W ten Weekend Piekarnia ma zaszczyt zaprosić po raz 21.
Dawno, dawno temu odkryłam stronę Petry ,trochę później jej blog , byłam nim zafascynowana i do dziś mi nie przeszła ta fascynacja. Ciągle tu znajduje chleby, bułki, które muszę upiec.
Och jak ja męczyłam Mirabbelke, Dziada i Caritke o tłumaczenie i robię to do dziś :D czasami korzystam z automatycznego tłumacza, ale na Petrę często to nie wystarcza
W ostatnich dniach znalazłam u Petry dwa chleby, które bardzo pięknie wyglądają i zapowiadają się bardzo smacznie .Jeden z nich przetłumaczyła mi Caritka - dziękuję
Jeden to na zakwasie z dodatkiem drożdży, a drugi na maślance z… selerem jako dodatkiem.
Oto przepisy do wyboru, a może ktoś się skusi na oba. Zapraszam
Ciemny wiejski chleb- tłumaczyła Caritka
tu jest u Petry
1 duży bochenek lub 2 mniejsze
20 g świeżych drożdży
10 g cukru pudru
25 ml wody
500 g mąki pszennej typ 812 *
250 g mąki żytniej typ 1370 **
1 łyżeczka słodu piekarskiego ( według uznania)
500 g wody
15 g miodu
10 g miękkiego masła
18 g soli
65 g mocnego zakwasu – pewnie chodzi o taki odświeżony, żywotny
W 25 ml wody, rozpuścić drożdże z cukrem pudrem.
250 g maki pszennej i 125 g żytniej dąć do miski robota kuchennego, dodać 500 g wody, wymieszać aż się połączy wszystko i zostawić na 30 min. (autoliza)
Dodać rozpuszczone drożdże, pozostałą mąkę pszenną i żytnią oraz
miód, masło i zakwas.
Wszystko zagnieść na pierwszym biegu ok. 4 min. - aż utworzy się kula z ciasta. Następnie dodać sól i wyrabiać na 3 biegu ok. 5 min.
Ciasto przełożyć do lekko naoliwionej miski, przykryć ( najlepiej wkładając do foliowej torebki) i odstawić na 45 min.
I teraz zależy czy wybieramy jeden wielki bochenek czy dwa mniejsze –jeśli wybraliśmy dwa mniejsze to dzielimy ciasto równe części dwie części.
Ciasto uformować w kulę- lub 2 kule ( przykryć i odstawić na 5-10 min).
Po tym czasie, uformować bochenek ( bochenki ) i ułożyć złączeniem do góry,
w dobrze omączonym koszyku (dla jednego bochenka, użyć koszyczka na 1,5 kg)
Jeszcze raz odstawić do rośnięcia ( w oryginale jest na 20 min., Petra - 25 min, a następnym razem przedłuży na 45 min.)
Jednocześnie rozgrzać piekarnik z kamieniem do 240 st.
Chleb naciąć według upodobania i piec z para przy spadającej temperaturze. Petra nic nie pisze jak ma spadać ta temperatura, a ni nie pisze ile minut piec.
Wydaje się mi ,że po 15 minutach można ustawić temperaturę na 220-210 stopni po następnych
15 minutach na 200-190 stopni C i piec jeszcze tak 25-30minut –czyli w sumie piec ok. 55-60 minut, Wystudzić
* taka mąka jest raczej w Polsce nieosiągalna , ale Tatter (Tatter chyba nic nie pokręciłam co?) radzi
żeby otrzymać mąkę pszenna typ 812 brać na każde
100g mąki-80g mąki typ 550 lub 650 i 20 g mąki typ 2000
**na każde 200g maki żytniej brać 140g razowej typ 2000 i 60 g białej typ 720
p.s. Petra piekła w swoim kamiennym piekarniku –,,zazdroszczę" jej takiego pieca
Oraz
Chleb z dodatkiem selera i sezamu
tu jest u Petry
1 bochenek 1kg
20 g drożdży
350 g maślanki
12 g soli
250 g mąki pszennej typ 550
250 g mąki pszennej z pełnego przemiału typ 2000
20 g masła
200 g selera , obranego i startego na wióry
50 g sezamu –uprażonego
Oraz jajko do posmarowania i sezam do posypania
Sezam uprażyć na suchej patelni.
W maślance rozpuścić drożdże, dodać mąkę i na najmniejszym poziomie robota wyrabiać 5 minut, dodać sezam, seler, sól oraz masło pokrojone w płatki, wyrabiać następne 5 minut na szybszym poziomie robota.
Ciasto jest elastyczne , włożyć je do miski posmarowanej olejem, włożyć do torebki foliowej i zostawić na 1 godzinę aż podwoi objętość.
Ciasto lekko odgazować i ukształtować kulisty bochenek, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać sezamem, odstawić na 20-30 minut do rośnięcia.
W tym czasie rozgrzać piekarnik do 220 stopni C.
Naciąć chleb wg własnego uznania i piec z parą ( 2-3 psiknięcia na ścianki piekarnika w pierwszych chwilach pieczenia) 20 minut w 220 stopniach C, zmniejszyć do 200 stopni C i piec 20minut , następnie zmniejszyć do 180 stopni C i piec dalsze 20minut w sumie piec 60 minut.
Chleb ostudzić.
