
Gdy mieszałam  kwiaty bzu
czarnego z cukrem to  w sam raz odwiedził  nas  mój siostrzeniec  i kiedy 
na pytanie co robię podałam, że cukier z kwiatami bzu czarnego, otrzymałam
odpowiedz, że kwiaty są właściwie białe, no tak prawda.

A przepis znalazłam na niemieckiej stronie, ale  zrobiłam i tak po swojemu, zachowałam tylko
proporcje. 

Hm , tylko nie wiem do czego go użyć. Brak chwilowy
pomysłów.

Cukier   z kwiatami bzu czarnego
10 kwiatów czarnego bzu 
500 g
 cukru drobnego
Kwiaty  rozłożyć na  ściereczkach i zostawić   na co najmniej 2 godziny, aby dać szanse na ewakuację
małym robaczkom. Po tym czasie  obrywać,
poobcinać lub  widelcem poobrywać  kwiatki 
od łodyżek 
W słoikach  wsypywać
na zmianę   grubsze warstwy cukru i  mniejsze kwiatów. Słoiki  szczelnie zakręcić. Po kilku dniach warto  cukier wsypać na  tacę wyłożoną 
papierem do pieczenia , na wierzchu okryć   1-2 warstwami gazy i mieszając od czasu do
czasu przesuszyć cukier, wsypać powrotem do słoiczków lub  ew. jak się skawalił   można
go lekko zmiksować. Przechowywać szczelnie opakowany    w słoikach lub woreczkach.

Cukier to moja propozycja do tegorocznej edycji Kwiatożerców
Nastawiłam sporo napojów-syropów z  kwiatów bzu czarnego,  po niedzieli pokaże końcowe efekty .



 
Kochana, masz fantastyczny cukier, więc znając Ciebie zastosowanie szybko się pojawi! Miłego wieczoru!
OdpowiedzUsuńJak to do czego? Do truskawek!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pinki :)
Kamila , fakt fajny jest, ładnie pachnie i smakowo bardzo dobry(jak an cukier:D)Hm , no myślę co robić z nim:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Gosia, o tak , tak masz rację :))) z truskawkami(i rabarbarem tez ) para to doskonała
pozdrawiam
Wow, jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńWiosenko, dziękuję i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWidzę, że bez rządzi :)
OdpowiedzUsuńPatrycja , wszędzie bez i tylko bez:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Alu, Ty cukier z bzem, a ja sól :)
OdpowiedzUsuńooooo , lecę patrzeć ta twoją sol
OdpowiedzUsuń