wtorek, 23 lutego 2010

Weekendowa Piekarnia oddana w bardzo dobre ręce , hura!!!!



Kochani Weekendowa Piekarnia właśnie znalazła nowych bardzo kochanych opiekunów .
Tilianara i Gospodarna Narzeczona zgodziły się zaopiekować Weekendową Piekarnią.
Ba więcej na jej potrzeby założyły nawet blog Gospodarne Szczęście

Zapraszamy do pieczenia

41 komentarzy:

  1. Zamówię sobie jeszcze subskrypcję komentarzy, Buziak wielki Margot.

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, zapraszamy, bo jak tu żyć bez WP co tydzień :)
    A Ciebie Alciu całujemy cieplutko za stworzenie tej wspaniałej zabawy :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie! Bardzo się cieszę Dziewczyny!
    Buziaki M.

    OdpowiedzUsuń
  4. To dobrze i bardzo się cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, dziewczyny, już nie mogę się doczekać co razem wymyślicie:)

    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowna wiadomosc!
    gratuluje, Dziewczyny! i dziekuje! :)
    Margotko, mam nadzieje, ze mimo zapracowania znajdziesz czas na wspolne pieczenie - od czasu do czasu chociaz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dołączyłam do grona uszczęsliwionych:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gospodarna Narzeczona, bardzo się cieszę ,że tak szybko WP znalazła dobre ręce

    Ania***

    Tilianara, ****, dziękuję

    Monika , ja też się bardzo cieszę

    Mafilka , to bardzo dobrze , zgadzam się

    Patrycja , ja tez jestem ciekawa co też dziewczyny wymyślą

    Konsti, tak hura!!!

    Kinga , oczywiście ,że jak będę miała wolniejszy weekend będe piec

    Wiosenka ***

    OdpowiedzUsuń
  9. fantastycznie - już czekam na Wasze propozycje! :) pozdrawiam Was ciepło i życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  10. Alu a czemu oddałaś udziały firmy piekarniczej?...przyzwyczaiłam się do Twojego serdecznego podejścia i tolerancji...oczywiście Tili i Gospodarna są wspaniałymi dziewczynami...ale Twojego gospodarzenia będzie mi brak przyznam...
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj i nam będzie brak. ale Margot nas tak całkiem nie opuszcza, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  12. Gwiazdka w Kuchni, ja też czekam na nowe propozycje na 4 ręce :D

    Kass,zobaczysz będziemy nadal piec piękne chleby :) ***

    Gospodarna Narzeczona , ależ oczywiście nawet już się zapisałam na gospodarza w wolny weekend do prowadzenia WP :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Doskonała wiadomość. Wizja zawieszenia WP była przygnębiająca.
    Fajnie, że Dziewczyny założyły specjalnie blog - ostatnio myślałem, żeby Ci to zaproponować, wszak WP to już cała instytucja :-)))
    Pozdrawiam i życzę, aby weekendy wydłużyły się do pięciu (co najmniej) dni :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uf! Byłoby bez Ciebie smutno, Margot :)

    OdpowiedzUsuń
  15. I ja odetchnelam z ulga po chwili przygnebienia. Teraz, kiedy chcialam wreszcie wziac czynny udzial... Czekam juz tylko na Wasze pozdrowienia i trzymam kciuki. Anna, www.addiopomidory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja wiedziałam, że się tak nie może skończyć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. wystraszylam sie Alu ze nie bedziesz piec chleba... Gospodarzom oddalas WP przednim, powodzienia!!
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja będę bardzo tęskniła, bo dla mnie to już nie będzie to samo :( Oczywiście rozumiem Twoja decyzję, ale i tak będę bardzo tęskniła :******

    OdpowiedzUsuń
  19. Kuba , bardzo dobrze ,że dziewczyny się zdecydowały na prowadzenie WP, a wiesz ja na założenie nowego bloga bym się nie odważyła , po prostu nie miałabym na niego czasu :)

    An-na, ja chleby piekłam , piekę i będę piec, po prostu uwielbiam to ****

    Anna, to zapraszam do pieczenia

    Ptasia ***

    Joanno, i masz racje nie skończyło się:)

    Basia, nie piec chleba?! Dla mnie pieczenie chlebów jest jak oddychanie ****

    Atina , moj wierny druchu ***

    OdpowiedzUsuń
  20. I nic nawet nie pisnęły słowem o tym ;)

    A właśnie, własnie! - dlaczego zrezygnowałaś?

    OdpowiedzUsuń
  21. ojej Alu tak mi przykro się zrobiło, oczywiście rozumiem że na WP poświęcasz dużo, bardzo dużo czasu, podobnie jak Polka na WC, i bardzo Was za to podziwiam

    widzę że już Piekarnia znalazła nowe prowadzące ale podobnie jak Atinka - to już nie będzie to samo, mimo że nie udaje mi się ostatnimi miesiącami piec razem z Wami to staram się obserwować, to niesamowite jak ta machina działa... i chciałam Ci bardzo podziękować bo to dzięki WP zaczęłam piec chleb, potem przekazałam przepisy Babci na nasze najulubieńsze, odkryłam Hamelmana... no wiele by tu wymieniać, ogromnie jestem Ci wdzięczna, ja i cała nasza Rodzinka ;)) bo to Oni głównie sobie chwalą pieczywo, a ja się cieszę że mogłam piec, i dalej będę piekła w wolnym czasie... na wakacjach ;)

    dziękuję Ci pięknie raz jeszcze, spisałam się ale to nic, napisałabym jeszcze więcej, ale to może już następnym razem ;*

