środa, 22 grudnia 2010

Życzenia



Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzy
Margot






p.s jak tam przygotowania? Pierogi, uszka ulepione? Makowce popieczone?
Ja mam mnóstwo pierniczków , sporo ciasteczek ,ale reszta w polu się gania.
Buziaczki ,a ja zmykam mak mielić.

niedziela, 19 grudnia 2010

Pierno nawet bardzo



Pamiętacie wierszyk Jana Brzechwy o Robaczku co to wszędzie widział jabłuszka, hm ja mam tak samo. Wszędzie pierniczki- w domu i na blogach kulinarnych, i nie tylko, w różnych czasopismach idt i itc.
Tylko ciut się robaczkiem różnię, bo on miał dość, a ja nie i nadal jestem łasa na oglądanie , pieczenie pierniczków :D
Te pierniczki o kropla w morzu jakie upiekłam w tym roku z przepisów tu polecanych
p.s Polcia wybacz :P
































sobota, 18 grudnia 2010

Ule



Ule jadłam kilka lat temu na weselu u mojej kuzynki i się w nich zakochałam, i choć wkrótce miałam i foremki, i przepis to mi zeszło z robieniem kilka lat . W tym czasie zdążyłam kupić jeszcze kilka par foremek dla przyjaciół i wysłać w różne zakątki świata oraz zgubić przepis. Na szczęście otrzymałam znów przepis
Jest to przepis od Omy Julki i Pawełka, a otrzymałam go od mojej Justyny
I to są najlepsze Ule jakie można zrobić, a wiem co piszę bo robiłam też inne.



ULE orzechowe

,,ciasto”

250g orzechów mielonych, najlepiej włoskich
250g cukru pudru,
2 żółtka lub 1 jajko
plus cukier puder do obsypywania foremki i palców
oraz opłatki, przycięte wafelki, lub biszkopciki


MASA:

100 g masła,
100g cukru pudru,
100g likieru adwokat


Wszystko dobrze wyrobić, foremkę wysypać cukrem pudrem i zamknąć. Z ,,ciasta” lepić kuleczki. Wypełnić ciastem foremki i wydrążyć otwór (albo jakimś okrągłym trzonkiem albo palcem maczanym w cukrze pudrze. Włożyć wypełnianie i przyłożyć biszkopt lub wycięty z wafli krążek. Foremkę położyć i otworzyć, przytrzymując kciukami z tyłu foremki. Ja nie napełniałam uli w trakcie robienia , najpierw je zrobiłam i takie puste kładłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. A kremem wypełniałam na drugi dzień
masą
Utrzeć razem wszystkie składniki, masy mi starczyło i na te ule oraz na kokosowe



robiłam jeszcze kokosowe ,ale smakują wg mnie tak sobie
i bardzo smaczne takie bajaderkowe, jeśli ktoś chce przepis na te inne to podam


Ule kakaowe takie niby bajaderki

200 g mielonych herbatników
200 g cukru pudru
50 g miękkiego masła
2 łyżki kakao
2 łyżki mleka
2 łyżki rumu lub spirytusu
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej rozrobionej w odrobinie wody (niekoniecznie)


Sposób wykonania jak wyżej z tym ,że te ule robiłam tak ,że po wylepieniu foremki do środka wlewałam trochę topionej czekolady ( ż kremówką ), kładłam wisienkę z nalewki i zaklejałam tym samym ciastem co cały ul , na drugi dzień spody maczałam w polewie czekoladowej(takiej co się wkłada z torebka do ciepłej wody)

przepis z z książeczki,,Cieszyńskie ciasteczka"

sobota, 11 grudnia 2010

Pierniczki nadziewane z przepisu Kaeru na prezenty



A te pierniczki upiekłam na prezent, mięciutkie pierniczki nadziane powidłami, polane lukrem koniakowym z przepisu Bajaderki .
Przepis pochodzi z forum Mniam mniam i jest autorstwa Kaeru, ja przepis znalazłam na Wielkim Żarciu ,a później u Agnieszki i z tych proporcji korzystałam, choć samo ciasto trochę wzbogaciłam .
Dodatkowo je nadziewałam powidłami śliwkowymi i polałam lukrem koniakowym Bajaderki



