środa, 1 października 2008
Dżem z żurawiny i pomarańczy z cukrem palmowym
Jakiś czas temu u Mahanandi znalazłam dżem żurawinowy z cukrem palmowym ,ale nie miałam ani żurawiny ani takiego cukru. Na szczęście ostatnio kupiłam i jedno i drugie. Zrobiłam i to była bardzo dobra decyzja bo dżem jest wyjątkowy. Smak trudno opisać - po prostu trzeba zrobić.
Dżem z żurawiny i pomarańczy
z cukrem palmowym
2-2 ½ szklanki żurawiny
2 szklanki posiekanej pomarańczy –pomarańcze obrać ze skórki i z błonek
1 szklanka startego cukru palmowego *
6 goździków
1 szklanka wody
Żurawiny umyć ,osączyć ,pomarańcze obrać ,ze skórki i wszelki błonek ,robić to najlepiej nad jakimś talerzykiem ,żeby zebrać sok ,który też się dodaje do dżemu.
Cukier palmowy zetrzeć na tarce –bardzo dobrze się ściera.. Goździki sproszkować.
Zagotować w rondlu wodę ,dodać cukier palmowy ,poczekać aż się rozpuści i wsypać żurawinę oraz pomarańcze ,gotować ,15-20 minut od czasu do czasu mieszając .Zostawić ,żeby wystygło np. do drugiego dnia.
Następnie jeszcze raz gotować ok. 15-20 minut mieszając drewnianą łyżka ,wsypać zmielone goździki i wymieszać . Wrzący dżem nakładać do wyparzonych słoiczków i natychmiast zamykać. Przechowywać w chłodzie.
• *ja dałam cukier palmowy taki co trzeba ścierać ,ale można dać też sypki cukier palmowy jeśli ktoś ma.
• Wyszły mi trzy raczej małe słoiczki ,szybko się skończą bo pyszny jest ten dżem
• Jakbym chciała je przechować dłużej to chyba bym chwile pasteryzowała te słoiczki z dżemem
• Moja szklanka to taka ok. 250ml
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ależ apetycznie brzmi ten przepis. Że nie wspomnę o zdjęciach.
OdpowiedzUsuńJuż miałam ochotę biec po żurawiny do sklepu ale......... Skąd ja mam wziąć cukier palmowy? Przyznam się szczerze, że pierwszy raz słyszę o takowym. W mojej dziurze to tylko oczy wytrzeszczają jak pytam o niektóre produkty
Krystyno
OdpowiedzUsuńja kupowałam tu
http://harekrysznamarket.pl/Produkt/42
ale chyba nie ma teraz
Ja mam tak samo jak się pytam w mojej mieścinie o jakieś produkty....Wiesz ja większość takich rarytasów kupuje przez internet.Hm ,to są uroki mieszkania w małych miejscowościach...
A znalazłam jeszcze jeden sklep
http://tonkin.pl/catalog/product_info.php?products_id=1138
Margot, bardzo ciekawy przepis! i skoro Ty go rekomendujesz to znaczy ze warto zrobic :) tylko musze znalezc zurawiny ;)
OdpowiedzUsuńA Ty cukier mialas ten 'twardy', tak? myslisz ze moge zrobic z palmowym sypkim tez?
Margot, jak się tak napatrzę u CIebie na te cudne, nietuzinkowe dżemy - to w końcu sama zacznę robić...z zazdrości... ;-)
OdpowiedzUsuńJuż sam wygląd tego dżemu mówi: jestem pyszny!
Bea ,myślę ze tak ,ten w oryginalnym
OdpowiedzUsuńprzepisie to może i ten był,bo google mi tłumaczyło jako sypki
Małgosiu,bardzo polecam ,bo to jest pyszne.
Margoooot:)
OdpowiedzUsuńNo to teraz moja Droga powiedz, ktory dzem mam zrobic pierwszy??:)
hmmm, ten cukier palmowy to coś interesującego! Wciąż znajduję jakieś składniki, których jeszcze nie używałam. Chociażby z tego powodu pichcenie jest takie ciekawe i sprawia wiele radości. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMargot, właśnie robię ten dżem:)
OdpowiedzUsuńZawszepolka, myślę ,że oba ,każdy jest inny ,ale oba przepyszne:D
OdpowiedzUsuńKasiac,tak myślę tak samo jak ty człowiek dowiaduje się takich rzeczy na tych blogach....Ja tez o takim cukrze dowiedziałam się z z blogu :D
Mara,bardzo się ciesze ,mam tylko nadzieje że będzie smakować.
To teraz donoszę oficjalnie: dżem wykonałam. I choć ten intrygujący cuker palmowy zastąpiłam brązowym - wyszły cudne, kwaskowe, aromatyczne konfitury. Świetne są, bo pasują zarówno na kanapkę, jak i dodatek do czegoś bardziej wytrawnego. :) Chciałam jeszcze dodać Margot, że poraz pierwszy zmierzyłam się z żurawiną i od razu strzał w dziesiątkę. :) Dziękuję za przepis. :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu ,bardzo się ciesze ,bardzo
OdpowiedzUsuń