Pamiętacie wierszyk Jana Brzechwy o Robaczku co to wszędzie widział jabłuszka, hm ja mam tak samo. Wszędzie pierniczki- w domu i na blogach kulinarnych, i nie tylko, w różnych czasopismach idt i itc. Tylko ciut się robaczkiem różnię, bo on miał dość, a ja nie i nadal jestem łasa na oglądanie , pieczenie pierniczków :D Te pierniczki o kropla w morzu jakie upiekłam w tym roku z przepisów tu polecanych p.s Polcia wybacz :P
Chyba trzeba poprosić administratora o zablokowanie Twojego bloga, Alciu, bo to przecież czysty sadyzm co Ty nam czynisz pokazując te cudeńka!;) Jeteś moja Piernikową Mistrzynią! Zakochałam się we wszystkich, są przepięknie udekorowane ale najpiekniejsze koniki na biegunach, och jakie one śliczne są! I zazdroszczę foremek! Moc uścisków!
Alu, jesteś piernikową Królową. Niesamowicie pracowite i cudne pierniczki.Oj ja bym ich nie mogła zjeść.Ta robota,jak misterne koronki na szydełku. Chylę czoło!
An-na, hi hi no tak piernikowy zawrót głowy , pozdrawiam
Marta, ty to jak Polka :P Marusią żebyś widziała jak się rumienie jak czytam druga czyści twojego komentarza , dziękuję ach tak konik to foremka na która długo chorowałam,ale w tamtym roku moje marzenie się spełniło
Toczka, trochę pracochłonne są tym bardziej ,ze ja ich zrobiłam całe mnóstwo ,ale też bardzo przyjemna to praca(raz tylko mnie bolały palce i nie wiem czemu :D) dziękuję i pozdrawiam
Aniu,niedawno się zaróżowiłam ,ale teraz jak czytam twoje pochwały to chyba już płonę czerwienia , dziękuje :) Kochana, ale ja je specjalnie do jedzenia upiekłam :P
Alicja...! Zatkało mnie... Zatkało i nie odchodzi...! Chylę czoła, na kolana padam i stopy całuje... Jesteś niemożliwie zdolna, sprytna i szybka... Robisz wrażenie, Dziewczyno...:):):).Ja ze swoimi ciastelątkami do pięt Ci nie dorastam... Pozdrowienia ogromne Ci się należą!!!
Pierniki piękne zazdroszczę :-) cierpliwości i zdolności. Co do foremek ekh zakochałam się w wielkiej gwieździe a zresztą wszystkie są super :-) pozdrawiam
Ewelajna, kurcze żebyś widziała mój uśmiech na twarzy jaki się na niej pojawił jak czytałam twój komentarz, dziękuje , dziękuje całusy
Mihrunnisa , bardzo dziękuję ,a gwiazda to jedna z pierwszych świadomie kupionych foremek :)
Mniamusne.blox.pl , dziękuję i zgadzam się odnośnie konika :)
Maria, e tam to ty jesteś wspaniała z tymi pomysłami na pyszne jedzenie Kochana bardzo dziękuję ,za te przemiłe słowa , buźka mi się śmieje od ucha do ucha a chyba nawet bardziej
Kabamaiga , zapraszam , tym bardziej ,że najprawdziwsza królowa lukrowania obiecała mi zdradzić swoje sekrety lukrowania
Patrycja , bardzo milo mi czytać co ty mi tu piszesz :)Koniki to moje ukochane są :)
Prawdziwe pierniczkowe szaleństwo Cię ogarnęło, Alu! Cudowne i pyszne szaleństwo, dodam. Skoro więc masz ich tyle, to może co nieco mi podeślesz, coo? Bo ja w tym roku święta, niestety, spędzę bez pierniczków... :<
Alu, nie mogę wyjść z zachwytu! Toż to jest przepiękne! Co jeden pierniczek to ładniejszy!!! Sanie są cudne, serce z gwiazdeczkami, choinki w tym kształcie, takie falujące choinki :) A koniki i gwiazda betlejemska ... brak słów normalnie:)
Zaytoon , szaleństwo bo to chyba ludzie o normalnym umyśle tyle nie pieką pierników :P Ja je i tak w większości wydam ,ale obdarowani dostana po kartonie pierników z 7 osłonach :DDD chętnie bym podesłała jakby doszły w stanie nie połamanym
AgPe,potrafisz , potrafisz , spróbuj a zobaczysz jak ciebie to wciągnie
