Moja miłość do książek kulinarnych jest nieuleczalna, a najbardziej lubię tematykę wegańską, ciastową, chlebową, przetworową i dziką.
,Słodka Wegan Nerd- moje roślinne desery” Alicji Rokickiej jest o roślinnych wypiekach i deserach i jak miałam takiej książki nie polubić od razu, jak? Ale, ale recenzja powinna być obiektywna, tak? Hm, postaram się.
Tą piękną książkę, pełną prostych, ale niezwykle twórczych przepisów, wydało Wydawnictwo Nasza Księgarnia i dzięki temu wydawnictwu mam możliwość napisania recenzji i zachwycenia się tą pozycją, wiec cieszę się, bo naprawdę jest czym! Książka jest przepiękna! Zdjęcia i rysunki oraz ilustracje wykonała Alicja i zrobiła to po mistrzowsku. Książkę można kartkować od pierwszej strony do ostatniej i z powrotem i co chwila wykrzykiwać: Wow”, ,,Och” i ..Ach”
Chociaż zdjęcia lub/i rysunki to ważna i bardzo przyjemna rzecz w książce, ale przecież to pozycja kucharska i tu są najważniejsze przepisy! W tej kwestii nie ma obawy, to jest najmocniejsza strona ,,Słodkiej Wegan Nerd” - znajdziemy tu rozdziały :
,,Na dobry początek, czyli zupełne podstawy”, gdzie dowiemy się jak zrobić ciasta kruche, francuskie w dwóch wersjach, wegańskie biszkopty, kremy, lukier, karmel czy bitą śmietankę roślinną.
Chociaż zdjęcia lub/i rysunki to ważna i bardzo przyjemna rzecz w książce, ale przecież to pozycja kucharska i tu są najważniejsze przepisy! W tej kwestii nie ma obawy, to jest najmocniejsza strona ,,Słodkiej Wegan Nerd” - znajdziemy tu rozdziały :
,,Na dobry początek, czyli zupełne podstawy”, gdzie dowiemy się jak zrobić ciasta kruche, francuskie w dwóch wersjach, wegańskie biszkopty, kremy, lukier, karmel czy bitą śmietankę roślinną.
W rozdziale ,,Przegryzki, czyli ciastka, ciasteczka, batoniki” znajdziemy przepisy na wegańskie słodkie maleństwa jak wegańskie plastry miodu czy po prostu batoniki orzechowe.
,,Francja -elegancja czyli ciasta kruche, francuskie i tarty” i tu takie przepisy jak Tarta Tatin, rozpustne ciasto czekoladowe czy francuskie kieszonki ze śliwkami i z tofu.
Następny rozdział brzmi swojsko, bo ,,Na drożdżach”, ale przepisy tu są bardzo zaskakujące i brzmią niezwykle pysznie. Wyobraźcie sobie jak dobrze muszą smakować drożdżówki z batatów z konfiturą z czarnego bzu czy chałka różana dla Magda. Znajdziemy tu też przepisy na drożdżowe ślimaki, zawijańce, rogaliki, pączki, Donaty i baby.
Jak na przyzwoitą książkę o wypiekach przystało następny dział jest w całości czekoladowy- ,,Z czekoladą". Mamy przepisy na brownie, tort naleśnikowy oraz gofry i… czekoladowe salami!
,,Dyskretny urok bezsernika” to najbardziej zaskakujący i najbardziej chyba kolorowy rozdział z przepisami na bezserniki orzechowe, tofurniki, jagielniki z różą, czekoladą, kawą, z mango, figą z makiem, kajmakiem, matchą czy marchewką. Jestem nim zachwycona!
Jak na roślinną książkę kucharską przystało jest tu cały rozdział pt ,,Zostań przemytnikiem warzyw” i ciasta i ciastka dodatkiem batatów, papryki, ziemniaków, kalafiora, buraka, pomidorów czy szpinaku, czyli… ZDROWO!
Dalej znajdziemy ,,Rozpasane torty, ciasta przekładane i kremy”, a w nim raj dla łasuchów, którzy kochają przeróżne torty i przeboskie tiramisu.
,,Aquafaba, czyli sekret wegańskiej bezy” i 12 przepisów z bezami roślinnymi. Ja z tego rozdziału zrobię wszystko, zaczęłam od zwykłych pysznych bez, które mi trochę wyszły koślawe, ale może lepiej chyba napisać, że rustykalne…
Cała książka jest bardzo ciepła, rodzinna i nic dziwnego, że następny rozdział to ,,Święta, święta” i przepisy na mazurki, baby, makowiec, pleśniak czy przepyszne pierniczki.
