

O oto po raz kolejny rozpoczął się Orzechowy Tydzień Eli. Ja nie wyobrażam sobie swojej kuchni i swojego menu bez orzechów- są w surówkach, sałatkach, zupach , kotletach , dodatkach , deserach i ciastach.
I solo- takie kocham najbardziej jeść.
A Eli tydzień jest jednym z tych co przegapić nie mogę
Początek orzechowego tygodnia trzeba uczcić godnie i jest to świetna okazja żeby się spotkać wspólnie z przyjaciółkami w kuchni. Wprawdzie wirtualnie, ale to nie szkodzi.
Atina , Majanka i ja znowu wspólnie piekłyśmy, i po raz kolejny słałyśmy sobie gorące @ .A to babka choć pyszna to mogłaby być ciut bardziej mokra, a to pogoda brzydka i cienko robi się zdjęcia. Hm , ja pisałam ,że mam gości i trochę się krępuje robić zdjęcia itp. Takie pieczenie daje bardzo złudne wrażenie ,że nie dzieli nas 100, 500 km, a po prostu jesteśmy w jednej kuchni i robimy wspólnie jedno ciasto.
Ja wręcz słyszałam śmiech Anity i Madzi tuż obok mnie. Czary?
Hm , możliwe. Dziękuję ,,Muszkieterom” od wspólnego pieczenia oraz za trochę magii.

A sama babka jest bardzo pyszna, choć jak dla mnie mogłaby być ciut bardziej mokra. Polana grubo czekoladą znikała bardzo szybko,a goście jedli ze smakiem i prosili o dokładkę.

przepis u Dorotus ,,Moje wypieki” wynalazły kompanki od pieczenia
Babka z orzechami laskowymi i czekoladą
Składniki:
• 100 g gorzkiej czekolady
• 4 jajka
• 100 g cukru
• 7 łyżek mąki (więcej niż płaskich)
• 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• 100 g zmielonych orzechów laskowych
• 1 łyżeczka kakao
• 100 g masła
• szczypta soli
• oraz ok. 3 łyżki śmietanki 36% i 150g czekolady mlecznej z czekoladą kawową na plewę
Masło stopić w garnuszku, przechłodzić. Czekoladę zetrzeć na tarce na najmniejszych oczkach.
Białka oddzielić od żółtek. Ubić ze szczyptą soli na sztywną masę. Pod koniec ubijania dosypywać cukier, dalej ubijając. Dodać żółtka, ubić.
W osobnym naczyniu wymieszać mąkę, zmielone orzechy, proszek do pieczenia, startą czekoladę, kakao. Wszystko dodać do masy i wymieszać. Na końcu dodać roztopione masło, wymieszać.
Piec w keksówce lub formie na babkę w temperaturze 175ºC przez około 40 - 45 minut, do tzw. suchego patyczka.
Wystudzić, polać polewą czekoladową.

O zrobiłaś w keksówce :) jak cudownie Ci się udała! pięknie ją przystroiłaś:) Wygląda cudownie i wcale się nie dziwię, że tak szybko znikała:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia jej zrobiłaś :) Wcale nie wygląda, żeby było ciemno :) no i wiadomo, że z Muszkieterkami wszystko wydaje się łatwiejsze i lepsze:) Cudownie się razem piekło:**
Alu kochana, jak Ty zawsze pięknie i wzruszająco o nas napiszesz:*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochana za wspólne, wspaniałe pieczenie tej pysznej babeczki:**
Cudownie Ci wyszła i widzę,że ozdobiłaś ją podobnie jak ja, tak jak to było u Dorotki;))
Super ta Twoja babeczka Super Babeczko:***
alez slicznie przyzodobiona! p.s. tez nie lubie gdy goscie siedza w pokoju obok, a ja musze robic szybko foty ;-))
OdpowiedzUsuńPysznie i u Ciebie Alu wygląda ta ,muszkieterska' babka.Fajnie,że razem Wam się tak twórczo piecze.
OdpowiedzUsuńJa też wolę bardziej ,mokre' ciasta,ale czekolada na pewno pomogła.
Szkoda,że już zjedzona...
Bardziej wilgotna? Grunt, że orzechowa! A u mnie za mało orzechów, za mało!
OdpowiedzUsuńAlu, wrzuć jakiś fajny przepis na sałatkę z orzechami, plizzzz!