Te pierniczki to moja propozycja do akcji świąteczne prezenty 2010 Cudowianki





Pierniczki nadziewane

z przepisu Kaeru
, znalezionym u Agnieszki z moimi modyfikacjami

500g maki
4 żółtka
2 białka
2/3 szklanki cukru
1 łyżki kakao
100ml kwaśnej śmietany w temperaturze pokojowej
1 i 1/2 łyżeczki sody
3 łyżeczki przyprawy do pierników
1 łyżeczka kardamonu
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
1/2 łyżeczki cynamonu
kawałek startego świeżego imbiru
125g masła
200g miodu
2 łyżki rumu
3-5 łyżek cukru na karmel


oraz

1 słoik powideł śliwkowych

Lukier koniakowy:


z przepisu Bajaderki

1 szklanka cukru pudru
3 łyżki koniaku(jeszcze dałam 1 łyżkę wody)



Z 3-5 łyżek cukru zrobić w małym rondelku karmel
Kakao wymieszać z mąką w dużej misce. Kawę rozpuścić w 2 łyżkach rumu. Miód podgrzać z przyprawami i kawą dodać masło, karmel i zdjąć z ognia jak się rozpuści. Śmietanę rozmieszać z soda i odstawić. Po dodaniu sody śmietana zwiększa swa objętość.

Białka ubić na piane z cukrem i nadal ubijając dodawać żółtka. Ubite jajka z cukrem wlać do maki i delikatnie wymieszać, dodać miód z masłem, dalej mieszać. Na koniec dodać śmietanę z sodą. Ciasto będzie dość rzadkie. Odstawić ciasto na dobę w chłodne miejsce (u mnie była to lodówka,). W ciągu 24 godzin ciasto gęstnieje.(moje stalo 7 dni w lodówce)

Po tym czasie wyjąc ciasto, podsypać mąką, rozwałkowywać na grubość ok. 3 mm, wycinać spore krążki Na środek kłaść marmoladę i przykrywać drugim krążkiem , lekko dociskając brzegi, docinać pożądany kształt np. serca. Ciasto ma konsystencje klejąca dlatego mąki nie żałować, bardzo ładnie wchłonie się w ciasto. Blaszki wyłożyć papierem. Pierniczki ułożyć w pewnej odległości od siebie, bo sporo rosną nie tylko w gore. Piec w temp. 180ºC, małe lub "dziurawe" przez 7-8 minut, duże lub pełne bez wyciec w środku ok. 10-12 minut.
Wystudzić . Posmarować lukrem koniakowym( ja smarowałam pędzlem kuchennym silikonowym)i po wystudzeniu ew. ozdobić bardziej gęstym lukrem

Lukier:
Utrzeć cukier z koniakiem na jednolita masę. Zamiast lukru koniakowego można użyć dowolnego, ulubionego lukru.

środa, 8 grudnia 2010

Lebkuchen -czyli pyszne pierniczki wg Sachera



Wczoraj pisałam ,że dziś będą pierniczki i są –od razu mięciutkie, bardzo migdałowe, proste i szybkie do zrobienia , choć trzeba je zarobić na ok. 12 godzin przed pieczeniem(moje stały w lodówce przed pieczeniem 2 doby)
To takie pierniczki i do podjadania ,ale można je też pięknie ozdobić i dekorować nimi choinkę lub dać komuś w prezencie. Bardzo polecam pierniczki wg tego przepisu.
Przepis na nie znalazłam na bardzo sympatycznym blogu Taste of Passion, a sam przepis jest według książki "Süsses aus dem Sacher"

