poniedziałek, 20 lutego 2012

Drożdżowe pierożki z pieczarkami i orzechami włoskimi i uszka

Nie będę ukrywać, że Asi Kuchnia wegetariańska , jest tym blogiem na który zaglądam niemal codziennie.
Nie będę ukrywać, że marzyłaby mi się taka sąsiadka jak Asia-kreatywna, pomysłami sypiąca jak z rękawa.

Asia w grudniu, z życzeniami rzekła ciut o menu wigilijnym i tam na liście figurowały drożdżowe pierożki z pieczarkami i orzechami włoskimi. Hm, pomyślałam trzeba od Asi wycyganić przepis. Podobno ciasto drożdżowe było średniej jakości( nie wierzę bo Asi wszystko wychodzi przepyszne :D), dostałam tylko(a raczej aż :D) przepis na przepyszny farsz, a ciasto drożdżowe to bułki z płatkami i marchewką, przepis od Dorotus, umie już goszczący, ciut teraz zmieniony.

Asia podała mi porcję olbrzymią i zaleciła podzielić składniki na pół, ja tu podaje już te zmienione proporcje.
Mi zostało ok. 1/3 farszu i wykorzystałam go na uszka, ale to za moment, najpierw pierożki. Przepyszne pierożki.
Asiu*

Drożdżowe pierożki z pieczarkami i orzechami włoskimi

ciasto
• 300 ml letniej wody
• 7 g suchych drożdży lub 14 g świeżych drożdży(dałam świeże)
• 1/2 - 1 łyżeczki soli
• 450 g mąki pszennej chlebowej
• 50 g otrębów owsiannych
• 1 łyżka oleju rzepakowego
• 100 g marchewki, startej na drobnych oczkach

Wodę wymieszać z drożdżami, solą, 300 g mąki. Wyrabiać na delikatnie omączonej powierzchni przez kilka minut. Dodać płatki i olej, dalej wyrabiając. Wreszcie dodać marchewkę, resztę mąki i wyrabiać przez kilka minut, aż ciasto przestanie być klejące, będzie gładkie i elastyczne. Uformować kulę, włożyć do miski nasmarowanej olejem , miskę włożyć do torby foliowej i schować do lodówki na noc
Po tym czasie ciasto wyjąć, krótko wyrobić, rozwałkować, wykrawać szklanką lub kubkiem krążki, nakładać farsz, zlepiać brzegi, można przyciskać dodatkowo brzegi widelcem. Układać na blachach wyłożonych papierem do pieczenia Przykryć lnianym ręczniczkiem, odłożyć w ciepłe miejsce na 30 minut, do napuszenia.
Wyrośnięte pierożki włożyć do piekarnika nagrzanego do 200ºC. Piec około 20-30- minut lub do złotego koloru. Przełożyć na kratkę, do wystudzenia.
Farsz wg przepisu Asi
750 g  pieczarek
2 większe cebule
2-3 suszone grzybki
1 szklanka wyłuskanych orzechów włoskich
2 duże ząbki czosnku
szczypta majeranku
pieprz
sól
cytuje za Asią

,,Na kilku łyżkach oleju smażę cebulę drobno pokrojoną, po chwili wrzucam pieczarki, też pokrojone, w miarę drobno, ale bez przesady, mieszam, kładę pokrywkę i duszę- taką ilość ok 15-10 minut, zdejmuję pokrywkę, dodaję nieco soli, wrzucam zblendowane w miarę drobno suszki, dodaję majeranek i podgrzewam 10- 15 minut- aż grzyby rozmiękną i masa będzie w miarę zwarta, na koniec dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek i zblendowane orzechy (nie takie na wiór- na małe kawałki), chwilkę podgrzewam. Po zdjęciu z gazu dosmaczać  pieprzem i solą.”

Wspaniale smakują jako dodatek do barszczu czerwonego, ale i też z  gorącą herbatą.



Mi zostało jak już pisałam ok. 1/3 farszu od pierożków wykorzystałam go na uszka, które wyszły rewelacyjne.

Uszka z   pieczarkami, orzechami i tempeh

ok.1/3 farszu   jak wyżej
200g wędzonego tempach, rozgniecionego widelcem

wymieszać

 2,5 szklanki mąki semoliny(tej drobno mielonej)
ok.1 szklanka  bardzo gorącej wody
trochę oliwy lub oleju

Do miski przesiać make , wlać wodę ,  wymieszać, jak ciut przestygnie wyrabiać dodając odrobinę oliwy. Włożyć do miski natłuszczonej oliwa, szczeknie nakryć, odstawić na ok. 30 minut do odpoczęcia.
Ciasto cienko wałkujemy, wycinamy  większym kieliszkiem  lub literatką koła, nakładamy, farsz, zlepiamy,  można poprzyciskać złącza  widelcem,  składamy dwa końce
Gotujemy w osolonym wrzątku, od wypłynięcia ok. 3-6 minut.
Podajemy same z kapką masła, z barszczem lub inną zupą.