Anita, tak w keksówce , choć chciałam w babkowej formie ,ale trochę się bałam ,że coś sknocę i nie uda się i goście nie będą mieli kawy z słodkościami :P
OdpowiedzUsuńa teraz wiem ,że niepotrzebnie się bałam , jak widzę twoją
Pewnie ,ze razem piecze się lepiej
Madzia , prawdę piszę nic więcej :)
a babkę fajnie się piecze z fajnymi babkami to sekret taki jest:P
Cudawianki, pięknie dziękuję
p.s widzę ,ze nie jestem osamotniona w tym krepowaniu się :)
Amber, bo wiesz jak to jest 3 głowy to nie jedna :P
Ja tez wole ciut bardziej mokre ,ale z polewa było jak najbardziej o.k , tak ,że sama babę polecam
Tak , tak zjedzona
An-na, tak orzechy ja też uwielbiam, zawsze mi mało
OdpowiedzUsuńPrzejrzę swoje przepisy i postaram się wrzucić jakiś przepis/przepisy na sałatkę z orzechami
Żebyś Ty Babko wiedziała jak mi się takiej babki zachciało :))))
OdpowiedzUsuńbuziaki wielkie, ale Wam faaaaaaaajnie.... :)
M.
Wspaniała:)
OdpowiedzUsuńTakie wspólne pieczenie jest cudowne! Zwłaszcza gdy takie pyszności wyjmuje się potem z piekarnika! Babka z orzechami, kubek mleka i jestem w niebie:))
OdpowiedzUsuńMargot i Dziewczyny! ja Wy super macie...! I w ogóle fajne babeczki z Was! Ale Wam wszyscy zazdrościmy... Bardzo!
OdpowiedzUsuńA babka fajna:) - dawno nie robiłam nic z laskowymi, ale mam nawet jedną zupę do której dodaję orzechy włoskie - a co! I jak smakuje:) Orzechy są dobre na... wszystko!
Apetyczna babeczka - i świetna ekipa! :)
OdpowiedzUsuńMoi goście już się przyzwyczaili, że czasem latam z aparatem przy stole ;)
Babko Moniko , kurcze blade , no nie ma już jej bo bym poczęstowała:)
OdpowiedzUsuńOj fajnie Nam :P
Wiosenko, ślicznie dziękuję
Anna-Maria, dobrze piszesz , wódki dać:P Tak zgadzam się ,że fajnie jest z kimś piec choć w różnych kuchniach to i tak czuje się to ,,coś "
Ewelajno, fajna Babko , prawda dobrze mamy i ślicznie dziekujemy
za przemiły komentarz:)
A tak , tak orzechy dobre na wszystko i na jeszcze więcej :D
Abbra, bardzo mi milo to czytać :)
Hm, ja to jeszcze gości nie przyzwyczaiłam i chyba to nie wina gości , a to u mnie siedzi ,że się krępuje cykać zdjęcia przy nich :P
wspaniałe smaki są zawarte w tej babce!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kolejne Wasze wspólne pieczenie udane :) a i my teraz możemy efekty podziwiać :)
OdpowiedzUsuńżałuję tylko, że spróbować się nie da... a bym się chętnie kawałkiem poczęstowała. Od każdej z Was :)
wygląda super :)
OdpowiedzUsuńchociaż faktycznie trochę za sucho - jak dla mnie.
w zbiorach Dorotus znalazlam chyba podobna babke - z nutella. pieklam ja w zeslzym roku w ramach orzechowego tygodnia - byla pycha!
http://kingawkuchni.blogspot.com/2009/11/babka-z-nutella.html
pięknie to wygląda, Ala; środek i oprawa, niezwykle smakowicie! to już orzechowy tydzień? a ja mam fazę na zupy
OdpowiedzUsuńAla!
OdpowiedzUsuńAle ona śliczna!
Paula, to prawda :)
OdpowiedzUsuńAmarantka , och jak ja bym chciała mieć takie urządzenie coby pozwalało na skosztowanie tych blogowych pyszności i to nic ,że pewnie bym wtedy ważyła tonę albo i dwie:D
Kinga, ona jest mega puszysta i z polewą nie aż tak sucha ,ale fakt, ciut więcej wilgoci i by był raj :P
za raz obierze ta twoją
Asiu , buziaki za te słowa od ciebie dla ciebie:)
Ja na zupy mam zawsze fazę :P
Olciaky ,bardzo mi miło to czytać :)
Jaka ładna w przekroju! Bardzo mi się taka babka podoba, w takie małe kropeczki z orzechów i czkeolady w środku.
OdpowiedzUsuńWidziałam już u Majany. Wygląda kusząco.
OdpowiedzUsuńAla, no wiesz taka babka po oczach? :))) i do tego taka z mielonymi orzechami i pieknie przyozdobiona?
OdpowiedzUsuńFajnie piszesz o wspolnym pieczeniu, to ogromny plus blogosfery, takie male grupy, kluby i garsc smiechu i opowiesci - fajnie Wam! Sciskam :)
Kuchareczko, ten przekrój to z lenistwa bo tarłam czekoladę grubiej:P
OdpowiedzUsuńKrokodyl , to bardzo pyszna baba
Basiu, nie będę ukrywać ,że bardzo mi milo to czytać co ty piszesz :)
Wiesz ja lubię piec razem czy to z kimś co stoi ze mną w jednej kuchni i czy tak, że dzielą nas może i tysiące km
ale świadomość ,że w tym samym miej więcej czasie robi podobne czynności sprawia wielka przyjemność i te słane uwagi-bezcenne :)
No i następna co umie ucierane ciasto zrobić, no! I to jakie ciasto :))) Ech,co ja gadam, Ala to wszytsko umie, ale te orzechy, ojojoj - cudo po prostu!
OdpowiedzUsuńUściski Alcia :)
Monika, jak tam kręcić :P mikserem ukręcałam :P
OdpowiedzUsuńKochana orzechy to wabik taki dla mnie , jak je widzę to wiem ,że to jest pyszne:D
całuski dla Pani
nooo,Kochana...alez wspaniala ta babeczka!!! i znowu w tak fajnym towarzystwie upieczona,to na pewno o cale niebo lepiej smakowala :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
mmm... pieknie sie prezentuje:) kawaleczk takiej pysznosci to chetnie zjadlabym do kawki:)
OdpowiedzUsuńTo se upiekę, ale taką samą :****
OdpowiedzUsuńmiłego popołudnia!
M. :)))
ach Babeczki jakie Wy śliczne babeczki upiekłyście :)
OdpowiedzUsuńściskam mocno!
Alu, co ja bede ukrywac ze tez lubie Twoje komentarze, a nade wszystko przepisy - kazdy chleb od Ciebie to strzal w dziesiatke, kazde ciasteczka tez! Wspolne pieczenie nawet na odleglosc tworzy tez cos fajnego, tak jak piszesz. To moze sie wprosze i kiedys razem znoe cos? :D
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Gosia , dziękuje i masz 100% racji pieczenie w takim towarzystwie powoduje ,że ciasto smakuje inaczej i na pewno lepiej
OdpowiedzUsuńAga, bo to taki typ , co się ładnie prezentuje :P jakbym jeszcze ją miała to bym z radością ciebie poczęstowała :)
Monika , świetna decyzje :)))
całusy
Asiu , wiesz jak to jest ?Fajne babki pieką fajne babki :P
A ja tobie śle słodkie buziaki *
Basia, jak to czytam to rosnę i to w jakim tępię:)
No pewnie ,że upieczemy , bo ciastka różane nam wyszły rewelacyjnie , czas na nowe perły :)
Alcia, to co ja sie usmieje przy tej wymienie komentarzy z Toba to moje :)) Mysl nad przepisem prosze, ja tez zbieram mysli powoli i ostrze pazurki na pieczenie!
OdpowiedzUsuńJejku Margot jak to się stało, że ja to przegapiłam? Cudna babka i już.
OdpowiedzUsuńJejku Margot jak to się stało, że ja to przegapiłam? Cudna babka i już.
OdpowiedzUsuńBasia , co prawda to prawda , toć śmiech to samo zdrowie nawet za cenę kilku zmarszczek mimicznych :P
OdpowiedzUsuńPewnie ,ze pomyślę i ty tez myśl,no ja też ostrze i pazurki i noże:D mogą się przydać co?
Kabamaiga, no nie wiem:P Ślicznie dziękuję i to podwójnie za podwójny komentarz , buziaki
Babka w keksówce, to świetny pomysł ! Szkoda,że sama na to nie wpadłam.No cóż....człowiek uczy się całe życie :)
OdpowiedzUsuńw keksówce jest prościej ,ale takie babkowe kształty są piękniejsze :P
OdpowiedzUsuńoj orzechy laskowe to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńAga-aa, ja też :)
OdpowiedzUsuń