A zawieszki, prawda, że piękne? Takie zawieszki do przetworów (mam jeszcze wersję do dżemu z pigwowca, ale o nim kiedy indziej) to tylko ma Alcie i to dzięki Siostrze.
Marzena dziękuję !!!
Jakby ktoś chciał popatrzeć na inne karteczki siostrzane to zapraszam do Karteczkowego Zakątka.
Dżem z żurawiny i gruszki
z cukrem palmowym
(wzorowałam się trochę na tym przepisie)
1 kg
gruszek, obrać i pokroić w kostkę
500g żurawiny , najlepiej
błotnej
200 g cukru palmowego najlepiej takiego w kawałku co się ściera
po szczypcie soli,
imbiru, kardamonu, kurkumy
½ soku z pomarańczy
i odrobina startej skórki pomarańczowej
W jednym rondelku
pod przykryciem udusić do miękkości
pokrojone gruszki z przyprawami, sokiem
pomarańczowym i skórka z pomarańczy, od czasu do czasu zamieszać. W drugim przez kilka
minut gotować żurawinę z startym
cukrem.
Następnie połączyć razem i gotować ok..15-20 minut., mieszając.
Zostawić do ostygnięcia, w odkrytym rondelku. Na drugi dzień ponownie gotować mieszając, aż zgęstnieje
do pożądanej przez nas konsystencji. Gorący dżem nakładać do wyparzonych
słoiczków, zamknąć i pasteryzować od
momentu zawrzenia wody ok.15-20
minut.
Mniam. Uwielbiam połączenie żurawiny z gruszkami. Kusisz, Ala kusisz :-)
OdpowiedzUsuńKochana,
OdpowiedzUsuńjakie smaki,jaki rajski dżem!
A zawieszki urocze.
Pięknie się komponują z tymi pysznymi słoiczkami.
Alu, czemu tylko Alcia ma zawieszki?! Ja też chcę!!!
OdpowiedzUsuńP.S. W sprawie foremki odpisałam pod postem - czytałaś?
Uściski!
O,jaki pyszny dżemik! Wyobrażam sobie, jaki dobry, bo ja też uwielbiam żurawinkę.:)
OdpowiedzUsuńA zawieszki naprawdę śliczne!
Pozdrawiam cieplutko Aluś:*
Alu, istne pyszności! Uwielbiam wprost wszelkie przetwory z gruszek. A zawieszki wielkiej urody, pozdrowienia dla siostry-zdolniachy :)))
OdpowiedzUsuńAluś połączyłaś wspaniałe smaki w tym słoiczku. Mysza też sobie taki zrobi, cukier palmowy mam na stanie. Zawieszki bardzo uroczo wyglądają :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMagda, a no ja tez , dziś z reszty żurawiny i dużej ilości gruszek gotuję jakby mus i zrobię jakby szarlotkę ,albo nie wie co:D
OdpowiedzUsuńściskam
Aniu, a tu się z tobą muszę i chce zgodzić , smak rajski :)))
O tak , śliczne są, buziaki
Aniu(Kucharnia) a no bo mam taką siostrę :D, chcesz?Naprawdę , załatwię to tobie:D
p.s już znalazłam :)))
Madzia,a no Madziu co prawda to prawda :) O tak , tak , ja się w nich zakochałam(no w zawieszkach:D)
całusy
Maria , ja też ,a jeszcze z żurawiną to podwójnie uwielbiam:D
Oj zaraz przekaże Siostrze pozdrawianie*
Maryś buźka*
Kamila, a jak jest na stanie ten cukier( on jest najsmaczniejszy z cukrów wg mnie:D) to muszka niech robi , będzie miała co wyjadać:D
Oj Marzena się ucieszy ,że zawieszki się podobają
pozdrawiam i ja
Witaj Margot:) Pora zakupić cukier palmowy i zastąpić "białą śmierć". Żurawina oczarowuje mnie swoim wyglądem i specyficznym smakiem. W Twoim połączeniu musi byc fantastyczna...
OdpowiedzUsuńZawieszki cudne. Pozdrowienia dla Siostry!!!
OdpowiedzUsuńTu siostra Ali, dżemu jeszcze nie próbowałam, ale znając Alicji zdolności, to pewnie wyśmienity. A co do zawieszek, dzięki za miłe komentarze i pozdrowienia. Oczywiście, jeżeli będzie zapotrzebowanie, to zrobię. Można kontaktować się przez Alę lub bezpośrednio ze mną. Mój mail: marzena.bader@wp.pl A tak na marginesie, to dobrze mam z siostrą, jak coś robi, to da do skosztowania. Chyba jeszcze lepiej smakuje niż wygląda. Mówię Wam poezja ...
