piątek, 13 kwietnia 2012

Ciasteczka lawendowe


Ciasteczka lawendowe piekę    przynajmniej  raz do roku, do tej pory były to Ciasteczka z lawendą czyli Lavender Biscuits Taster, ale  ostatnio upiekłam ciut inne  z tego  bloga  La Table  DeNana.
Ciasteczka  są znakomite, a obdarowany solenizant stwierdził, że to najlepsze ciasteczka świata. 


Ciasteczka  lawendowe

60g  skrobi kukurydzianej
40g cukru pudru
150g  mąki
150g  masła lekko solonego( lub  zwykłego z szczypta soli)
1 łyżeczka suszonych kwiatów lawendy kulinarnej

Utrzeć masło z cukrem , dodać mąkę , skrobię i   lawendę , zagnieść, schłodzić w lodówce, tak z 2 godziny, wałkować, wycinać ciasteczka, układać  na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec ok. 8-10 minut  w temperaturze    160 C.


Ciasteczka to druga w tym roku moja propozycja  do Klubu Kwiatożerców2012 prowadzonego przez Pinkcake

18 komentarzy:

  1. Alu, z lawenda to na bank pyszne, bardzo ładne, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te ciasteczka Alciu! :)
    Pyszne są lawendowe, ach jakie pyszne. :) Kacperkowi to na pewno smakowały. I takie ładne,że sie zakochałam w nich.
    Uściski Alciu:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu, to prawda , a jeszcze te ciasteczka takie wyjątkowo łatwe są
    pozdrawiam

    Madzia kochana dziękuję*
    Bardzo smakowały , Kacper stwierdził, ,że to najlepsze najlepszych ciastek:D
    Madziu ,one były tak kruche ,że aż strach:D, bardzo polecam
    całuski ślę *

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze lawendy w kuchni nie użyłam, ale przecież nic straconego. No i marzy mi się ona na balkonie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne! Specjalnie kiedyś zakupiłam suszoną lawendę, by poczynić takie ciasteczka. Może dziś jest odpowiedni na nie dzień?

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Karolina, fakt nic straconego ,a na balkonie też mi się marzy , oj jeszcze jak marzy
    pozdrawiam

    Panna Malwinna, dziękuję :) Oczywiście ,że nastał odpowiedni czas na pieczenie ciasteczek lawendowych
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetniaste ciacha, miło takie dostać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają na pyszne, choć nigdy nie jadłam lawendy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kamila, dziękuję za świetniasty komentarz*
    całuski ślę

    Katie, dziękuję , wiesz ręczę głową, że nie smakują jak mydło:D warto naprawdę warto
    buźka

    Patyska , hi hi , fakt te ciasteczka to takie Kacperki
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  10. Margot, ciasteczka sa fantastyczne, ale ja tak naprawde chcialam Ci powiedziec cos innego: upieklam na Wielkanoc mazurek muszkatolowy od Ciebie, pychota! Dziekuje pieknie za oryginalny przpis,a juz najnizej klania sie w podziece moj Kalabryjczyk, ktory uwielbia migdalowe wypieki i spozyl ogromne ilosci tego mazurka:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Konsti , dziękuję
    Ojej ,a to miła niespodzianka z tym mazurkiem , fakt jest przepyszny,ale jak piszesz o tym pałaszowaniu przez Kalabryjczyka , to aż rosnę :D
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. lawendy nigdy nie jadłam, ale skoro tak zachwalasz... jak zdobędę z chęcią wypróbuję przepis

    OdpowiedzUsuń
  13. Kaś, w ciasteczkach jest znakomita lawenda , bardzo polecam

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie cudowne ciasteczka! Też mam na nie ochotę:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anita, bardzo polecam , bo są pyszne!!!!Anitka dziękuję *

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudeńka:) z chęcią schrupałabym kilka:)
    Buziaczki JOla

    OdpowiedzUsuń
  17. Jolu, to piecz bo pracy z nimi nie ma prawie wcale ,a pycha!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń