U Gosi Maj , na jej blogu Majology, zobaczyłam przepiękny chleb zwany kubańskim i przeczytałam, że do ciasta dodaje się gorącą wodę, a bochenki wstawia do zimnego piekarnika. Eeee taki chleb to ja musiałam upiec. Przepis dostałam od Gosi Maj na maila i upiekłam.
Chleb jest bardzo prosty w pracy i niezwykle smaczny. A jak pięknie pachnie, wręcz zniewalająco. Miąższ chleba jest dość zwarty, w bardzo drobniutkie dziurki. Smakuje trochę jak bułka, ale nie do końca i nadaje się na kanapki z słonymi dodatkami, jak też wspaniale smakuje z dżemami czy powidłami. Bardzo ładnie też trzyma świeżość, na drugi dzień był równie pyszny jak w dniu pieczenia.
Polecam
Gosiu*
Kubański Chleb
(z przepisu Bernarda Claytona z książki "Kompletna Księga Chlebów")
Składniki:
5-6 szklanek pszennej mąki
14 gramów suchych drożdży lub 50g świeżych ( ja dałam 28 g świeżych)
1 łyżka soli
2 łyżki cukru
0.5 litra gorącej wody (moja była naprawdę bardzo gorąca, ale nie wrzątek)
nasiona sezamu lub maku
Sposób przyrządzania
(ciasto wyrabiane ręcznie lub przy pomocy miksera kuchennego):
1.Odmierz 4 szklanki mąki do miski miksera I dodaj drożdże, sól, cukier. Wymieszaj by połączyć składniki.
2. Wlej gorącą wodę I wyrób ciasto (ręcznie: zagnieć 100 razy, lub mikserem wyposażonym w płaskie mieszadło przez 3 minuty)
3. Powoli dodaj pozostałą mąkę po pół szklanki na raz, aż do uzyskania ciasta, które formuje się w kulkę i już nie jest klejące.
4. Następnie, jeśli wyrabiasz ręcznie, wyłóż ciasto na stolnicę i zagniataj przez 8 minut. Mikserem, z mieszadłem w kształcie haka, mieszaj na wolnych obrotach aż ciasto stanie się elastyczne i pełne "wigoru"
5. Umieść ciasto w misce lekko wysmarowanej oliwą, postaw przykryte w dobrze nagrzanym miejscu (26 - 37 stopni C) na 15 minut. Ciasto powinno podwoić się w objętości.
6. Zagnieć ciasto lekko, podziel na dwie części. Uformuj kule i połóż na blaszce do pieczenia. Ostrym nożem natnij krzyż na czubku każdej kulki. Jeśli lubisz to posyp nasionami.
7. Wstaw chleby do zimnego piekarnika, w połowie wysokości. Poniżej, umieść naczynie z wrzącą wodą poniżej. Nastaw temperaturę piekarnika na 205 stopni C.
8. Chleb będzie rósł w trakcie nagrzewania się piekarnika. Piecz przez około 50 minut, aż chleby staną się głęboko złociste i zaczną się brązowić. Gdy upieczone, chleby uderzone w dno, powinny dawać głuchy odgłos.
Uwagi Gosi
* trzymałam go dłużej niż 15 minut gdy wyrastał, bo w zasadzie, do podwojenia objętości, jeśli dobrze pamiętam, to było jakieś 30 minut. ( Ja, Ala zostawiłam na ok. 1 godzinę )
* Wodę wlałam gorącą, prostu z kranu, tylko spuściłam ją przez parę sekund, żeby była dobrze gorąca, ale na pewno nie był to wrzątek
Jest fantastyczny! zachęciłas mnie do upieczenia:))
OdpowiedzUsuńAlcia Ty jak coś wyszukasz, to to jest bardzo wyszukane właśnie :)
OdpowiedzUsuńTakie masło maślane wyszło z tego mojego komentarza, ale chodzi mi że każdy jeden przepis to mercedes!
O to chciałam powiedzieć :)
:*
Wspaniały ten chleb, smaczniutko wygląda! Wspaniałe masz przepisy! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu , aż się zarumieniłam* Oj bardzo się ciesze bo to chleb warty pieczenia:)
OdpowiedzUsuńEwelina, z masłem maślanym najlepszy ten chleb:D
Oj tam oj tam to Gosia ja tylko upiekłam:D ,ale fakt taki mercedesowy chleb to jest
Kamila, oj dziękuję , chleb pyszny, aj dziękuje
Aluś, piękny chlebek! Jak Ty mówisz,że pyszny to na pewno taki jest. Masz dar wyszukiwania fantastycznych przepisów, nie raz się o tym przekonałam :).
OdpowiedzUsuńA tu oto kolejny. PIękny.
Uściski:*
Madziu*, oj tam oj tam * Ty to mie widzisz sercem i tak chwalisz ,że ja o każdym komentarzu rosnę z 2cm w zwyższ:D
OdpowiedzUsuńMadziula dziękuję *
Wyglada cudnie, Alu! A ta metoda troche przypomina mi pieczenie w maszynie do chleba, no bo przeciez tam tez wyrasta w powolnie rosnace temperaturze, az w koncu zaczyna sie piec. Mam ochote sprobowac, tylko z domieszka maki z pelnego przemialu.
OdpowiedzUsuńAluś to będziesz wysoooooka ! :)))
OdpowiedzUsuńJak mam nie chwalić, skoro mi się podoba:)
Kasiu dziękuję *, Kasiu ciut tak , ale ta gorąca woda i potem ten zimny piekarnik z parująca woda daje świetny rezultat
OdpowiedzUsuńA wiesz Kasiu tez się zastanawiałam nad dodatkiem razowej mąki, tylko to pierwsze rośniecie chyba bym dała jeszcze dłużej
Madzia , ha ha tak , wielkolud
Madziula****
Wygląda po prostu fantastycznie! Z wielką chęcią wkrótce skorzystam z przepisu!
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
M.
Alu to musi być to.
OdpowiedzUsuńMonika , dziękuje i polecam , czekam na twoje wrażenia
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Karolina, *
chyba się skuszę i upiekę dla koleżanki Kubanki, ciekawe czy będzie jej smakował znajomo :)
OdpowiedzUsuńOlu, to jestem ciekawa czy tez tak posmakuje jak mi
OdpowiedzUsuńCudowny! KONIECZNIE DO WYPRÓBOWANIA ALU!
OdpowiedzUsuńBeatko, kochana dziękuję i czekam na twój chleb
OdpowiedzUsuńw końcu upiekłam, i posmakował, oj posmakował! ;)
OdpowiedzUsuńIlu , świetnie to jest czytać ,że upiekłaś :)
OdpowiedzUsuń