W
przerwie robienia pierniczków na prezenty, takich bogato zdobionych, upiekłam
zwykłe pierniczki do zjedzenia na już. Wybrałam przepis Asi z jej stronyKwestia smaku. Pierniczki można piec na ostatnią chwilę bo od razu są mięciutkie.
Razowe pierniczki imbirowe
Składniki
20 sztuk
- 1/4 szklanki syropu klonowego lub miodu
- 1/3 szklanki masła
- 1/2 szklanki brązowego cukru (demerara lub ciemnego muscavado)
- 2 - 3 łyżki likieru pomarańczowego np. Cointreau (opcjonalnie, ja dałam biały rum)
- skórka starta z 1 pomarańczy
- 1 i 2/3 szklanki mąki razowej (żytniej, orkiszowej lub pszennej- u mnie 1 szklanka orkiszowej razowej i 2/3 szklanki żytniej razowej)
- 2 łyżki mieszanki przypraw piernikowych lub korzennych*
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 małe jajko
Przygotowanie
- Do rondelka z grubym dnem wlać syrop klonowy, dodać masło, brązowy cukier, likier pomarańczowy i skórkę z pomarańczy. Podgrzewać na małym ogniu przez około 10 minut, aż cukier się rozpuści, od czasu do czasu mieszając. Odstawić z ognia i przestudzić (około 1/2 godziny).
- W międzyczasie wymieszać w misce mąkę z przyprawami piernikowymi, mielonym imbirem i proszkiem do pieczenia. Dodać jajko oraz przestudzony syrop, wymieszać. Uformować miękką kulę z ciasta, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na około 2 godziny.
- Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Odrywać małe kawałki ciasta i rozwałkowywać je na placki, podsypując odrobiną mąki w razie konieczności. Foremkami wycinać dowolne kształty i układać na blaszce do pieczenia. Piec przez około 8 minut. Czas pieczenia w dużym stopniu zależy od grubości ciasta i wielkości wyciętych kształtów. Pierniczki dekorować mniej więcej dzień przed podaniem (np. polewą czekoladową, polewą kajmakową, lukrem (1 szklanka cukru pudru wymieszana z 1 białkiem).
Wskazówki
*gotowej
przyprawy piernikowej lub własnej mieszanki przypraw: 2 łyżeczki mielonego
cynamonu, zmielone 3 goździki i 1/2 gwiazdki anyżu, szczypta gałki
muszkatołowej.
Te pyszne pierniczki to moja propozycja na 9 Festiwal Pierniczków Madzi
Śliczne te pierniczki! Pracowity czas :)
OdpowiedzUsuńKamilka ja co roku obiecuję sobie ,że nie nie, a potem wpadam w szał i robię :D
Usuńbuziaki
Aluś, kochana one są takie piękne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje pierniczki,wiesz o tym.
Ściskam ciepło i dziękuję za Twój udział w festiwalu :)
Madziu , te to tak na kolanach zrobione , tylko czekolada tak na szybko przystrojone , coby było coś do pogryzienia ,żeby mi nie zjadali tych co dekorowałam z namaszczeniem :D . ale pyszne wyszły(i z tych zdrowych raczej) to wstawiłam , tym bardziej ,ze można piec i w Wigilie . Madzia*
UsuńAlu, Twoje pierniczki są jak...gwiazdka z nieba!
OdpowiedzUsuńPięknych i spokojnych świąt!
Aniu dziekuję i ja tobie życzę wesołych i zdrowych świąt
Usuńbuziaki