Dzisiaj premiera książki Pawła Ochmana, którą wydało Wydawnictwo Marginesy.
Roślinna kuchnia regionalna to druga książka Pawła, pierwsza słodka jest naprawdę wspaniała, ale ta druga to najprawdziwszy hit. Nasze regionalne, proste i tanie potrawy w roślinnej wersji. Część potraw nawet nie trzeba było weganizować, bo nasza regionalna kuchnia roślinami stoi.
Autor oprócz przepisów na potrawy podaje też ich historię powstania . Nazwy potraw są często bardzo tajemnicze, zaskakujące, ale same potrawy zrobione z produktów ogólnie dostępnych. A jakie tu znajdziemy?
Z Dolnego Śląska jest przepis min. na Bomby legnickie, Śliwiaki czy Begle.
Na Kujawach i Pomorzu autor wyszperał dla nas przepis na Mace borowiackie Amoniaczki czy Kujawskie szabloki z zacierkami.
Lubelszczyzna to nie tylko Cebularze lubelskie, ale też min. Werbkowickie placki z soczewicy czy Podcos.
Rejon Lubuski i niezwykle przepisy na prościutkie Gorzowskie kotlety chlebowe, które pozwolą nam na wykorzystanie czerstwego pieczywa, Mamy tu też przepis na tajemniczo brzmiące Jenińskie farszówki, które zrobiłam i polecam. Pycha!!!
Łódzki region to przepis na słynny Radomczański tatarczuch, ale tez na pyszny Dziad kapuściany czy Warciański piernik marchwiowy.
W dziale Małopolskim Paweł proponuje nam przepis na zaskakujący Małopolski cwibak z fasoli, Dziadki kokuszczańskie czy wegańską wersję Pischingera.
Mazowsze takimi przepisami kusi jak Rejbak kurpiowski, Sójki mazowieckie czy Rosół z prośnianek.
Na Śląsku opolskim można znaleźć same pyszności, a autor nam podaje jak na tacy przepisy na min. Krajanki, Śliszki wigilijne czy Pańczkraut.
Następny rozdział to Podkarpackie smakołyki jak Jeżowskie kapuśniaki z kasza tatarczaną, Fujarki pastusze czy Fuczki.
Kiedy skierujemy się na wschód i Podlasie to znajdziemy przepisy na słodkie Busłowe łapy, Kartacze czy Kartoflaniki.
Pomorze, a tu przepisy z krain jak Kaszuby, Kociewie, Żuławy i moje Powiśle, a co tu znajdziemy? Na przykład przepis na Gryz, Grochowinki czy Kukle.
W rozdziale Śląsk znajdziemy roślinne przepisy na moje ukochane Ciasteczka cieszyńskie, ale też na Poleśniki czy na Siemieniotkę.
Ze Śląska lecimy do Świętokrzyskiego po receptury na Baniocek, Szczodraki czy Pasternocek.
W rejonie lasów i wód czyli na Warmii i Mazurach można zajadać się daniami wg przepisów Pawła na Brukowiec mazurski czy Farszynki.
Rejon Wielkopolski kusi przepisami na Gaty cebulowe, Szagówki czy Szneki z glancem.
W ostatnim rozdziale znajdziemy receptury na przysmaki z Pomorza Zachodniego w wersji roślinnej min. na kultowy Paprykarz szczeciński czy rozkoszne Serca kaziukowe.
Książka pomijając rewelacyjne przepisy jest po prostu piękna, zdjęcia niezwykle apetyczne. Ja siedzę oglądam i zaznaczam co chciałbym zrobić w najbliższym czasie i chyba zaznaczę, że wszystko bo nie wiem co wybrać……
Bardzo polecam
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Marginesy.
Bardzo, bardzo dziękuję za tak piękną recenzje i życzę kulinarnej podróży po wszystkich regionach 🙂
OdpowiedzUsuńKsiążka jest świetna i polecam każdemu , nie tylko weganom czy wegetarianom
Usuń