

Gospodyni Tatter drugiej edycji Weekendowa Cukierni Zawszepolki do pieczenia wybrała przepis który idealnie pozwala wykorzystać poświąteczne białka .
A rolada jest prosta w robieniu, bardzo efektowna po zrobieniu i…..pyszna

A to rekomendacja mojej Siostrzenicy –cytuję,, Ciociu ale to ciasto jest zajebiste”

Bezowo-orzechowa rolada z czekoladą i bitą śmietaną
200g gorzkiej czekolady (75%), połamanej na małe kawałki – jadałam 85% z kawałeczkami kakao
110g łuskanych orzechów laskowych
4 duże białka
225g złotego drobnego cukru- dałam zwykły biały
570ml śmietanki kremówki lub double carem (dałam 500ml 36%)
1 łyżka cukru waniliowego
blacha o wycierach 25x 35cm i 2cm głębokości
blacha do prażenia orzechów
papier do pieczenia/pergamin
Na początek należy rozgrzać piec do 190C. Blanche na roladę posmarować delikatnie olejem i wyłożyć papierem tak, aby z każdej strony wystawało jeszcze 2.5cm.
Na inna blanche wysypach orzechy i wsunąć do gorącego pieca na najwyższa półkę. Prażyć ok. 8 minut. Wyjąc, wystudzić, po czym zmielić (tu trzeba uważać, aby proces ten nie trwał zbyt długo gdyż orzechy mogą puścić olej). W dużej, czystej misce ubić białka na "soft peaks" (wyjęta trzepaczka pozostawi po sobie wzniesienia z czubkami, które maja lekko zawijać się w dół) i stopniowo dodawać cukier ciągle ubijając. Następnie, pomagając sobie metalowa łyżka, należy ciętymi ruchami wmieszać do masy bezowej zmielone orzechy laskowe, a potem rozprowadzić masę w przygotowanej blaszce. Piec na środkowej półce ok. 20 minut. Wyjąć z pieca, wystudzić w blaszce. Przygotować kolejny arkusz papieru, odrobinę większy od powierzchni ciasta,. Wyłożyć na niego wystudzona roladę i delikatnie oderwać papier na której sie ciasto piekło.
Do rondla wlać wodę i zagotować, zmniejszyć ogień, a na garnku ustawić miskę tak, aby nie dotykała powierzchni wody. Do miski wsypać kawałki czekolady i czekać, az się rozpuszczą, wystudzić. W tym czasie ubić śmietanę, dodając pod koniec cukier waniliowy i podzielić ją na dwie części w dwóch różnych miskach. Do jednej miski dodać rozpuszczona, wystudzona czekoladę, rezerwując 4 łyżki do dekoracji. Wymieszać szybko lecz delikatnie. Powstały mus rozsmarować na bezowym cieście, zostawiając 1cm margines z każdej strony. Na mus czekoladowy wyłożyć białą bita śmietanę, również rozsmarować.
Tak przygotowane ciasto ułożyć dłuższym bokiem do siebie i pomagając sobie papierem zwinąć ciasto w rulon. Przy zwijaniu ciasto może popękać, nie należy się tym jednak przejmować - jak mówi autorka przepisu "jest to całkiem normalne".
Ułożyć roladę złączeniem na spodzie i wierzch polać zarezerwowaną czekoladą Przełożyć całość na podłużny talerz i schłodzić w lodowce. Wyjąć 15 minut przed podaniem.

I tyle zostaje :D

oooo, ale piękna Ci wyszła! ja miałam tez się za nią wziąć, ale raczej odpuszczę... bo jeszcze pół lodówki poświątecznych ciast.
OdpowiedzUsuńnaprawdę warto ja zrobić ,jest wyjątkowa i wyjątkowo znika :D
OdpowiedzUsuńJa to bym i ten talerzyk wylizała. Pycha wygląda
OdpowiedzUsuńhehe, niezłą masz Siostrzenicę:) A rolada bardzo pysznie wyglada:)
OdpowiedzUsuńPiekne to ciasto! Tez mialam ochote je zrobic, ale po mazurkach i drozdzowym kondorze nie mialam juz czasu ani sily... ale nadrobie to, obiecuje! To musi byc pyszne...
OdpowiedzUsuńAlu, pięknie ją zwinęłaś i pięknie przyozdobiłaś. Mistrzostwo! :)
OdpowiedzUsuńKrystyna9 ,dziękuje :D,hm jeszcze jest ciut ,zapraszam
OdpowiedzUsuńKasiac , fajna ta moja Siostrzenica :)Ale prawdę powiedziała ,ta rolada taka jest :D
Konsti,warto piec ,warto ,warto...
Agatko ,ta rolada sama taka śliczna się robi :D
To ja sie przyłączam do zachwytów Siostrzenicy, hi hi ;)) Serio, rolada wygląda przepysznie! Ja się nie odważyłam jej robić,ale może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńSliczna!:)))
Ja zrobiłam, ale ciasto mi popękało i zanim zdążyłam je uratować, zostało pożarte w wersji saute, bez śmietany i zwijania. Jak ją zwijałaś, że tak ładnie Ci wyszła?
OdpowiedzUsuńP.S. siostrzenica wie, co mówi :D
Majana ,
OdpowiedzUsuńnaprawdę ta rolada jest łatwa
Lisko,
hm mi tez popękała ,ale jak już zawinęłam(pomagałam sobie tym papierem tak jak jest w przepisie) i polałam czekoladą to jakoś znikły te pęknięcia pod czekoladowa pajęczynką
p.s chyba wie co mówi :DDDD
No ja sie nie dziwię że znikło :) I tak dziwię się że zdąrzyłaś zrobić zdjęcia nim całkowicie została pochłonięta :)
OdpowiedzUsuńz tym, że bardzo efektowna to i ja się zgadzam :-)
OdpowiedzUsuńpiękna!
Popękała? To niezły kamuflaż, bo wygląda naprawdę super. Mnie zachwyciło to ciasto - takie ciągnąco-chrupiące. Muszę zrobić jeszcze jedno podejście :)
OdpowiedzUsuńNo dobra bede miala opoznienie ale nie odpuszcze tej rolady jak na Prowadzac przystalo :))) MArgot ale wiesz ze nie poczekalas na mnie i sami wszystko zjedliscie?? No ja nie wiem :P
OdpowiedzUsuńAluś, superkubraczek :) siostrzenica wie, co dobre i jak wyrazić zachwyt :D
OdpowiedzUsuńAlu, no po takiej rekomendacji - to już chyba niewiele można dodać. ;-)) Z pewnością było pyszne! :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda! jak ja załuję, że nie mogę sama jej upiec i wypróbować ;-/ Taka pyszna czekoladowa rolada!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję i naprawdę bardzo polecam
OdpowiedzUsuńto ciasto jest......pyszne
przeoczylam jakos ten post, a zdjecie z serii "i tyle zostaje" jest niesamowite :-)
OdpowiedzUsuńEwa ,dziękuje :)
OdpowiedzUsuńHm ,a ciasto bardzo polecam bo ma same zalety
Szybko ,pysznie ,efektownie
i jeden minus jest -bardzo szybko znika
Teraz jak zobaczyłam te roladę to wiem, że chcę zrobić.. na pewno!
OdpowiedzUsuńMargot pięknie ją udekorowałaś :)
Aga ,rób ,kochana to jest pyszne
OdpowiedzUsuńi jeszcze trwa czas jej robienia bo Polka przedłużyła o tydzień :)
Nie będziesz żałować :))))