piątek, 18 grudnia 2009
Weekendowa Piekarnia # 56 czyli odsłona pierwsza- Słodki chleb z szafranem
Zaczęłam piec z przepisów zaproponowanych przez Gospodarną Narzeczone w ramach Weekendowej Piekarni # 56- jako pierwszy upiekłam słodki chleb z szafranem, jest bardzo łatwy do zrobienia, a smakuje wyśmienicie. Mój trochę się przyrumienił tzn sama wierzchnia skórka posmarowana żółtkiem .
Bardzo polecam do pieczenia, a Gospodarnej Narzeczonej dziękuję za bardzo dobry przepis.
Robiłam dokładnie wg przepisu jaki podała Gospodarna Narzeczona
Słodki chleb z szafranem
Przepis z książki Dana Leparda The Art of Handmade Bread.
Zaczyn:
-100g mleka w temp. pokojowej (około 90 ml)
-3/4 łyżeczki świeżych drożdży (1-2g)
-100 g mąki pszennej (około 3/4 szklanki)
W misce mieszamy mleko i drożdże, aż do całkowitego rozpuszczenia. Dodajemy mąkę i wyrabiamy na gładką masę. Odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce na godzinę. powinny być widoczne bąbelki.
Ciasto właściwe:
-12 nitek szafranu
-3/4 łyżki wrzątku
-250g mąki pszennej chlebowej
-2 łyżki drobnego cukru
-1/2 łyżeczki soli
-1 łyżka miękkiego masła
-150g mleka w pokojowej temperaturze
-cały zaczyn
-100g koryntek
-jajko do posmarowania( ja smarowałam żółtkiem , bo białko użyłam do lukru do pierniczków)
Szafran zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na 10 minut. W dużej misce mieszamy mąkę, sól, cukier. Dodajemy masło w małych kawałeczkach i wcieramy w mąkę. W drugiej misce mieszamy mleko, wodę z odcedzonego szafranu i na koniec zaczyn. Mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji i dodajemy koryntki. Mieszamy zawartość obu misek i wyrabiamy gładkie ciasto. Powinno być miękkie i klejące. Wyrobione przykrywamy i odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie wykładamy na blat i kilkukrotnie wyrabiamy w odstępach 10 minutowy (lub raz porządnie) odstawiamy do fermentacji na godzinę (lub półtorej wtedy po 45 minutach składamy).
Po tym czasie chwilę wyrabiamy, formujemy w długi wałek, który zwijamy w S i odkładamy do wyrastania na blasze na godzinę.
Smarujemy jajkiem roztrzepanym z wodą. Pieczemy w temp 205 stopni przez 30 minut, a następnie 15-20 w 180 stopniach. Studzimy na kratce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Margot, właśnie taki miał być. Bardzo bardzo się cieszę. Ta twoja Piekarnia to mój ulubiony lokal z pieczywem ;-).
OdpowiedzUsuńDaj spokój kobito, ale jesteś szybka:-) Piękny Ci wyszedł chlebek, a zdjęcie, jakie ładne:))
OdpowiedzUsuńJaki piękny chlebek. Też się do niego przymierzam ale narazie nie mam szafranu:)
OdpowiedzUsuńGospodarna Narzeczona , dziękuje ****
OdpowiedzUsuńja się przyznam ,że chlebka mało co już zostało :D
Andzia , on bardzo szybko się robi :D, ślicznie dziękuje za komplementy *
Wiosenka , jest mi bardzo miło czytać to co napisałaś
Fiu, fiu! Alu! Ty jak zwykle pierwsza. :) Piękny wypiek. :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu , aż się zarumieniłam jak ten chleb :D
OdpowiedzUsuńAlu,on jest cudowny !
OdpowiedzUsuńPiękny Alu! Wspanialy kształt i śliczne wnętrze:)
OdpowiedzUsuńA że pyszny to wiem, bo robiłam go :) Dość dawno temu, ale robiłam, o tutaj jest :
http://majanaboxing.blox.pl/2009/02/Slodki-chleb-szafranowy.html
Zapbook, oj jak mi jest miło to czytać :)*
OdpowiedzUsuńMajanko , dziękuje i widzę ,że masz już część WP zaliczone :D
Jaki śliczny!
OdpowiedzUsuńWidziałam, że zainteresowało Cię siemię przy wegańskich pierniczkach... Zajrzyj do mnie, jest dokładnie...Były wczoraj.
hy hy ;) no,ale to w lutym już robiłam hi hi ;))
OdpowiedzUsuńPozdrówki wieczorne:**
Grażyna , dziękuję podwójnie i za pochwały i dokładny przepis na wegańskie pierniczki
OdpowiedzUsuńMajanko , boś ty wróżka i już przewidziałaś co będziemy piec w grudniu :DDD
Świetnie Ci się udał! Ja od dawna się przymierzam do niego i bardzo się cieszę, że Gospodarna Narzeczona
OdpowiedzUsuńwybrała nam tak ciekawe propozycje. Z pewnością upiekę, ale pewnie w okolicach Świąt.
Jaki śliczny i taki świąteczny! wygląda wspaniale :-)
OdpowiedzUsuńNo bo przyrumieniony najlepszy i najładniejszy :)
OdpowiedzUsuńChlebuś piękny, tak świąteczny bardzo.
Pozdrawiam
M.
Margot wygląda cudownie i jak fajnie świątecznie już się zrobiło u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńOjej! Skoro TAK wygląda, to musiał smakować wyśmienicie! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pieknie Ci Alu wyszedl, swietny ten zawijas! Na jedlinie wyglada stylowo i jakze swiatecznie :-)
OdpowiedzUsuńAlu, cudne, nastrojowe zdjęcia, takie prawdziwie świąteczne! A chlebek śliczny ma kształt i środek chlebka też bardzo smakowicie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńAnia,bardzo smaczny to chlebek
OdpowiedzUsuńAklat, ślicznie dziękuje
Monika, tez prawda co piszesz *
Atino , choć trochę chlebem nadrobię brak czasu na wstawienie czegoś świątecznego
Zaytoon, oj smakuje , smakuje
Basiu , bardzo mi miło ,że chleb zawijas się podoba *
Kasiu , ślicznie dziękuję i bardzo polecam ten chleb , wart jest pieczenia
Alu Kochana jak Ty to robisz że masz na wszystko czas ? :))))))
OdpowiedzUsuńPoleczko nie mam czasu :( i trochę wszystko robię w ,,biegu" a wolałabym celebrować
OdpowiedzUsuń