sobota, 19 stycznia 2019

Pralinki chałwowe


Coś pysznego, wykwintnego i zdrowego? Tak Pralinki chałwowe wg przepisu Kamili, same achy i ochy i jeden minus, normalnie wychodzi tych pralinek skandalicznie mało. Radzę podwoić składniki, albo jak mam zamiar zrobić następnym razem-jedna porcja jak tu ,a druga z czarnego sezamu w białej czekoladzie, mniam.

Kamila dziękuje za przepis.

Przepis z bloga Ogrody Babilonu, ja tylko zamiast cukru waniliowego dałam domowy ekstrakt waniliowy.

Pralinki chałwowe

150 g sezamu
80 g miodu
10 g cukru z wanilią( ja dałam 1 łyżkę ekstraktu, domowego waniliowego)
100 g czekolady

Sezam uprażyć na suchej patelni. W malakserze zmiksować sezam, miód oraz cukier. Masę podzielić na części wielkości orzecha włoskiego. Z każdej części uformować kulkę. Kulki obtaczać w czekoladzie roztopionej w kąpieli wodnej. Pralinki schłodzić w lodówce.

6 komentarzy:

  1. Jeszcze nigdy nie robiłam żadnych pralinek. Może dlatego że nigdy nie lubiłam żadnych czekoladek czy cukierków ? Ale takie swoje na pewno super smakują, szczególnie że te są chałwowe. A chałwę uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie lubię pralinek i czekoladek, a te domowe pralinki , trufelki, marcepanki bardzo mi smakują , one inaczej smakują

      Usuń
    2. no i dlatego Twój przepis zapisałam sobie :) Być może nawet pokuszę się o temperowanie czekolady ;)

      Usuń
    3. ja też miałam taki zamiar- temperowanie czekolady, ale w trakcie jak widziałam ,ze to zejdzie w jeden dzień , zrezygnowałam :D

      Usuń
  2. Aluś, śliczniutki! Och i ach :)

    OdpowiedzUsuń