w czym chleb będzie pieczony. Koszyk powinien być
wyłożony ściereczką oprószoną mąką, a forma wysmarowana olejem i oprószona -
najlepiej otrębami. Odstawić do końcowego wyrastania na 2,5 godz. - 3 godz.
Chleby powinny ładnie wyrosnąć. Ponownie, należy dać im na to czas i cierpliwie
czekać, jeśli rosną za wolno.
Piekarnik nagrzać do temperatury 205 stopni. Na dnie
piekarnika ułożyć żaroodporne naczynie wypełnione szklanką wody - będzie
parowała w trakcie pieczenia, dzięki czemu skórka stanie się chrupiąca. Przed
wstawieniem do piekarnika naciąć chleby.
Piec 35-40 minut. Można sprawdzić patyczkiem czy chleb jest
już gotowy.
Upieczony chleb studzić przynajmniej 1 godzinę
p.s zdjęcia byle jakie, ale
musiałam je zrobić skoro świt jak było kiepskie światło, później nie będzie co fotografować
Aluś, mnie ten chlebuś bardzo kusi, teraz kiedy jestem szczęśliwą posiadaczką zakwasu, to u mnie też zapachnie. Pięknie go upiekłaś! Miłego dnia
OdpowiedzUsuńBardzo piękny Ci wyszedł, Alu.
OdpowiedzUsuńAlu! I jak Cię nie kochać?! Tak się cieszę, że upiekłaś! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńI pozwól, że Cię zacytuję - Twój chleb taki piękny, że urywa....Ty wiesz co:)
Kamila , fajny jest , rób , taki na granicy pysznego ciasta ,a chleba, ja mało czekoladowa jestem, a tu 3 pod rząd pajdy zjadłam , pyszny , rób
OdpowiedzUsuńbuziaki
Patrycja i wiesz co ?Ja go następny raz zrobię z karobem:D tak i dla alergików by się nadał:)))
pozdrawiam
Aniu, oj tam oj tam. Ja w pierwszym terminie nie mogłam, ale wiedziałam ,że co się odwlecze to nie uciecze i bym nie była Alcia gdym go nie upiekła:)))
Wart był pieczenia , oj wart
chleb (oba małe bochenki) śliczne zdjecia trochę gorzej :D
buziaki
Ciemny, czekoladowy, pieknie wyrośniety :)
OdpowiedzUsuńZapach chleba , co prawda to prawda i jaszcze pyszny na dokładkę ,albo i dwie dokładki:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ojej Aluś, jaki on cudowny jest!
OdpowiedzUsuńWiedziałam,że tez się na niego skusisz. :)
Piękny czekoladowy chleb w Twoim wykonaniu:)
Ps. A nam posmakowała quinoa - mnie i synkowi. Wcinał dziś ze smakiem:)
Aluś :) Jest śliczny, jak każdy Twój bochenek wiesz?
OdpowiedzUsuńMadzia, no musiałam :))) go upiec , jeszcze mi z zaległości takich pilnych colomba została ,ale dumam coby ja jutro rozpracować może
OdpowiedzUsuńa chleb jest świetny i pisze to osoba co za czekoladowymi daniami nie oszaleje :)))
p.s Nataniel wie co dobre, nie tylko jest podobny fizycznie do mamy,ale odziedziczył też Madziu twoje smaki :)))
buziaki
Ewelinka , pisz mi tak, a zobaczysz jaki zarozumialec się ze mnie zrobi:D Kochana jesteś wiesz?*
Piękny chleb, moje dzieci byłyby zachwycone
OdpowiedzUsuńBeata , dziękuje i namawiam na pieczenie bo prosty przepis , dość długo się robi , bo rośnie dość wolno ,ale w tym czasie chleb sam sobą się zajmuje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A ten koniecznie muszę upiec, bo czekolada to czasem mój najlepszy przyjaciel ;)
OdpowiedzUsuńMarta@Co Dziś Zjem Na Śniadanie?
Marta, to koniecznie upiecz , bo nawet mi mało czekoladowej smakował wspaniale
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piękne bochenki Ci się upiekły! a chleb potwierdzam - pyszny :)
OdpowiedzUsuńAluś,
OdpowiedzUsuńjakie fiołki cudowne!
Ich kolor mnie nieustannie zachwyca.
A chlebuś jak zawsze u Ciebie - genialny.
Wiosenne uściski!
Kaś , dziękuję i prawda pycha
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aniu, oj ja z fiolkami mam tak samo, rozczulają mnie na maksa
Aniu dziękuję
buziaki
Ja też nie przepadam za czekoladą na chlebie (bo taką z ptasim mleczkiem, to lubię, nawet bardzo), a ten chleb mi bardzoooooo smakował.Pozdrawiam Marzena
OdpowiedzUsuńMarzena , dokładnie to jeden z nielicznych chlebów czekoladowych co fajnie smakuje takim co za czekoladą nie bardzo przepadają
OdpowiedzUsuńbuziaki
Mi również ten chlebuś smakował:) .... Twój upiekł się cudnie i taki puszysty wyszedł:) Jola Sz.
OdpowiedzUsuńJolu dziękuję *
OdpowiedzUsuńcałusy śle