Piszę się na ten z selerem, bo bardzo ciekawy przepis, nigdy nie słyszałam o takim ;P
OdpowiedzUsuńpozdrówka!:)
Kurka wodna podobaja mi sie oba! :) Ale ja nigdy nie wiem jakiego rodzaju mak uzywam to jak ja mam zrobic odpowiednia mieszanke??:((((
OdpowiedzUsuńTo też jedna z moich ulubionych stron :) I to nie tylko ze względu na wspaniałe chlebowe wypieki.
OdpowiedzUsuńA ten ciemny wiejski chleb juz przyuważyłam wcześniej. Będę go piec :)
Szkrabeka, ja tez po raz pierwszy u Petry taki chleb zobaczyłam
OdpowiedzUsuńPolka , chodzi o mieszanie mąk tych razowych i tych białych
żytnia razowa+ żytnia biała
pszenna razowa+ pszenna biała
Aklat, cieszę ,że mamy wspólna ulubiona stronę i czekam na twój chleb
Margot, bardzo bym chciała oba, ale nie dam rady. Oba wygladają wspaniale! Zrobię ten na zakwasie, bo mam go tyle, że ho ho! A szkoda mi karmić zlew zakwasem:)
OdpowiedzUsuńMargotku ale ja nie wiem jakie to typy:( Mam wybor pomiedzy strong lub very strong :)))) Chyba pomecze Tatter :p
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję, że mi jutro dostarczą mąkę - bo zapasy już świecą pustką. I jeżeli ją będę mieć to przymierzę się do chleba wiejskiego. Wygląda tak apetycznie - mniam A póki co dziś szaleć będę z blinami ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe przepisy wyszperalas Margot! szczegolnie ten z selerem!
OdpowiedzUsuńJa się piszę, ale jeszcze nie wiem na który;)
OdpowiedzUsuńa czy ten słód piekarski niezbędny?
OdpowiedzUsuńuda mi się wyrobić je ręcznie? mój mikser temu nie podoła :(
Kasiac ,to czekam na jeden chociaż chleb
OdpowiedzUsuńPolka ,ja się nie znam na tych angielskich,jak nic musimy Tatter męczyć
Ivon,mam nadzieje, że maki dotrą i uda się tobie dołączyć
Bea ,kuszę i bardzo bym chciała ciebie skusić na ten np selerowy
Atina ,ja pierwszy zarobie z 1/2 porcji a selerowy cały ,co może tez tak by ci pasowało?
Aga ,pewnie ja robię bez słodu i na 100% uda się ręcznie zagnieść
Margot, jeden na pewno upiekę:)!!!
OdpowiedzUsuńSelerowy bardzo mnie zaciekawił. I do tego u Perty wygląda bardzo inspirująco. Przyłączam się :-)
OdpowiedzUsuńMargot, nie wiesz, czy tego selera będzie mocno czuć w tym chlebku ?
OdpowiedzUsuńU mnie nikt selera nie lubi (prócz mnie i swinki morskiej hi hi ;) ).
Wiesz Margot to jest dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńKasiac ,może być i jeden:D
OdpowiedzUsuńagatka ,tak wygląda pięknie u Petry
i wygląda na bardzo prosty
Majana, nie wiem ,ja tłumaczyłam automatycznie ,ale wiesz nie ma tego selera tak dużo i coś tam było (ja tak zrozumiałam)że nie jest łatwo odgadnąć ten seler jako dodatek (u Petry tak zrozumiałam)
Atina ,super -ja chyba juz jutro upiekę jeden tylko nie wiem od którego zacząć :D
Dziękuję Margot :) zastanawiam się czy upiec :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wróciłam z krótkich, bo krótkich, ale zawsze ferii i pisze się na ten selerowy :-)
OdpowiedzUsuńMajana ,czuć seler ale jakie to jest pyszne
OdpowiedzUsuńMafilka ,warto go piec ,pycha
No niestety nie mam słodu piekarskiego. Będę robić bez :D
OdpowiedzUsuńMargot, upiekłam ten chlebek :))
OdpowiedzUsuńWprawdzie bez selera, ale mam nadzieje,ze zaliczysz mi do Weekendowej Piekarni :))
Pozdrawiam ciepło.
Ps. Miałaś rację, jest pyszny:)
Ivon ,pewnie że bez tego słodu ,ja tez robiłam bez
OdpowiedzUsuńMajana ,zaliczę ,co ma nie zaliczyć
A bardzo się ciesze ,że smakuje
Wiesz tak sobie dziś myślę ,że marchew też chyba mogla być
No własnie, może mogłam dać marchew :) Mogłaby dać też chyba dodatkowego kolorku chlebkowi, prawda ?
OdpowiedzUsuńPozdrówka.:)
i ja upiekłam, ale w keksówce
OdpowiedzUsuńMedluje ze upieczony i skosztowany! pyyycha! upieklam ten z selerem, jest absolutnie niesamowity! serdecznie dziekuje Ci za przepis :)
OdpowiedzUsuńA ten wiejski upieke nastepnym razem.
Pozdrawiam! I dziekuje Ci za wspolna zabawe :)
Majana, też myślę że z marchewka byłoby fajnie
OdpowiedzUsuńAga-aa,to lecę oglądać i ciesze się ,ze piekłaś
Bea ,są śliczne i ten selerowy i ten drugi tez i taka jest prawda
Alicjo, upiekłam chleb z selerem. Pyszny! :-) Dziękuję i pozdrawiam :-))
OdpowiedzUsuń