    OdpowiedzUsuń
  22. Aga-aa, bo weekendy pracuję ( praktycznie tylko jeden w miesiącu mam wolny)na różne zmiany i brakuje mi czasu na należyty zajęcie się WP :(, brakuje mi po prostu czasu

    OdpowiedzUsuń
  23. Oczko , bo one tak spontanicznie te podjęły:) decyzje

    Viri, dziękuję , to co napisałaś jest dla mnie bardzo ważne .Bo to mi uwiadamiało na nowo ,że te tysiące chlebów upieczonych wspólnie jest najważniejsze ****

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapraszam już na Gospodarne Szczęście po pierwszą propozycję piekarniczą :) Wszelkie uwagi mile widziane, podobnie jak i chętnych do gospodarzenia przyszłym zabawom :)Dobrej zabawy wszystkim życzę :)

    Alciu, jeszcze raz dziękuję :*** Jesteś i zawsze będziesz Twórczynią WP, jej Mateczką i za to bardzo mocno Cię kochamy, a gdybyś chciała kiedykolwiek znów swoim dzieckiem się opiekować wystarczy tylko słowo :****

    Oczko, oj tak, to był spontan na maksa - decyzja zapadła i wszystko się wydarzyło wczoraj wieczorem :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Spontanicznie wieczorem pomiędzy rozmowami o sufletach i cholesterolu haha ;)))


    Alutka, ślicznie Ci dziękuję. Wiesz... gdyby nie WP to ja bym nadal żadnego chleba nie upiekła, nie miała Bliźniaka i nadal się zastanawiała, czy drożdże się ze mną lubią, czy też nie :)*

    OdpowiedzUsuń
  26. To zapraszamy o pieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Alu, jakoś umknął mi wpis o Weekendowej Piekarni i dopiero teraz przeczytałam. Rozumiem Twój brak czasu i cieszę się, że nizbyt często, ale czasem udało mi się wziąść udział we wspólnym pieczeniu. Dziękuje Ci z całego serca za cały trud, Twoje ciepło i pasję jaką potrafiłaś zarazić innych blogujących. To dzięki Tobie ja zaczęłam piec chleby w domu!!! Alu jestem dumna, że piekę dzięki komuś takiemu jak Ty:)))
    Ściskam Cię bardzo mocno:)
    W miarę wolnego czasu będę starała się dołączać do piekareczek pod pieczą Tili i Narzeczonej:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Alicjo... rozumiem jak to jest z brakiem czasu niestey. Wiem tez ;) jak pracochlonne jest prowadzenie tego typu ewentow, tym bardziej jesli przypadaja co tydzien. Na wszystko niestety czasu nam nie starcza i w pewnym momencie dokonujemy stosownych wyborow.
    Dzieki Tobie i Twojej WP co jakis czas motywowalam sie do pieczenia i mimo, ze nie bylam zbyt regularna uczestniczka ;) to dziekuje Ci za ten wspanialy czas, za tak wiele niesamowitych wypiekow, za czas i energie jaki temu poswiecalas. Bylas wspaniala Gospodynia i naleza Ci sie wielkie brawa, uklony i usciski :)

    Pozdrawiam cieplutko!

    :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Kasiu , jak czytam to co mi napisałaś to wiem ,że na prowadzenie WP nie zmarnowałam ani sekundy , ten czas był wyjątkowy i dla mnie.Wylatkowo cenny , dziękuję ****

    Bea,dziękuję za te słowa , lejesz miód na moje serce i duszę, jak czytam to co mi piszesz to wiem , że warto było , oj warto dziekuję ****

    OdpowiedzUsuń
  30. Aluś, bardzo sie cieszę, że Twoje piekarnicze dzieło będzie kontynuowane.Hip,hip,huraaaaaaaa!
    Szkoda,że bez Twojego niezwykłego ciepła i siły motywacji do wspólnej zabawy.Dzięki Tobie tak się mobilizowałam prawie w każdy weekend.To było jak pieczenie z Tobą we wspólnej kuchni...
    Mam nadzieję,że ta kontynuacja będzie równie mi bliska.
    I do zobaczenia przy wspólnych wypiekach!

    OdpowiedzUsuń
  31. Wspaniale! Oczywiście szkoda, że sama nie możesz już zajmować się Piekarnią, ale najważniejsze, że Twoje dzieło będzie kontynuowane. I mam nadzieję, że jak najczęściej będziesz do owej piekarenki wpadać! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Tak się cieszę.
    Wczoraj płakałam niemalże, dziś uśmiecham się z radością:)
    Pozdrawiam, dobra decyzja:))))))))

    Uściski, Olcik.

    OdpowiedzUsuń
  33. Amber , dziękuję Wiesz w wspólnym pieczeniu najważniejsze ,żeby wspólnie piec:)Upieczemy jeszcze nie jeden chleb zobaczysz

    Oliwia, toć ja piec nie przestałam :) będę piec jak tylko będę miała czas

    Olciaky***

    OdpowiedzUsuń
  34. Alu, troszkę mi smutno ale rozumiem decyzję. Piekłam z Wami krótko ale nie raz mi przeszło przez myśl, że tak stała opieka nad dużym przedsięwzięciem jest szalenie obciążająca czasowo.
    Niemniej, Twoja życzliwość, ciepło przebijające z każdej literki były czymś co mnie m. in. zachęcało do pieczenia. Dziękuję Ci bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  35. Lu, to była bardzo przemyślana decyzja , po prostu brakowało mi czasu , piec nadal kocham i nic to nie zmieni Dziękuję za te miłe słowa***

    OdpowiedzUsuń