Lebkuchen - pierniczki wg Sachera

500g mąki żytniej (ja dałam typ 720)
100g masła
100g marcepana w temperaturze pokojowej
1 łyżka sody
100g cukru trzcinowego
200g miodu (płynny)
1 łyżka przyprawy piernikowej (można dać trochę więcej, będą bardziej aromatyczne-ja dałam 2 łyżki)
2 jajka
1 żółtko
otarta skórka z jednej cytryny
80g uprażonych, obranych i zmielonych migdałów (u mnie grubo mielone)

dodatkowo: jedno jajko lub trochę mleka do smarowania przed pieczeniem
opcjonalnie: lukier do dekoracji

Przygotowanie:
Mąkę wymieszać z sodą. Dodać miękkie masło i razem wymieszać. Dodać pozostałe składniki i razem wyrabiać do uzyskania elastycznego, zwartego ciasta. Najwygodniej wszystko wyrabiać robotem kuchennym z uchwytami do ciast drożdżowych.
Gotowe ciasto uformować w kulkę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na całą noc.
Następnie, wyjąć ciasto z lodówki, rozwałkować na grubość 6 mm i wykrawać pierniczki. Piekarnik nagrzać d 160-170 stopni C. Pierniczki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować mlekiem lub rozbełtanym jajkiem. Piec 12-15 minut.

wtorek, 7 grudnia 2010

Pierniczki, znowu……



Pewnie myślicie, że ja już nie piekę pierniczków ,ale to nie prawda piekę i piekę,i końca nie widać …. Te co dziś pokazuję upiekłam ok. 10 dni temu i dawno już ich nie ma. Same pierniczki proste, tanie i bardzo smaczne , trochę smakują jak Katarzynki tyle, że lepiej.
Po upieczeniu są od razu bardzo miękkie ,ale nie zaszkodzi ich po wystygnięciu, włożyć do puszki i zostawić na dwa dni , będą jeszcze lepsze. I nie lukrowałam ich tylko troszeczkę przed podaniem posypałam cukrem pudrem.



Przepis pochodzi z strony- Uczta Wegetariańska Kingi Błaszczyk-Wójcickej – z działu Przepisy nr 17 Słodkie życzenia




PIERNICZKI

2 szkl. mąki
1/2 szkl. cukru
1 łyżka miodu
1 łyżka powideł śliwkowych
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/3 kostki masła
1/2 szkl. mleka
1 czubata łyżka przyprawy do pierników


Lukier(nie robiłam)
3/4 szkl. cukru pudru
3 łyżki soku z cytryny

W rondelku roztop masło i dodaj do niego cukier. Cały czas mieszając, na małym ogniu doprowadź cukier do skarmelizowania, tzn. do momentu, kiedy połączy się z masłem w jednolitą masę o brązowym kolorze i miłym karmelowym zapachu. Uważaj, aby karmelu nie przypalić (zaczyna wtedy dymić!), bo będzie bardzo gorzki.
Nie zdejmując garnka z ognia, dodawaj stopniowo mleko i gotuj, aż karmel całkowicie się z nim połączy. Wtedy wyłącz ogień, dodaj miód, powidła i dokładnie wymieszaj. Pozostaw do ostygnięcia.
Kiedy masa w garnku osiągnie temperaturę pokojową, dodaj do niej proszek do pieczenia, sodę, przyprawę do pierników i tyle mąki, aby zagnieść dość miękkie, ale nie klejące się do rąk ciasto. Zagniatanie nie powinno zająć ci więcej niż 5 minut. Ciasto podziel na 4 równe części. Na posypanej mąką stolnicy rozwałkuj je na placki grubości 1 cm (ciasto, którego nie wałkujesz, trzymaj pod miską, aby nie wyschło).
Z placków foremkami lub nożem wycinaj ciasteczka o dowolnym kształcie (np. gwiazdki, serduszka lub Mikołaje) i przekładaj na wysmarowaną masłem blaszkę.
Piekarnik nagrzej do 180 st. C.
Pierniczki piecz partiami ok. 15 minut na środkowym poziomie piekarnika. Cukier puder utrzyj z 2-3 łyżkami soku z cytryny na gęsty lukier, przełóż go do rożka z pergaminu lub foliowego woreczka z uciętym rogiem. Dekoruj lukrem brzegi wystudzonych pierniczków.
Pierniczki są najlepsze po dwóch dniach przechowywania w szczelnych pojemnikach.