Alus, mimo ze polowe tych Twoich pierniczkow juz raz widzialam to i tak robia na mnie wrazenie (i prosze tez masz sniezynki:))! Konie zlote i jamniczki wymaiataja, jeszcze te z makiem mnie kusza, ej uciekam stad, bo znow mni enajdzie zagniatac ciasto :DDD
Ala, i Ty przeciwko mnie? :D No następna co tak pięknie lukruje, zmowiłyście się czy co? :D Cudne, cudne - koniki najcudniejsze i te dzwoneczki i gwiazdeczki, oj wiesz co, ja się uprę i polukruję w tym tygodniu choć kilka, zmobilizowałaś mnie jak nic :D
Basiu , no mam mam i śnieżynki i jeszcze inne cuda wiesz * Konie i jamniki to są najpiękniejsze foremki na świecie , i z nich wychodzą piękne pierniczki :P Tak tak Złota Basiu
Monika,nie nie , ja nie przeciwko tobie:P Wiesz to taka choroba piernikowa najpierw piekę i piekę ,a potem lukruje i lukruje i wiesz co 200 pierniczek już wygląda jako tako :P
Aluś, one są cudowne! Kochana, no po prostu istne szaleństwo pierniczkowe:) Czy Ty wzięłaś miesiąc urlopu i szalejesz w kuchni?;) Ślicznie je ozdobiłaś, sa po prostu bajecznie piękne. Uściski:**
No to ja się zaczynam wstydzić za swoje:) ...ja nie wiem jak Wy kobietki robicie te cieniuteńkie kreski...mi sie wszystko rozlewa w grubsze...mimo naprawdę gestego lukru:)
Cudawianko, ja też :P Mam ich tony i braknie mi pojemników , ufff jutro je już rozdaję :D
Madzia, całusy za przemiły komentarz Wiesz każda wolna chwile im poświęcam , bo niestety ciut to pracochłonne jest :)
Gospodarna narzeczona , dziękuję , hi hi to ty masz już tak jak ten robaczek :P Wiesz co ?Ja jakbym ich (foremek)nie miała to tez bym zazdrościła tym co maja , zresztą są jeszcze takie co bardzo pożądam :P
Moniko, kochana , uśmiecham się jak czytam co piszesz, bardzo jest mi miło ,całusy dla Pani :)
Przemysław, najpierw gratulacje bo wiesz Panowie rzadko się zdarzaj w tej dziedzinie:) Hm , no trzeba ćwiczyć i jestem ciekawa jaki masz przepis na lukier , ja to najpierw ubijam białko , prawie na sztywno i dodaje 1 szklankę przesianego cukru pudru i ubijam dość długo
Karola, tak , tak , ja twierdzę ,że na głowę upadłam i to dwukrotnie :P a w imieniu ptaszków bardzo dziękuję
Lo, nawet nie wiesz jak się czerwienie , normalnie jak buraczek:) Lo po takim komentarzu to ja mogę nowe pierniczki piec i lukrować i lukrować
Anitko , buziaki , miód lejesz na me serce , bardzo ,ale bardzo się ciesze ,że pierniczki się podobają
Bea, ach jak mi to przyjemnie czytać , całusy p.s imbir zrobiony i w środę piekę piernik twój , już przebieram nogami bo nie mogę się doczekać
Margot kochana, to jest niesamowite, taka różnorodność i takie cudeńka, koniki kazały mi zbierać szczękę z podłogi, naprawdę. To Ty jesteś mistrzynią, buziaki :)
Aluś, muszę stwierdzić,że wymiękam w przedbiegach. Cudne prezenty! Po prostu cudne. Takie wprost do gabloty, bo żeby zjeść takie cudo to najpierw trzeba dobrze nasycić oczka ;D
O jej, jak one cudownie wyglądają ! Zainspirowałaś mnie, jako że nie mam ręki do takiego cudakowania, a jedyna ozdoba u mnie, to dodanie lukrowanych patyczków na pierniki, mam ochotę jutro pobawić się lukrem ; D Zobaczymy co z tego wyjdzie.
O jej, jak one cudownie wyglądają ! Zainspirowałaś mnie, jako że nie mam ręki do takiego cudakowania, a jedyna ozdoba u mnie, to dodanie lukrowanych patyczków na pierniki, mam ochotę jutro pobawić się lukrem ; D Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Przesliczne!
OdpowiedzUsuńMargot, toż to piernikowy zawrót głowy! Podziwiam tę koronkową robotę. Chapeau bas!
OdpowiedzUsuńChyba trzeba poprosić administratora o zablokowanie Twojego bloga, Alciu, bo to przecież czysty sadyzm co Ty nam czynisz pokazując te cudeńka!;)
OdpowiedzUsuńJeteś moja Piernikową Mistrzynią!
Zakochałam się we wszystkich, są przepięknie udekorowane ale najpiekniejsze koniki na biegunach, och jakie one śliczne są!
I zazdroszczę foremek!
Moc uścisków!
Te pierniczki wyglądają zjawiskowo i bardzo pracochłonnie. Prawdziwie po zegarmistrzowsku ozdobione :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość i pomysły :]
Alu, jesteś piernikową Królową. Niesamowicie pracowite i cudne pierniczki.Oj ja bym ich nie mogła zjeść.Ta robota,jak misterne koronki na szydełku.
OdpowiedzUsuńChylę czoło!
Anulka, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńAn-na, hi hi no tak piernikowy zawrót głowy , pozdrawiam
Marta, ty to jak Polka :P
Marusią żebyś widziała jak się rumienie jak czytam druga czyści twojego komentarza , dziękuję
ach tak konik to foremka na która długo chorowałam,ale w tamtym roku moje marzenie się spełniło
Toczka, trochę pracochłonne są tym bardziej ,ze ja ich zrobiłam całe mnóstwo ,ale też bardzo przyjemna to praca(raz tylko mnie bolały palce i nie wiem czemu :D)
dziękuję i pozdrawiam
Aniu,niedawno się zaróżowiłam ,ale teraz jak czytam twoje pochwały to chyba już płonę czerwienia , dziękuje :)
Kochana, ale ja je specjalnie do jedzenia upiekłam :P
ależ piękne!
OdpowiedzUsuńAlicja...! Zatkało mnie... Zatkało i nie odchodzi...! Chylę czoła, na kolana padam i stopy całuje... Jesteś niemożliwie zdolna, sprytna i szybka... Robisz wrażenie, Dziewczyno...:):):).Ja ze swoimi ciastelątkami do pięt Ci nie dorastam...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ogromne Ci się należą!!!
Pierniki piękne zazdroszczę :-) cierpliwości i zdolności. Co do foremek ekh zakochałam się w wielkiej gwieździe a zresztą wszystkie są super :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękności, a koniki chyba naładniejsze :)
OdpowiedzUsuńAlu, cu-dow-ne! Jesteś piernikową mistrzynią! Chapeau bas i w ogóle pełen podziw :)
OdpowiedzUsuńAla jadę do Ciebie na naukę lukrowania. Może być?
OdpowiedzUsuńAlu te zdobienia mnie przyprawiają o zawrót głowy, a te koniki to już szczególnie. Podziwiam Cię, piękne są:-)
OdpowiedzUsuńAlu, ale cudenka!!!
OdpowiedzUsuń:)
Małgo , bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńEwelajna, kurcze żebyś widziała mój uśmiech na twarzy jaki się na niej pojawił jak czytałam twój komentarz, dziękuje , dziękuje
całusy
Mihrunnisa , bardzo dziękuję ,a gwiazda to jedna z pierwszych świadomie kupionych foremek :)
Mniamusne.blox.pl , dziękuję i zgadzam się odnośnie konika :)
Maria, e tam to ty jesteś wspaniała z tymi pomysłami na pyszne jedzenie
Kochana bardzo dziękuję ,za te przemiłe słowa , buźka mi się śmieje od ucha do ucha a chyba nawet bardziej
Kabamaiga , zapraszam , tym bardziej ,że najprawdziwsza królowa lukrowania obiecała mi zdradzić swoje sekrety lukrowania
Patrycja , bardzo milo mi czytać co ty mi tu piszesz :)Koniki to moje ukochane są :)
Zaba, całusy , całusy , dużo całusów
Prawdziwe pierniczkowe szaleństwo Cię ogarnęło, Alu! Cudowne i pyszne szaleństwo, dodam. Skoro więc masz ich tyle, to może co nieco mi podeślesz, coo? Bo ja w tym roku święta, niestety, spędzę bez pierniczków... :<
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem!!! Ja nie potrafię tak dłubać w pierniczkach... Zmotywowałaś mnie jednak, też polukruje moje.
OdpowiedzUsuńprzepiękne!
OdpowiedzUsuńmargot, te konie są przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam:) Pozostałe pierniczki również!
Pozdrawiam!
Alu, nie mogę wyjść z zachwytu! Toż to jest przepiękne! Co jeden pierniczek to ładniejszy!!!
