Jest taki blog kulinarny Am Mniam Magdaleny Gembackiej, z którego przepisy czerpię wręcz garściami. Ostatnio znalazłam tam przepis na pierogi z kiszoną kapustą oraz suszonymi pomidorami, w których smaku się zakochałam. Powtórki pierogów wkrótce
A Magdalenie dziękuję za wspaniały przepis oraz blog, który mię bardzo motywuje, żeby gotować nie tylko pysznie, ale bardzo zdrowo.
Pierogi z kiszoną kapustą i suszonymi pomidorami
przepis
Ciasto:
400 g mąki pszennej lub orkiszowej razowej (dobrze zmielona),
wrzątek.
Nadzienie:
2 cebule,
1,5 szklanki kiszonej kapusty (może być z marchewką),
1 szklanka suszonych pomidorów odciśniętych z oliwy,
1/2 dużego jabłka,
1 – 2 łyżki posiekanej pietruszki (dałam suszoną bo tyko taką miałam),
1/3 łyżeczki kminku mielonego,
oliwa z oliwek,
sól.
(+ dorzuciłam garstkę ugotowanej czerwonej soczewicy)
Cebulę drobno posiekać i podsmażyć na oliwie. Dodać do niej pokrojoną kiszoną kapustę, pokrojone, suszone pomidory i starte jabłko. Dolać ciut wody i dusić pod przykryciem, od czasu do czasu mieszając, przez około 15 minut.
Zdjąć z ognia, rozdrobnić nieco blenderem, dodać natkę, doprawić solą i kminkiem. Gdyby nadzienie było za kwaśne, można dodać jeszcze troszkę jabłka lub świeżego soku z jabłek.
Z mąki i wody zagnieść ciasto. Następnie cienko je rozwałkować i za pomocą szklanki wyciąć krążki. Na środek każdego z nich położyć farsz i zlepić w pieroga. Pierogi wrzucić do lekko osolonej, gotującej się wody. Od momentu gdy wypłyną na wierzch, gotować jeszcze ok. 3 minut. Podawać z dodatkiem masła.
p.s Sam farsz doskonale też smakuje na chlebie jako pasta:)
Ciemna noc a mnie się chce pierogów! Czyja to wina???
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aluś!
M.
Ojej, chyba też się w tych pierogach zakocham :)
OdpowiedzUsuńalez one sa absolutnie wspaniale !!!!niesamowicie interesujace polaczenie i na pewno pyszne, pierogi wygladaja extra po prostu :)
OdpowiedzUsuńUsciski :)
Alciu, te pierożki wyglądają pierwsza klasa! A nadzienie? Wow! Jestem chyba w nich zakochana.
OdpowiedzUsuńJak ja lubię Twoje pomysły:).
Ściskam cieplo na dobry dzień:*
Monika , ja wiem , ja znam winnego, a raczej winna , to ta Magdalena co przepis podała ,a ja od niej ściągnęłam:DDD
OdpowiedzUsuńbuziaki
Monika Prucnel, ojej już je robiłaś?Pyszne co? Mo tak smakują, że szok
pozdrawiam
Gosia, dziękuję i polecam , bo są to takie wyjątkowe pierogi z słońcem i optymizmem , jeden talerz pierogów człowiek zje i wszystko wydaje się piękne:D
całuski ślę
Madzia ,kochana fakt one tak porządnie nadziane:D Madzia to tak smak polski z włoskim , świetne są. No ja tylko od innej Madzi ściągnęła:)))
Buziaki , wiele ich ślę :)
Znalazłaś pierogową perełkę i pysznie w Twoim wydaniu! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPyszne te pierożki!
OdpowiedzUsuńI bardzo lubię takie obficie nadziane.
Mniammmmm...
a ja robiłam taką "pizzę", jeszcze z ziemniakami :) To faktycznie super połączenie! Żeby mi ktoś jeszcze ulepił tych pierogów ;-)
OdpowiedzUsuńOOO, te pierożki, to coś dla mnie! Pyszność.
OdpowiedzUsuńZrób mi takich tonę i wyślij kurierem :) Kocham pierogi, a te wyglądają na wyjątkowo pysznie wypchane!
OdpowiedzUsuńObiadowe marzenia na dziś już mam.
Wspaniałe pierożki Alu! A ciasto pierogowe z mąki razowej jest bardzo ciężkie?