cdn. czyli jutro też będą pierniczki......

poniedziałek, 6 grudnia 2010

"Aszkenazyjskie ziemniaczane latkes"i to razy trzy



Parę tygodni temu gadałam sobie z Basią,że czas najwyższy coś razem upichcić czy upiec i tak gadu gadu, i wyszło, że tym razem będziemy sobie razem smażyć placki na święto Hankukkah czyli Latkes" z przepisu Janny Gur "The book of new Israeli food"

I jeszcze się okazało ,że będzie też smażyć Poleczka. Toć to już prawdziwe święto się zrobiło.
Nie ukrywam, zresztą chyba by się nie dało ,że zarówno Basię jak i Poleczkę darze wielka sympatią i o jednej myślę ,że jest Złota ,a o drugie, że jest Moja

Ale wracając do lateks to tradycyjna potrawa na ,,żydowskie święto świateł, upamiętniające wydarzenia z czasów powstania Machabeuszy w II wieku p.n.e. Święto świateł nawiązuje do „cudu oliwnego”, dzięki któremu po odzyskaniu Świątyni z rąk niewiernych znalazła się w niej oliwa wystarczająca na palenie świecznika świątynnego przez 8 dni, chociaż jej ilość była wystarczająca zaledwie na jeden dzień. Dzięki temu Żydzi mieli czas, by przygotować koszerną oliwę zanim zgasło światło menory.”( cytat z stąd)

Przepis na placki podrzuciła nam Basia, która zna się i na kuchni izraelskiej, arabskie, czeskiej i pewnie innych też. Moje lateks wyszło zbyt plaski ,ale okazało się, że je trochę źle smażyłam, bo łyżką spłaszczałam,a trzeba było położyć na patelnie i nie ruszać, aż do czasu przewracania na druga stronę- wiem to od Poleczki.
Nie zmienia to faktu ,że placki, a raczej lateks z tego przepisu wychodzą przepyszne. Z wierzchu chrupiące, bardzo dobrze czuć lekko słodkawy smak od marchewki i cebuli, która w trakcie smażenia zmienia charakter z bardziej ostrej na słodki.

Basiu , Poleczko dziękuję za wspólnie spędzony czas w kuchniach świata (bo i Praga , i Londyn i mój zaściankowy Kwidzyn),a jeszcze bardziej za świetną korespondencję na @, jest ona dla mnie bezcenna- śmieję się, wzruszam i jeszcze nie wie co jak czytam te wszystkie nasze @





"Aszkenazyjskie ziemniaczane latkes"

5 ziemniaków
2 cebule
1 marchewka
3 jajka
3 łyżki bułki tartej
sol, pieprz
szczypta gałki muszkatołowej
olej do smażenia

Ziemniaki zetrzeć na tarce o średnich oczkach, odcisnąć, dodać utarte cebule i marchewkę, jajka, bułkę tarta, przyprawy, wymieszać. Smażyć na rozgrzanym oleju (placki średniej wielkości,( z jednej łyżki myślę kopiatej), 2 minuty z jednej strony, po obróceniu minutę. Odsączyć z tłuszczu na rzeczniku papierowym.

sobota, 4 grudnia 2010

Mocno czekoladowe ciacha thumbprint



Oto ciasteczka bardzo czekoladowe w smaku choć są bez czekolady, niezbyt słodkie choć z krówkowym oczkiem. Przepis jest z od Okruszka
Bardzo polecam

Mocno czekoladowe ciacha thumbprint

• 2 filiżanki (cup) mąki
• 1 filiżanka gorzkiego kakao
• 2 łyżeczki soli
• 200g miękkiego masła
• 1 i 1/3 filiżanki cukru
• 2 żółtka
• 4 łyżki śmietany (tu 30%)
• 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
• 200g krówek

Piekarnik nagrzewamy do 175oC. W mniejszej misce przesiewamy mąkę, kakao i sól. W większej misce ucieramy masło z cukrem na puszystą masę. Dodajemy do niej żółtka, 2 łyżki śmietany i ekstrakt waniliowy. Porcjami dodajemy suche składniki.
Blachę wykładamy pergaminem. Odmierzamy 2 łyżeczki ciasta i formujemy kule w dłoniach. Ciastka rozkładamy na blasze w odległości ok. 3 centymetrów. Na koniec kciukiem (stąd nazwa ciasteczek) lub rączką drewnianej łyżki wygniatamy dołek.
Ciasteczka pieczemy ok. 10 minut. Po wyjęciu z piekarnika można poprawić wgłębienia. Odstawić na kratkę do wystygnięcia.
Krówki kroimy i roztapiamy w 2 łyżkach śmietany. Płynną krówkę wlewamy do wgłębień i odstawiamy do zastygnięcia,






Te ciasteczka to moja propozycja do akcji Ciasteczkowy potwór Karmel-itki.

piątek, 3 grudnia 2010

Ciasto piernikowe na pierniki do podjadania Adriany



Adriana , moja koleżanka z forum Cin Cin w tamtym roku się pochwaliła ,że ma fajny przepis na pierniczki co sama opracowała na podstawie zlepków różnych przepisów. Oczywiście od razu poprosiłam ja czy się podzieli przepisem i na drugi dzień miałam przepis na pw , trochę mi zeszło z pieczeniem ,ale w tym roku upiekłam i rozpływam się nad zachwytami nad pierniczkami z tego ciasta


Adriana miała rację ,że to pyszne pierniczki do podjadania.
Są wspaniałe ,aromatyczne , mięciutkie , pachnące….No trzeba je upiec!

Bardzo polecam ,a Adrianie dziękuję ,za podzielenie się przepisem oraz za to ,że jak spytałam ją czy mogę zamieścić przepis na blogu to mi odpisała tak ,, Bardzo bym była dumna gdybyś umieściła ten przepis na swoim blogu.”Buziaki
Oto moje miski z piernikowego ciasta Adriany



Ciasto piernikowe na pierniki do podjadania

przepis Adriany

,,
2 szklanki maki

3/4 szklanki ciemnego cukru trzcinowego
4 łyżki miodu
1 łyżka melasy
1 jajko
saszetka drożdży 7gr
2 duże łyżki masła
łyżeczka sody
łyżka kakao
2 łyżki przyprawy do piernika
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka imbiru
szczypta mielonych goździków
szczypta mielonego pieprzu czarnego
szczypta gałki muszkatołowej


Miód, melasę, przyprawy, kakao podgrzewam dodaje sodę. wszystkie składniki wkładam do maszyny do chleba. Ciasto wyrabia się samo około 15 minut. Ma być konsystencji plasteliny (jeżeli nie jest dosypuje maki, lub dolewam miodu w zależności czy za suche czy za rzadkie). Blat podsypuje mąka. Ciasto ładnie się wałkuje. Wałkuję na grubość około 0.5 cm, może troszkę więcej. Wykrawam kształty. Wykrawam tylko z dużych foremek, które nie maja zbyt wiele szpiców. Głównie misie, koła, duże gwiazdy i ludziki. Okrągłe kształty się nie przypalają na brzegach. Układam na papierze. Wkładam do piekarnika nagrzanego do 190 stopni. Piekę 7-10 minut max w zależności od grubości. Kiedy ostygną pakuje do dużego słoja i zamykam szczelnie (pierniki są wietrzone w miarę podjadania Na 3 dzień najlepsze. Pierniczki robię przez cala zimę. Zabieramy je do pracy i do przedszkola."

Uwaga
- ja wyrabiałam najpierw hakami robota ,a potem normalnie na stolnicy

czwartek, 2 grudnia 2010

Kourabiedes

,,Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła!
Szczypie w nosy, szczypie w uszy,
Mroźnym śniegiem w oczy prószy,
Wichrem w polu gna!”
Znacie to? Za oknem zima wypisz, wymaluj jak z tej piosenki.
Ale taka aura to fajny pretekst ,żeby włączyć piekarnik i upiec ciasteczka
Z gałką i wodą pomarańczowa ,ach jakie to jest pyszne, poezja. Przepis jest od Pusi ,a Pusia ma tylko takie przepisy z najwyższej półki



Z uwagi na korzenny aromat gałki muszkatołowej pomyślałam, ,że takie Kourabiedes (nie ukrywajmy w moim wykonaniu bardziej pasująca nazwa to ,,pokraczki”:P) świetnie pasują do Korzennego Tygodnia Ptasi




Kourabiedes

(na około 20 ciasteczek, przepis z "The Cookie and Biscuit Bible")znaleziony u Tatter

115g miękkiego masła
szczypta gałki muszkatołowej
2 łyżeczki wody z kwiatów pomarańczy (lub kilka kropli esencji migdałowej)
50g cukru pudru
115g zwykłej mąki
115g mielonych migdałów
25g uprażonych migdałów, posiekanych drobno

cukier puder


Piec rozgrzewać do 160C (z termo).
Dwie blaszki wyłożyć papierem do pieczenia.

W misce ubić masło, dodać wodę z kwiatów pomarańczy i szczyptę gałki. Wsypać cukier i ubijać wszystko na puszysta masę. Dodać mąkę, mielone i posiekane migdały. Mieszać i zagnieść szybko kule ciasta. Kształtować gruby wałek, który kroić w plastry. Z każdego plastra toczyć wałek (ok. 7 cm), a z niego formować księżyce. Układać na blachach, zachowując odstępy. Piec 20 minut, aż się zezłocą delikatnie. Studzić 5 minut, a następnie obtoczyć w cukrze pudrze.

wtorek, 30 listopada 2010

Tatterowiec czyli chleb firmowy Tatter





Dziś pokażę chleb jaki upiekłam w ramach Weekendowej Piekarni po godzinach , ten chleb to taki firmowy Pusi i jest to jeden z łatwiejszych i pyszniejszych chlebów
Ja go piekłam już pewnie i 20 razy i aż dziw ,że nie ma go na blogu u mnie.
Dziś to zmieniam i oto Pusi Tatterowiec w moim wydaniu



Tatterowiec

400g zakwasu żytniego razowego płynnego (np. 150%)*
150ml wody**
100g mąki żytniej/pszennej razowej
300g mąki pszennej chlebowej zwykłej lub Manitoby
1 łyżka soli morskiej
1 łyżeczka demerary (lub zwykłego cukru)


*jeśli zakwas jest młody, można dodać 1 łyżeczkę suchych drożdży
**ilość użytej wody należy uzależnić od gęstości zakwasu i rodzaju użytych mąk.

Wszystkie składniki mieszam, ciasto jest lepkie i luźne.
Zostawiam do wyrośnięcia na godzinę.
Znów mieszam krótko, przekładam do foremki chlebowej wysmarowanej oliwa i wysypanej otrębami lub płatkami żytnimi, smaruję wierzch ciasta chlebowego oliwą, zakrywam naoliwioną folią i zostawiam do ponownego wyrośnięcia (ma rosnąć powoli, kilka godzin).
Pilnuje żeby nie przerosło!
Przed pieczeniem posypuje makiem, otrębami, nasionami kolendry, płatkami żytnimi.
Foremkę z chlebem wsuwam do zimnego piekarnika, nastawiam temperaturę na 200C i piekę godzinę.
Gdy piekarnik dobrze się nagrzeje (osiągnie temperaturę 200C), chleb i ścianki pieca spryskuję wodą.
Można również po godzinie dopiekać bez formy.