wtorek, 18 czerwca 2013

Konfitura z płatków róży -wersja z ksylitolem

Obiecałam sobie, że  w tym roku zrobię choć jeden słoiczek tartej róży z ksylitolem i zrobiłam, taki malutki.  Ponownie wykorzystałam znakomity przepis Basi i tylko zmieniłam cukier na ksylitom. Taka konfitura smakiem  nie różni się nic a nic od tej cukrem.
Cytuje Basię:

,,Konfitura z płatków róży Basi
wersja z ksylitolem
½ szklanki płatków róży
½ szklanki ksylitolu
łyżeczka soku cytryny (lub szczypta kwasku cytrynowego)

Oczyszczone z białych części płatki róży (najlepiej ze średnio rozwiniętych pączków, wtedy kolor jest intensywniejszy) ucieram delikatnie z cukrem w makutrze, aż lekko puszcza sok i po prostu rozetrą się trochę (nie ucieram płatków na gładką masę, a raczej płatki miazdze, wydaje mi się ze konfitura zyskuje dodatkowy urok gdy struktura płatków jest dobrze wyczuwalna. Na końcu dodaje sok z cytryny i pakuje konfiturę w słoiczki, potem do lodówki na dluuuugie miesiące.”
Tu Alcie po nałożeniu do słoiczka zakrętkę przetarła  rumem 80%, na wierzch konfitury wlała tak ok. 1/3 łyżeczki  tez tego rumu 80%, podpaliła i szybko zakręciła i dopiero tak zamkniętą konfiturę wsadziła do lodówki

Dołączam do zbiorów Kwiatożerców

 
Zlałam też moje syropy,  jeden jest czysto sosnowy, a drugi sosnowy z mniszkiem.

 Zawieszki zrobiła mi Siostra

11 komentarzy:

  1. O mamusiu ten sosnowy to musi być boski smak Alcia!
    Kurczę wszystko byłoby dużo fajniejsze gdyby ten ksylitol był tańszy :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewelinka , część sosnowego mam w zamiarach na nalewkę przerobić ,a smakowo tez mleczem smaczniejszy:D jak dla alci
    Nooooooooo ksylitol okropnie drogi to tyle mam tej róży co na zdjęciu, a słoiczek mały , nawet bardzo mały

    OdpowiedzUsuń
  3. Alu,
    pięknie.
    Ksylitol mnie bardzo ciekawi, smakiem.
    Tylko ja robię tyle różnych rzeczy,że chyba bym zbankrutowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Postanowiłaś i zrobiłaś! Pycha! Jeszcze nie eksperymentowałam z ksylitolem.
    Aluś a jak myślisz co może Kamilcię uszczęśliwić najbardziej? 20 litrów płatków róż :)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu , dziękuje .Smakuje zupełnie jak cukier plus ta mgiełka świeżości , jakby z kropla cytryny tam była:)
    Warto go mieć jeśli jako nie środek spożywczy to jaki lek na katar czy do higieny jamy ustnej, jest świetny :))
    Jako dodatek do potraw to najtańszy nie jest ,ale ja naiwnie sobie wymuliłam ,ze jak będę używać jak najwięcej rożnych słodzików( no takich jak aspartam trucizn to nie, chodzi o takie naturalne bardziej)to mniej słodkie szkodzi:D
    buziaki

    Kamila , wyjdzie ,że ja taka bardzo stanowcza jestem:D Ksylitol zachowuje się wypiekach i przetworach jak cukier
    Ja , mam Kamilka identycznie z uszczęśliwianiem jak ty
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Oszboszszsz... uwielbiam. a czy tojakiś specjalny gatunek róży ma być?

    OdpowiedzUsuń
  7. Patrycja , dziękuję , a gatunek może być każdy (nawet nadają się te zwykłe w ogrodzie ) byle nie z kwiaciarni centrum dużego miasta, tu dałam takie dzikie , ładnie pachnące,
    dość drobne płatki różowe ,ale mam taką konfiturowa tez , rugosa coś tam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudnie!
    Bardzo lubię konfiturę z płatków róży. Na pewno też nazbieram w tym roku, bo taki słoiczek choć jeden warto mieć:)
    Syropy też genialne Alu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Madziu , zdążysz z ta różą bo kwitnie i kwitnie ,a teraz trochę pada , trochę praży słońce to rośnie jeszcze ładniej
    a syropy niby zdrowotne ale tez bardzo smaczne:D
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolor tej rozanej konfitury faktycznie niesamowity! A syropy rzecz jasna rowniez :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bea, o tak różane przetwory s.a dekoracyjne na dokładkę , jakby smaku i koloru było cudnego mało:D
    syropy podobno zdrowotnościowe ,ale pachną i smakują jak nie lekarstwa:D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń