wtorek, 2 czerwca 2009

Bułeczki z jogurtem- włoskiego blogu



Kilka tygodni temu na tym blogu znalazłam takie bułki
Poprosiłam o tłumaczenie na forum cin cin i Linn, przetłumaczyła mi składniki i podała linki do pierwotnego przepisu ,a Maraa, składniki i sposób wykonania
A dziś obie z Maraą z cin cin upiekłyśmy. Bułki są leciutkie, puchate i pyszne jak mało co.
A tu są trochę inne bułki z jogurtem – z rosyjskiego forum



Bułeczki z jogurtem- włoskiego blogu

500g mąki ( 250g manitoba i 250g zwykłej pszennej)
100g mleka
150g jogurtu
2 jajka + 1 żółtko
30g cukru
60g masła roztopionego i ochłodzonego
12g drożdży
10g soli
1 białko do smarowania


Drożdże rozpuścić w letnim mleku i wymieszać z 90g mąki, przykryć i zostawić w ciepłym miejscu aż podwoi objętość.
Następnie łączymy z jajkami, żółtkami, połowa cukru i taką ilością mąki ile zabierze nam płyn , ma wyjść elastyczne i dobre do obróbki ciasto
Ciągle wyrabiając ciasto dodajemy w trzech etapach jogurt, resztę cukru i stopniowo pozostałą mąkę, jedną łyżkę zostawić.
Sól dodajemy na końcu ale przed masłem, które należy dodawać stopniowo. Dodać pozostawioną łyżkę mąki i wyrobić ciasto, które będzie lśniące i elastyczne.
Przykryć i pozostawić do wyrastania w temp. 26*C do podwojenia objętości tj ok. 90 minut.
Ja składałam ciasto zaraz po wyrobieniu i drugi raz po 90 minutach .Maraa raz tylko po 90 minutach rośnięcia.
A składa się tak -na początku złożyć na 3 jak papier listowy, odwrócić o 90 stopni i jeszcze raz tak samo, a później wszystko do środka jak na tym linku
A tu widać na zdjęciach Mary jak bardzo rośnie w trakcie


tyle było


tyle wyrosło

Po 15 min od składania można formować bułeczki- najlepiej takie o ciężarze 70 g .
Bułeczki –ja i Maraa, formowałyśmy w taki sam sposób jak to składanie Uformowane posmarować białkiem i zostawić do wyrastania w 28*C na ok. 90min. piec w 170*C przez ok. 12 min.
PS1 Maraa, nie dała całej maki zostało jej ok. 3 łyżki

PS 2 ja dałam włoską mąkę i mąkę krupczatkę po 250 g obie

PS 3 Marra, doczytała ,że Adriano ma trochę inny przepis –jest tam więcej cukru-100g
i dodatkowo 1 łyżka miodu i 2 łyżki rumu – tak też zrobiła.



z powidłami śliwkowymi -poezja

24 komentarze:

  1. rzeczywiście sa niezwykle puchate, muszą być pyszne jeszcze ciepłe i z masełkiem

    OdpowiedzUsuń
  2. Margot! Przepiękne! Puchate takie, że za poduszki mogłyby robić. ;-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Aga-aa, są bardzo puchate .Ciepłe są boskie ,ale wystudzone nic nie straciły na smaku. Polecam :)
    Małgosiu, hihi, prawda ,są leciutkie jak puch :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Margot, bułeczki są pyszne, z lekko wyczuwalnym aromatem miodu i rumu.
    Dziękuję Ci za wspólne pieczenie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mara, to następne zrobię tak jak ty z rumem i miodem Te bez ,jak moje nadają się też np do serów , wędlin-jak ktoś je :)
    i ja dziękuje za pieczenie i tłumaczenie

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne i takie puszyste! A z konfiturką bułeczka to najlepsiejszy smak!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. a tu można zobaczyć jakie piękne są Mary
    http://www.cincin.cc/index.php?s=&showtopic=28471&view=findpost&p=861059

    OdpowiedzUsuń
  8. jejku jakie one puszyste! Aż nabrałam na nie ochoty:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Margot, sa sliczne i wyobrazam sobie jak smakuja! Tez je kiedys wypatrzylam i tylko czekam na okazje by je upiec.

    OdpowiedzUsuń
  10. Margot kolejne pyszności:) te z rosyjskiego forum już robiłam - pycha, no to teraz kolej na te:) Juz sobie drukuje przepis:) Pysznie wyglądają :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ksiac, oj tak puszyste są i pracy z nimi jakieś dużej to nie ma ,a efekt przepyszny
    Aniu ,nie czekaj zbyt długo , bo warto je piec
    Atino ,zobaczysz ,że będą tobie smakować,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Alu wiesz, ze ja sie boję piec bułeczek, tyle razy mi nie wyszły ze mam awersje

    OdpowiedzUsuń
  13. Prześliczne! Muszę porównać przepisy, bo już piekłam jogurtowe bułeczki, może to takie same? Ja tym razem upiekłam bułeczki z mlekiem zamiast jogurtu, ale dość podobne, też puchate :) A jak niebiańsko pachną!

    OdpowiedzUsuń
  14. I kiedy ja mam to wszystko upiec...??? ;))
    Wyglądają bardzo zachęcająco i na wszelki wypadech chwilowo nie pokażę ich córce - wielbicielce bułek ;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Aga-aa, wydaje się mi ,że te wyjdą Tobie na 100%
    An-na, ja tez już piekłam lubecki na jogurcie ,ale te są jeszcze lepsze ,a twoje widziałam i wiesz co -Śliczne,tez je zrobię kiedyś
    Kass, dziękuje
    Mafilka, ojej ale szybko je się robi :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bułeczki wyglądają na bardzo delikatne. Pięknie wyrosły i z pewnością były pyszne. Fajny przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wyglądaja superleciutko!

    Śliczne, MArgot :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne bułeczki Margot , puszyste jak obłoczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Margot, jakie wspaniale buleczki i jakie piekne - Ty to masz naprawde dar do wyszukiwanie swietnych przepisow. I poparz teraz oprocz rozy laczy nas jeszcze powidlo sliwkowe :-) Pozdrowienia!

    PS. Wreszcie dzisiaj zdobylam rzodkwieke, ktora widziala prawdziwa ziemie gdy rosla, salatki robienie przesunie sie niestety na piatek...

    OdpowiedzUsuń
  20. Buleczki wygladaja oblednie:) mniam!
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. dziękuje
    Ostatnio robiłam te bułki ,tak ,że zagniecione ciasto wstawiłam do lodówki na noc ,rano złożyłam, po półgodziny uformowałam i jak wyrosły piekłam ,hm były przepyszne

    OdpowiedzUsuń
  22. pyszne są, ale mąki mi więcej zabrały (może dlatego, że robiłam na zwykłej szymanowskiej:0). mniam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Karola :)))) tak tak , ta włoska maka lepiej wiąże płyny ,ale masz racje że to pyszne bułki

    OdpowiedzUsuń