OdpowiedzUsuńtaki farsz mogłabym wyjadać prosto z miski :)
OdpowiedzUsuńKamila,dziękuję ,ale to prawda to taka perła pierogowa,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aniu , kochana dziękuje *
Ja tez , ja tez lubię takie nadziane:D
buziaki
Zielenina, oj to ja muszę bardziej dokładniej obejrzeć ta twoją pizze
Ja tam mogę tobie nalepić jak chcesz , bo ja lubię
pozdrawiam
Marta, to ile pakować?Słać?buziaki
Onionchoco, tonę?Hi hi , no tyle to chyba nie dam rady ,ale kilo i dwa czy trzy spokojnie mogę lepić:DDD
Oj pyszne to prawda
pozdrawiam
Aniu, kochana * dziękuje
Aniu , ja dałam orkiszową bardzo drobno mieloną (sama zmieliłam ziarno orkiszu), do tego to parzenie i wiesz to ciasto jest bardzo delikatne i bardzo mięciutkie , pyszne
Kaś, hi hi , ja tez trochę wyjadałam :D
OdpowiedzUsuńAlciu, ja myślę, że ten farsz, to nawet prosto z talerza, bez dodatków żadnych był dobry. :)
OdpowiedzUsuńAha:) Alu, bo ono właśnie na takie wygląda. Kiedyś miałam chęć na razowe pierogi z nadzienie z tofu (wędzonego chyba). Te akurat nie wyglądały na zbytnio lekkie, ale i tak bym z chęcią spróbowała:))
OdpowiedzUsuńMałgosia, to prawda taki farsz co można jeść z samym smakiem:D
OdpowiedzUsuńAniu,no ciasto wyszło bardzo leciutkie ,ale jak , chcesz lżejsze można dać pół na pół białą i razową, z białą też chyba będzie pyszne
Jak bym wiedziała,że masz taki pyszny obiad, to bym już dzisiaj u Ciebie była;) Uwielbiam pierogi :)
OdpowiedzUsuńAnitka w piątek był , w piątek taki obiad , dziś grochówa była i kuskus, sos pieczarkowy , duszony z orzechami por i smażone w panierce koperty z kapusty :D
OdpowiedzUsuńfajne polaczenie i mysle, ze te pierogi by mi tez bardzo smakowaly:)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńAga, oj to lep pierogi , zobaczysz jakie to pyszne jest
OdpowiedzUsuńSłodziutkieOkazje , super to czekam na twoje spostrzeżenia
Dobrze , że się chwalisz, bo bardzo lubię te twoje wyszperane smakołyki :)
OdpowiedzUsuńBeatko tych pierogów to ja mogę być nawet ambasadorem , one są genialne :D
OdpowiedzUsuńWitaj Alicjo!
OdpowiedzUsuńSzukalam w google Twego chleba Borodzinskiego, o ktory kiedys pytalam.
Czy moglabys podac mi link do przepisu? Zdaje mi sie ze nie znalazlam u Ciebie na blogu opcji szukaj i stad mam problem a jestem bardzo ciekawa smaku tego chleba.
Pozdrawiam serdecznie!:-)
A.
Agnieszko
OdpowiedzUsuńjest , jest ale pod nazwą Borodinsky
http://kuchniaalicji.blogspot.com/2009/10/borodinsky-chleb-idealny.html
a chleb jak dla mnie idealny, to jest ten jeden z najukochańszych
Ala, jestes kochana, dziekuje Ci za tak szybka odpowiedz. No wlasnie tak myslalam ze chleb bedzie pyszny. Jak juz wyjdzie, dam znac! pozdrawiam raz jeszcze!
OdpowiedzUsuńto czekam na wieści:)))
OdpowiedzUsuńW życiu by mi do głowy nie przyszło połączenie kapusty z suszonymi pomidorami ! Od jakiegoś czasu myślę już o zrobieniu pierogów, więc zacznę od tych :)
OdpowiedzUsuńSoul and Pepper, to prawda zaskakujące ciut połączenie ,ale z drugiej strony do bigosu dodaje się często przecier pomidorowy
OdpowiedzUsuńOj bardzo polecam , bo są rewelacyjne
pozdrawiam
Za kazdym razem gdy pojawiaja sie Alu u Ciebei jakies pierogi, to wiem ze jak juz sie spotkamy, to owe "warsztaty pierogowe" musza si eodbyc, w trakcie czego moze sie okazac ze nizej podpisana ma jednak 2 lewe rece :DDD
OdpowiedzUsuńBasia , ja uwielbiam lepić pierogi i może by dało się tak jak z tymi mazurkami? Zarazić pierogami(lepieniem)?
OdpowiedzUsuńbuziaki*