niedziela, 29 maja 2016

Szybkie Pięć Przemian na różne okazje. Recenzja



Książkę Szybkie Pięć Przemian na różne okazje Moniki Biblis otrzymałam od wydawnictwa EscapeMagazine.pl. Mam ich wszystkie książki dotyczące Kuchni Pięciu Przemian, najczęściej w formie elektronicznej, to dopiero trzecia moja książka papierowa z tego wydawnictwa.
Mój staż gotowania wg pięciu przemian liczy już ponad 20 lat, taki sposób gotowania jest dla mnie jak powietrze, jak mój wegetarianizm , po prostu ja mam to na co dzień.
Ale miało być o książce. Książka jest cieniutka , ale treściwa, zwiera 70 przepisów na proste i szybkie przepisy na wszelkie okazje. Znajdziemy tu przepisy na sałatki , sosy , szybkie dania ciepłe, kanapki oraz desery i napoje. Czas wykonania to kilka minut , góra z pół godziny przy daniach gotowanych na ciepło.

Przepisy są bardzo różnorodne, ale z produktów do kupienia właściwie w każdym markecie, sklepie osiedlowym czy na bazarku
.
Część przepisów jest wegetariańska, reszta nie. To dla mnie jest pewnym ograniczeniem, ale już sobie zaznaczyłam kilka sałatek, 3 dania ciepłe oraz jeden deser do zrobienia w najbliższym czasie.
Szkoda , że nie ma do przepisów, choć części fotografii. Mi to nie przeszkadza, ale wiem, że spora grupa osób preferuje przepisy z zdjęciami potraw.
W książce są same przepisy, jeśli ktoś ciekawy całej teorii to musi szukać w innych książkach lub na stronach Internetu
.

Książkę  można kupić min.  na stronie  wydawnictwa  w formie pliku PDF lub/i papierowej. Na stronie wydawnictwa można też przejrzeć  pełny spis treści oraz pobrać  fragment książki

p.s Książkę dostałam  od Wydawnictwa EscapeMagazine.pl.

5 komentarzy:

  1. Moje doświadczenei z gotowaniem wg. 5 przemian jest niezgłebione absolutnie. Zcazęłam się nim interesowac jakis czas temu, ale stwierdzi lam, ze bardzo ogranicza indywidualizm kulinarny. Że nei da się intuicyjnie nic ugotować...
    Jeżlei chodzi o przepisy z tej ksiązki to fakt, iz zawiera receptury nie tyko wege, ale i dla jedzących mięso to akurat dla mnie atut. Wiele osób jada mięso po prostu na co dzień lub okresowo - tak jak ja. I skoro chce ugotować coś wg. pięciu przemian, ma taką możliwość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu , ja mam zgoła inne doświadczenia, właśnie to jest chyba najbardziej indywidualna kuchnia. Wg pięciu przemian ciężko jest ugotować dokładnie takie same potrawy 2 czy 3 razy pod rząd. Ja od ponad 20 lat 90 potraw gotuję intuicyjnie, ten styl odżywiania nic nie ogranicza , nie narzuca . Jest pewna kolejność dodawania produktów, ale czy dodasz batata czy marchewkę zależy tylko ode mnie, także ja decyduje czy dodam pieprz, ile jaki czy w ogóle go dodam , a może zamiast dodam trochę chili, albo pójdę na całość i będzie i pieprz i chili, tu nic nie trzeba , tu wszystko można. Pięć przemian to nie wegetarianizm, wg pięciu przemian można gotować po wegańsku ,ale i bardzo mięsno się i taki styl propaguje pani Anna Ciesielska i na swojej stronie i swoich , trzech chyba książkach.Pozdrawiam

      Usuń
    2. miało być 90% potraw , tam wyżej :D

      Usuń
  2. Pewnie to dobra propozycja dla zabieganych :) Ciekawe Alu to co piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie dla tych w ciągłym biegu :D Pięć przemian , TMC, ajurweda i chłopska kuchnia staropolska to moje koniki :D

      Usuń