Ja wiem, że u mnie latem wieje nudą, bo ile można piec tych jagodzianek? Można dużo uwierzcie mi. I czy ciągle trzeba je robić z innego przepisu? Nie, nie trzeba, ale jak jest tyle fajnych , ciekawych przepisów to dlaczego nie?
Tym bardziej, że można udoskonalić czy przerobić najulubieńszy przepis na jagodzianki, albo wypróbować zupełnie nowy z nowej książki. I tak pierwszy przepis w dwóch wersjach jest od Liski, u mnie zweganizowany tym razem, ale piekłam go też w oryginalnej wersji. Ten przepis znalazł się też jako bułeczki ziemniaczane z owocami(malinami) w najnowszej książce Liski pt O chlebie, nie przesadzę jeśli napiszę ,że jest to najpiękniejsza książka o wypiekaniu pieczywa w domu jaka została wydana w Polsce(wliczając w to też pozycje tłumaczone z innych języków) i jaką w tym temacie posiadam, a mam ich sporo.
Drugi przepis pochodzi z książki Magdy pt Zielenina na talerzu, o której tu pisałam. Udało mi się z tej książki wykorzystać nie tylko ten przepis na jagodzianki, ale też kilkanaście innych, niestety innych potraw nie mam zdjęć. Zresztą jagodzianek zdjęć w przekroju też nie mam, bo szybciutko znikły.
Jagodzianki wg Liski (w dwóch wersjach )
ciasto:
20 g drożdży świeżych
450 g dowolnej mąki pszennej
250 ml letniego mleka roślinnego
100 g oleju roślinnego
120 g gotowanych, ostudzonych i utłuczonych ziemniaków lub upieczonych batatów
100 g cukru
1 cukier waniliowy
1/2 łyżeczki soli
nadzienie:
2 łyżki cukru
300-400g jagód
Wykonanie:
Drożdże rozkrusz w misce, zasyp dwoma łyżkami cukru i łyżką ciepłego mleka, wymieszaj i odstaw na kilka minut. Kiedy drożdże ruszą, dodaj resztę składników i zagnieć elastyczne ciasto, Jeśli czujesz, że ciasto jest zbyt mokre, dodaj odrobinę mąki (tutaj wiele zależy od tego, jak mokre są ziemniaki). Przykryj ciasto ściereczką i odstaw na 1-1,5 h do wyrastania w ciepłym miejscu. W międzyczasie opłucz jagody i zasyp je cukrem. Kiedy ciasto będzie już gotowe, podziel je na 9-12 części, każdą uformuj dłońmi na kształt bułeczki, po czym spłaszcz i nasyp do środka łyżkę jagód. Następnie dokładnie sklej formując okrągłą lub podłużną bułeczkę i tak przygotowane jagodzianki ostaw na kolejne 30 minut do wyrastania. Przed włożeniem ich do piekarnika posmaruj je wodą i ew. posyp kruszonką, piecz w 200 stopniach przez 15-20 minut. Gotowe jagodzianki można polukrować lub posypać cukrem pudrem
Moje uwagi
- do wersji pierwszej użyłam: 250 g mąki luksusowej i 200g mąki krupczatki, mleko kokosowe, olej kokosowy roztopiony, ugotowanych ziemniaków z dnia wczorajszego,1 łyżkę spirytusu, starta skórkę z pół limonki oraz polałam lukrem z soku z limonki i cukru pudru
- do wersji drugiej użyłam: 300g mąki luksusowej i 150 mąki semoliny, mleko sojowe z 1 łyżką octu jabłkowego, olej słonecznikowy i ryżowy, stratą skórkę z cytryny, upieczone bataty oraz kruszonkę z oleju, cukru brązowego i mąki oraz szczypty kardamonu( tak na oko do konsystencji kruszonki)
Razowe jagodzianki Zieleniny
Składniki na 15 sztuk
150g laskowych orzechów(waga bez łupinek) zmielonych
150g jasnej mąki orkiszowej
250g razowej mąki orkiszowej
1 łyżeczka świeżych drożdży
1 szklanka maślanki lub mleka roślinnego (ja dałam maślankę , ale musiałam dać jej ciut więcej)
2 jajka(najlepiej wiejskie)
¼ szklanki oleju rzepakowego lub słonecznikowego
100g cukru brązowego trzcinowego
1 niewoskowana cytryna
250g jagód
1 łyżka skrobi ziemniaczanej
Lukier lub tak jak ja tabliczka białej czekolady i 1 łyżkę śmietanki 36% razem rozpuszczone w kąpieli wodnej do polania
Drożdże wymieszać z maślanką i 1 łyżką cukru. Zostawiamy aż drożdże zaczną pracować. Z umytej cytryny ścieramy skórkę. W misce mieszamy obie mąki, zmielone orzechy, cukier( 4 łyżki zostawiamy do jagód).Do miski wlewamy zaczyn , olej, rozkłócone jajka, skórkę z cytryny i wyrabiamy robotem hakami lekko klejące ciasto, szczelnie okrywamy ściereczką lub wkładamy do worka foliowego i zostawiamy na około 1,5 godziny lub cała noc w lodówce
Umyte, osuszone jagody mieszamy z skrobią i odłożonym cukrem. Ciasto dzielimy na 15 w miarę równych części, z każdej części robimy kulkę , którą spłaszczamy i nakładamy łyżkę jagód, sklejamy brzegi, a bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawiamy na 20 minut , aż ładnie podrosną i pieczemy w 190 stopniach 12-15 minut. Ciepłe lukrujemy lub przestudzone polewamy roztopiona czekoladą
Aluś, pysznie się rozszalałaś jagodowo! Doskonałe wypieki!
OdpowiedzUsuńKamilka , ja tak mam grudzień to pierniki, Wielkanoc to mazurki baby , a lato owocowe , a w tym roku jakoś tak jagodowo mi :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam
Alciu, Twoich jagodzianek to bym mogła i tonę zjeść. Piękne są i pyszne z całą pewnością!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
To ja lecę do sklepu po mąkę i jutro po jagody i biorę się za pieczenie :)
UsuńMadzia pyszne trochę zdradliwe bo w boczki idą :D
buziaki
Alu, ale jagodujesz!
OdpowiedzUsuńWybieram Liskowe.
Usciski!
Aniu , jakoś mnie tak wzięło :D A które wersja z ziemniakami czy batatami?
Usuńbuziaki
Przez Ciebie zrobiłam się głodna! :)
OdpowiedzUsuńFitHealthyLife, o to chodzi, pozdrawiam
UsuńNie no, wykoncze sie w meczarniach czytajac tego Alci bloga - takie cudne jagodzianki, szkoda slow :)))) :*
OdpowiedzUsuńNo Basieńko uwielbiam ciebię
UsuńAlussss :-) z wzajemnoscia :*
OdpowiedzUsuń