OdpowiedzUsuńSanie są cudne, serce z gwiazdeczkami, choinki w tym kształcie, takie falujące choinki :)
A koniki i gwiazda betlejemska ... brak słów normalnie:)
Są przeurocze- podziwiam za ogrom włożonej pracy!
OdpowiedzUsuńZaytoon , szaleństwo bo to chyba ludzie o normalnym umyśle tyle nie pieką pierników :P Ja je i tak w większości wydam ,ale obdarowani dostana po kartonie pierników z 7 osłonach :DDD
OdpowiedzUsuńchętnie bym podesłała jakby doszły w stanie nie połamanym
AgPe,potrafisz , potrafisz , spróbuj a zobaczysz jak ciebie to wciągnie
Kasia w kuchni, dziękuję
Dana , jest mi miło to czytać co piszesz:)
Kasiu , miód lejesz na moje serce , przepyszny miód :)))
całusy
Monika , bardzo jest mi miło ,że się Torbie podobają moje pierniczki
Alus, mimo ze polowe tych Twoich pierniczkow juz raz widzialam to i tak robia na mnie wrazenie (i prosze tez masz sniezynki:))! Konie zlote i jamniczki wymaiataja, jeszcze te z makiem mnie kusza, ej uciekam stad, bo znow mni enajdzie zagniatac ciasto :DDD
OdpowiedzUsuńAla, i Ty przeciwko mnie? :D No następna co tak pięknie lukruje, zmowiłyście się czy co? :D Cudne, cudne - koniki najcudniejsze i te dzwoneczki i gwiazdeczki, oj wiesz co, ja się uprę i polukruję w tym tygodniu choć kilka, zmobilizowałaś mnie jak nic :D
OdpowiedzUsuńBasiu , no mam mam i śnieżynki i jeszcze inne cuda wiesz *
OdpowiedzUsuńKonie i jamniki to są najpiękniejsze foremki na świecie , i z nich wychodzą piękne pierniczki :P
Tak tak Złota Basiu
Monika,nie nie , ja nie przeciwko tobie:P Wiesz to taka choroba piernikowa najpierw piekę i piekę ,a potem lukruje i lukruje i wiesz co 200 pierniczek już wygląda jako tako :P
Alu, w zyciu nie widzialam tylu pierniczkow!!
OdpowiedzUsuńAluś, one są cudowne! Kochana, no po prostu istne szaleństwo pierniczkowe:)
OdpowiedzUsuńCzy Ty wzięłaś miesiąc urlopu i szalejesz w kuchni?;)
Ślicznie je ozdobiłaś, sa po prostu bajecznie piękne.
Uściski:**
Margot, piękne, ale ja już nie mogę patrzeć na pierniki. Ratunkuuuuu. A swoją drogą zazdroszczę niektórych foremek.
OdpowiedzUsuńO rzesz Ty...Pierniczku :DDD
OdpowiedzUsuńNo takich cudeniek tom ja jeszcze nie widziała!
Pani Alicjo, Pani ma talent!
pozdrówki na spokojny sen
M.
No to ja się zaczynam wstydzić za swoje:) ...ja nie wiem jak Wy kobietki robicie te cieniuteńkie kreski...mi sie wszystko rozlewa w grubsze...mimo naprawdę gestego lukru:)
OdpowiedzUsuńszalona! ptaszki z migdałowym skrzydełkiem cudne!
OdpowiedzUsuńTo są najpiękniejsze pierniczki jakie widziałam. Wielkie uznanie i podziw. Cudeńka.
OdpowiedzUsuńCudowne! Absolutnie mistrzowskie zdobienie!
OdpowiedzUsuńAlicjo, prawdziwe cudenka wyprodukowalas!