34 komentarze:

  1. wow!! znowu pierozki i uszka na dokladke!!! fantastycznie wygladaja i po przepisie widac,ze przypyszne :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Margot,ale szalejesz!
    Pyszne i wspaniałe.
    Dla mnie to prawdziwa uczta.Uwielbiam pierożki pod wszelką postacią.
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwie bardzo smakowite propozycje, pierożki wspaniale Ci wyszły :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosia , ja pierogi lubię lepić:D i robię często ,a mało kiedy robię im zdjęcia, bo jakbym im robiła to by był to blog Alicji pierogowy:DDD
    buziaki

    Aniu, ,,pierogowo" to ja lubię :D
    Ja tez uwielbiam pierogi
    pozdrawiam

    Kamila , dziękuję i polecam , pierogi i uszka wychodzą pyszne

    OdpowiedzUsuń
  5. pierogów z piekarnika jeszcze nie jadłam, trzeba będzie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosia , to taka wersja pasztecików, kształt tylko mają pierogowy

    OdpowiedzUsuń
  7. Ala :*
    W takiej pysznej oprawie podałaś ten farsz, że każdy, kto tu zagląda chciałby z Tobą pomieszkać lub chociaż wpaść na małe "co nieco".
    Dziękuję za taką miłą laurkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bije ukłony, pierogi są pracochłonne a tu taki wybór, ciekawe farsze i jakie zgrabniutkie, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Asiu,oj tam , oj tam ,aż się zarumieniłam*
    Asia zasłużyłaś na pochwały , na jeszcze większe*

    Natalis, ja uwielbiam robić pierogi i nie chwaląc opanowałam sztukę coby nie były takie pracochłonne,a to farsz zrobię prędzej ,a to ciasto.a lepienie idzie mi szybko.
    Oj polecam ten farsz Wegetarinki bo jest znakomity

    OdpowiedzUsuń
  10. No fajowskie! Wieki nie robiłam pieczonych pierogów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Alu, gdyś następnym razem zrobiła dużo, bardzo dużo takich pierożków i uszek, to daj znać. Prześlę adres i zwróce koszty przesyłki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oczki , dziękuję i zaganiam do lepienia:D
    buźka

    Żaba, a przetrwają podróż?Bo ja mogę nawet jutro nalepić , ja tam lubię pierogi robić, uszka też ,a dla ciebie by była przyjemność podwójna
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiesz Alu,ja juz dłużej nie mogę tego ukrywać, ze uwielbiam Twoją kuchnię!
    Pychota!:)
    Ściskam:*

    OdpowiedzUsuń
  14. Madzia, *** a ja ciebie uwielbiam
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. ale pierożki! mam nadzieję, że o nich nie zapomnę, zapowiadają się pysznie!
    a uszka, perfekcyjne!

    OdpowiedzUsuń
  16. Alicjo, względem tych uszek, to ja się chciałam dowiedzieć, czy jesteś może rzeźbiarką? ;)
    PS. Wszystkie Twoje pierożki wyglądają super!

    OdpowiedzUsuń
  17. ten farsz jest fantastyczny! szkoda, że u mnie pierogi robi się tylko na święta... chyba że sama zakasam rękawy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jswm, dziękuję :) i bardzo polecam , tam kiedyś
    pozdrawiam

    Patyska, nie nie , ja po prostu trochę ich nalepiłam ,a jak się wycina kieliszkiem to wychodzą śliczne:D
    buźka

    Kaś, oj tak to prawda, farsz jest wspaniały..... no u mnie to ja lepię :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Ala ty jesteś genialna a ten farsz..... własnie wyobraziłem sobie ich smak....mrrrrrrr

    OdpowiedzUsuń
  20. Beatko , ty mnie chyba sercem widzisz :))) bo tak mnie chwalisz, aż się rumienię

    OdpowiedzUsuń
  21. cudowne propozycje, koniecznie muszę zapisać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Skusiłaś mnie Kochana:) cudowne te pierożki:) muszę je zrobić:) pozdrawiam Jolanta Szyndlarewicz

    OdpowiedzUsuń
  23. Magda,bardzo mi miło czytać twój komentarz
    pozdrawiam

    Jola,oj czekam na twoje pierożku lub/i uszka
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. Margot ten farsz - rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawe propozycje i do tego pysznie wyglądają. Pewnie się skuszę :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Karolina , zgadzam się :)))

    Urtica1, dziękuję i naprawdę mocno polecam , bo pyszne to wychodzi:)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Mmmm... jakie pyszności! ... pozdrówki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. wiedziałam! są przepyszne!

    OdpowiedzUsuń
  29. zrobiłam :)
    tyle, ze tylko jedną blachę jako pierożki, resztę zawinęłam w ciasto jak roladę, taki ze mnie leniwiec ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. eee taka rolada to tez fajna rzecz, więc nie taki leniwiec:D

    OdpowiedzUsuń
  31. oczarowały mnie te pierożki :) ciekawe połączenie pieczarek i orzechów :) i ciekawostka - olej rzepakowy i marchewka są super połączeniem przed sezonem na opalanie ze względu na zawartość betakarotenu :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Gruszka z fartuszka, to jest pyszne:D
    A i dziękuję za ciekawostkę

    OdpowiedzUsuń