OdpowiedzUsuńMagda , warto kupić ten cukier, ale wiesz z tego co mi wiadomo inne cukru tez najzdrowsze nie są :D
OdpowiedzUsuńAle dla smaku warto
Magda, a fakt żurawina to jest coś przepysznego i przepięknego
Dziękuje *
Marzena , oooo tak to fakt dżem jeszcze nie ruszony stoi:D
To jakby ktoś chciał takie cuda to ja oczywiście chętnie będę pośredniczyć w tym
Oj tam , jak chwalą to co nie mam dać :D
buziaki
Cudownie pyszne dżemiki :) No ale zawieszki, to już jest normalnie wyższa półka:) rewelacja!
OdpowiedzUsuńSliczne zdjecia, sliczne zawieszki i zaloze sie, ze dzem tez pyszny :)
OdpowiedzUsuńzdolna siostra i jej siostra ;))
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, nie tylko zawieszki ;)
OdpowiedzUsuńAnitka * Dżem polecam i to jak polecam:D,a zawieszki to prawda , śliczności :)
OdpowiedzUsuńbuziole
Kasia*kochana dziękuję , normalnie rumienię się *
całusy
Aniu,kochanie moje*
Patyska , jesteś kochaniutka*
Mam zamiar zrobić ten dżem w przyszłym tygodniu,ile słoiczków i o jakiej pojemności zużyłaś na podaną w przepisie wagę składników?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Dżem wspaniały, co za smaki !
OdpowiedzUsuńA zawieszki- istne cudo :)
zawieszki są przecudowne :)
OdpowiedzUsuńMaria, wyszły dwa takie dżemowe czyli ok 250 ml one maja i 4 takie po małym koncentracie Pudliszki czy Łowicz , chyba po ok 120 czy 150ml
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Grażynka, dziękuję za pochwały w swoim i siostry imieniu
pozdrawiam
Bjedrona,oj tak zgadzam się 100%
pozdrawiam
dżem dżemem, ale te kartki są cudowne. Alu, czy Twoja siostra sprzedaje je ? Chetnie kilka bym zamówiła na Boże Narodzenie
OdpowiedzUsuńZawieszki rzeczywiście prześliczne, utalentowana siostra Ci się trafiła, cudne są. A za słoiczek takiego dżemu to bym się teraz dała pokroić...
OdpowiedzUsuńKrysiu , pogadam z siostra :D
OdpowiedzUsuńuściski
Usagi, to prawda, utalentowana
O , tak tak ja tez za żurawinę dam się pokroić:D
Kochana wspaniałe smaki w tych słoiczkach uwięziłaś ...a zawieszki - oj zdolną masz Siostrę:) pozdrawiam ciepło Jola Szyndlarewicz
OdpowiedzUsuńJolu dziękuję i to podwójnie ,a dżem bardzo polecam
OdpowiedzUsuńJa robię dżem z czerwonej borówki i gruszki, Takiego nie robiła brzmi zachęcająco.Właściwie Twoja propozycja jest idealna, nie mówiąc o zawieszkach. Ja też chcę mięć taką siostrę! Pozdrawiam z zasypanej śniegiem Świdnicy - cieplutko:)
OdpowiedzUsuńJa z borówkami jeszcze nie robiłam , tzn same jakieś dżemy tak ,ale takie mieszane chyba nie ,albo nie pamiętam:D
OdpowiedzUsuńA dżem polecam zawieszki śliczne zgadzam się ,ale siostry nie oddam:D
U mnie mróz jest, ale śniegu nie
pozdrawiam cieplutko
Hej, jak jest taka potrzeba, to mogę zostać siostrą honoris causa. Pozdrawiam ciepło, bo ziąb na dworze Marzena
OdpowiedzUsuńAle odlot ! Ty wiesz jak mnie zaskoczyć :)
OdpowiedzUsuńMarzena- dzięki za całusa i sister honoris, mam nadzieję,że Alicja się nie pogniewa:)
OdpowiedzUsuńMarzena , no dobrze tak się zgadzam:D
OdpowiedzUsuńBeatko *, moje słońce*
Natalis, no pewnie ,że nie * ja nie z tych gniewających :D
Rzeczywiście iście boskie połączenie... czuję nagłą potrzebę ukuchcenia tej doskonałości.
OdpowiedzUsuńGosiu *
OdpowiedzUsuńOj polecam