OdpowiedzUsuńCudawianko, ja też :P Mam ich tony i braknie mi pojemników , ufff jutro je już rozdaję :D
OdpowiedzUsuńMadzia, całusy za przemiły komentarz
Wiesz każda wolna chwile im poświęcam , bo niestety ciut to pracochłonne jest :)
Gospodarna narzeczona , dziękuję , hi hi to ty masz już tak jak ten robaczek :P
Wiesz co ?Ja jakbym ich (foremek)nie miała to tez bym zazdrościła tym co maja , zresztą są jeszcze takie co bardzo pożądam :P
Moniko, kochana , uśmiecham się jak czytam co piszesz, bardzo jest mi miło ,całusy dla Pani :)
Przemysław, najpierw gratulacje bo wiesz Panowie rzadko się zdarzaj w tej dziedzinie:)
Hm , no trzeba ćwiczyć i jestem ciekawa jaki masz przepis na lukier , ja to najpierw ubijam białko , prawie na sztywno i dodaje 1 szklankę przesianego cukru pudru i ubijam dość długo
Karola, tak , tak , ja twierdzę ,że na głowę upadłam i to dwukrotnie :P a w imieniu ptaszków bardzo dziękuję
Lo, nawet nie wiesz jak się czerwienie , normalnie jak buraczek:)
Lo po takim komentarzu to ja mogę nowe pierniczki piec i lukrować i lukrować
Anitko , buziaki , miód lejesz na me serce , bardzo ,ale bardzo się ciesze ,że pierniczki się podobają
Bea, ach jak mi to przyjemnie czytać , całusy
p.s imbir zrobiony i w środę piekę piernik twój , już przebieram nogami bo nie mogę się doczekać
Margot kochana, to jest niesamowite, taka różnorodność i takie cudeńka, koniki kazały mi zbierać szczękę z podłogi, naprawdę. To Ty jesteś mistrzynią, buziaki :)
OdpowiedzUsuńzachwycam się.
OdpowiedzUsuńLu, pochwała od ciebie smakuje podwójnie:)toć wiem jakie cudeńka tworzysz
OdpowiedzUsuńbuźka
Asieja, dziękuję :)
Przepiekne! Brak mi slow. Najbardziej podobaja mi sie koniki i dzwoneczki. zreszta, wszystkie sa piekne. Az szkoda ich jesc :))
OdpowiedzUsuńPRZEPIEKNE!!!!!
OdpowiedzUsuńAaaaaaa! Alcia ale szalejesz! :)))
OdpowiedzUsuńMajka , buziaki i jeszcze raz buziaki ,za przemiły komentarz
OdpowiedzUsuńMajka no trzeba je zjeść po to je piekłam :P
Kinga, bardzo tobie dziękuję :)
Oczko,aaaaa masz 100% racji :)
Aluś, muszę stwierdzić,że wymiękam w przedbiegach. Cudne prezenty! Po prostu cudne. Takie wprost do gabloty, bo żeby zjeść takie cudo to najpierw trzeba dobrze nasycić oczka ;D
OdpowiedzUsuńO jej, jak one cudownie wyglądają ! Zainspirowałaś mnie, jako że nie mam ręki do takiego cudakowania, a jedyna ozdoba u mnie, to dodanie lukrowanych patyczków na pierniki, mam ochotę jutro pobawić się lukrem ; D Zobaczymy co z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, ah i słodziutko tu ;)
O jej, jak one cudownie wyglądają ! Zainspirowałaś mnie, jako że nie mam ręki do takiego cudakowania, a jedyna ozdoba u mnie, to dodanie lukrowanych patyczków na pierniki, mam ochotę jutro pobawić się lukrem ; D Zobaczymy co z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, ah i słodziutko tu ;)
Beato , taki komentarz to jest bezcenny , wiesz i po 12 godzinach lukrowania bym z radością się wzięła za nowe, dziękuję
OdpowiedzUsuńWithi .bardzo przyjemnie mi to czytać:)
a wiesz domowe pierniczki zawsze są piękne, zawsze
pozdrawiam
Wszyscy już wszystko napisali, ja napiszą krótko- to są arcydzieła...pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńSą piękne. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńJak je uroczo ozdobiłaś! Siedzę sobie i przyjemnie mi sie na nie patrzy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne, normalnie dzieła sztuki:)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt:)
Natalis, dziękuję , bardzo mi miło to czytać co piszesz:)
OdpowiedzUsuńShinju , ślicznie dziękuję
Kuchareczka,a mi się bardzo przyjemnie czyta to co napisałaś w komentarzu:)
Anucha, dziękuję , bardzo dziękuje , jest bardzo miło czytać to co piszesz
Prawdziwe DZIEŁA SZTUKI!!! Gratuluję talentu:) Pzdr Aniadoa
OdpowiedzUsuńKOnie mnie rozwaliły. Piekne!!!
OdpowiedzUsuńlepszysmak , bardzo miło mi jest to czytać
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuje
Alicjo ależ te pierniczki są śliczne - wiesz mi to by było żal ich jeść :)
OdpowiedzUsuńwszytskiego najlepszego w Nowym Roku
serdecznie pozdrawiam Kochana
Ewelka, już mało się zostało :P
OdpowiedzUsuńka też życzę wszystkiego naj na ten Nowy Rok