Obiecałam sobie, że w
tym roku zrobię choć jeden słoiczek tartej róży z ksylitolem i zrobiłam, taki
malutki. Ponownie wykorzystałam
znakomity przepis Basi i tylko zmieniłam cukier na ksylitom. Taka konfitura
smakiem nie różni się nic a nic od tej
cukrem.
Cytuje Basię:
,,Konfitura z płatków róży Basi
wersja z ksylitolem
½ szklanki płatków róży
½ szklanki płatków róży
½ szklanki ksylitolu
łyżeczka soku cytryny (lub szczypta kwasku cytrynowego)
łyżeczka soku cytryny (lub szczypta kwasku cytrynowego)
Oczyszczone z białych części płatki róży (najlepiej ze
średnio rozwiniętych pączków, wtedy kolor jest intensywniejszy) ucieram delikatnie
z cukrem w makutrze, aż lekko puszcza sok i po prostu rozetrą się trochę (nie
ucieram płatków na gładką masę, a raczej płatki miazdze, wydaje mi się ze
konfitura zyskuje dodatkowy urok gdy struktura płatków jest dobrze wyczuwalna.
Na końcu dodaje sok z cytryny i pakuje konfiturę w słoiczki, potem do lodówki
na dluuuugie miesiące.”
Tu Alcie po nałożeniu do słoiczka zakrętkę przetarła rumem 80%, na wierzch konfitury wlała tak ok.
1/3 łyżeczki tez tego rumu 80%,
podpaliła i szybko zakręciła i dopiero tak zamkniętą konfiturę wsadziła do
lodówki
Dołączam do zbiorów Kwiatożerców
Zlałam też moje syropy, jeden jest czysto sosnowy, a drugi sosnowy z
mniszkiem.
Zawieszki zrobiła mi Siostra
O mamusiu ten sosnowy to musi być boski smak Alcia!
OdpowiedzUsuńKurczę wszystko byłoby dużo fajniejsze gdyby ten ksylitol był tańszy :(
Ewelinka , część sosnowego mam w zamiarach na nalewkę przerobić ,a smakowo tez mleczem smaczniejszy:D jak dla alci
OdpowiedzUsuńNooooooooo ksylitol okropnie drogi to tyle mam tej róży co na zdjęciu, a słoiczek mały , nawet bardzo mały
Alu,
OdpowiedzUsuńpięknie.
Ksylitol mnie bardzo ciekawi, smakiem.
Tylko ja robię tyle różnych rzeczy,że chyba bym zbankrutowała.
Postanowiłaś i zrobiłaś! Pycha! Jeszcze nie eksperymentowałam z ksylitolem.
OdpowiedzUsuńAluś a jak myślisz co może Kamilcię uszczęśliwić najbardziej? 20 litrów płatków róż :)))))
Aniu , dziękuje .Smakuje zupełnie jak cukier plus ta mgiełka świeżości , jakby z kropla cytryny tam była:)
OdpowiedzUsuńWarto go mieć jeśli jako nie środek spożywczy to jaki lek na katar czy do higieny jamy ustnej, jest świetny :))
Jako dodatek do potraw to najtańszy nie jest ,ale ja naiwnie sobie wymuliłam ,ze jak będę używać jak najwięcej rożnych słodzików( no takich jak aspartam trucizn to nie, chodzi o takie naturalne bardziej)to mniej słodkie szkodzi:D
buziaki
Kamila , wyjdzie ,że ja taka bardzo stanowcza jestem:D Ksylitol zachowuje się wypiekach i przetworach jak cukier
Ja , mam Kamilka identycznie z uszczęśliwianiem jak ty
buziaki
Oszboszszsz... uwielbiam. a czy tojakiś specjalny gatunek róży ma być?
OdpowiedzUsuńPatrycja , dziękuję , a gatunek może być każdy (nawet nadają się te zwykłe w ogrodzie ) byle nie z kwiaciarni centrum dużego miasta, tu dałam takie dzikie , ładnie pachnące,
OdpowiedzUsuńdość drobne płatki różowe ,ale mam taką konfiturowa tez , rugosa coś tam :D
Cudnie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię konfiturę z płatków róży. Na pewno też nazbieram w tym roku, bo taki słoiczek choć jeden warto mieć:)
Syropy też genialne Alu!
Madziu , zdążysz z ta różą bo kwitnie i kwitnie ,a teraz trochę pada , trochę praży słońce to rośnie jeszcze ładniej
OdpowiedzUsuńa syropy niby zdrowotne ale tez bardzo smaczne:D
buziaki
Kolor tej rozanej konfitury faktycznie niesamowity! A syropy rzecz jasna rowniez :)
OdpowiedzUsuńBea, o tak różane przetwory s.a dekoracyjne na dokładkę , jakby smaku i koloru było cudnego mało:D
OdpowiedzUsuńsyropy podobno zdrowotnościowe ,ale pachną i smakują jak nie lekarstwa:D
pozdrawiam