Następny rozdział brzmi swojsko, bo ,,Na drożdżach”, ale przepisy tu są bardzo zaskakujące i brzmią niezwykle pysznie. Wyobraźcie sobie jak dobrze muszą smakować drożdżówki z batatów z konfiturą z czarnego bzu czy chałka różana dla Magda. Znajdziemy tu też przepisy na drożdżowe ślimaki, zawijańce, rogaliki, pączki, Donaty i baby.
Jak na przyzwoitą książkę o wypiekach przystało następny dział jest w całości czekoladowy- ,,Z czekoladą". Mamy przepisy na brownie, tort naleśnikowy oraz gofry i… czekoladowe salami!
,,Dyskretny urok bezsernika” to najbardziej zaskakujący i najbardziej chyba kolorowy rozdział z przepisami na bezserniki orzechowe, tofurniki, jagielniki z różą, czekoladą, kawą, z mango, figą z makiem, kajmakiem, matchą czy marchewką. Jestem nim zachwycona!
Jak na roślinną książkę kucharską przystało jest tu cały rozdział pt ,,Zostań przemytnikiem warzyw” i ciasta i ciastka dodatkiem batatów, papryki, ziemniaków, kalafiora, buraka, pomidorów czy szpinaku, czyli… ZDROWO!
Dalej znajdziemy ,,Rozpasane torty, ciasta przekładane i kremy”, a w nim raj dla łasuchów, którzy kochają przeróżne torty i przeboskie tiramisu.
,,Aquafaba, czyli sekret wegańskiej bezy” i 12 przepisów z bezami roślinnymi. Ja z tego rozdziału zrobię wszystko, zaczęłam od zwykłych pysznych bez, które mi trochę wyszły koślawe, ale może lepiej chyba napisać, że rustykalne…
Cała książka jest bardzo ciepła, rodzinna i nic dziwnego, że następny rozdział to ,,Święta, święta” i przepisy na mazurki, baby, makowiec, pleśniak czy przepyszne pierniczki.
Następny rozdział brzmi jak z książki z XIX wieku „Słodkie podwieczorki” i takie przepisy, że można je podawać na werandzie z herbatą z samowara, w ogrodzie pod lipą czy przy kominku w śnieżny dzień. Mamy tu racuszki, naleśniki, słodkie chlebki grzanki francuskie i inne retro cudowności.
Ostatni rozdział jest mroźny, bo są tu same przepisy na ,,Lody, lody dla chłodu”, czyli przepisy na lody z karmelem, owocami, czekoladą, a także takie na patyku, z bananów czy nawet z ogórków.
Alicja zdradza nie tylko przepisy na pyszne wypieki i desery, ale też sporo pisze o swoim życiu, rodzinie, ma lekkie pióro, bardzo dobrze się ją czyta, lektura jest cudowną rozrywką, taką, że w sumie nie trzeba korzystać z przepisów, ale jestem pewna, że skusi ona każdego do wejścia do kuchni i włączenia piekarnika, ja mam ją od kilku dni i już praktycznie wykorzystałam z wielkim sukcesem dwie receptury.
Książka jest dla wszystkich co lubią piec, uwielbiają piękne książki, uczą się piec wegańskie ciasta, szukają pięknego prezentu dla bliskie osoby. Ja zakochałam się w tej cudnej książce.
Autorka czyli Alicja prowadzi też smakowitego bloga Wegan Nerd
Alicja zdradza nie tylko przepisy na pyszne wypieki i desery, ale też sporo pisze o swoim życiu, rodzinie, ma lekkie pióro, bardzo dobrze się ją czyta, lektura jest cudowną rozrywką, taką, że w sumie nie trzeba korzystać z przepisów, ale jestem pewna, że skusi ona każdego do wejścia do kuchni i włączenia piekarnika, ja mam ją od kilku dni i już praktycznie wykorzystałam z wielkim sukcesem dwie receptury.
Książka jest dla wszystkich co lubią piec, uwielbiają piękne książki, uczą się piec wegańskie ciasta, szukają pięknego prezentu dla bliskie osoby. Ja zakochałam się w tej cudnej książce.
Autorka czyli Alicja prowadzi też smakowitego bloga Wegan Nerd
Książka została wydana przez wydawnictwo Nasza Księgarnia
Słodka Wegan Nerd. Moje roślinne desery
Alicja Rokicka
forma wydania: książka papierowa
oprawa: twarda
ilustrator: Alicja Rokicka
rok wydania: 2018
liczba stron: 336
format: 189 x 245 mm
przedział wiekowy: 18-100
numer ISBN: 978-83-10-13239-0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz