niedziela, 29 marca 2009
Euro, dolary, barany i…..
Ach te foremki, ja je uwielbiam po prostu mieć.
Czasami jednak też robię z nich użytek, a te ciasteczka upiekłam z okazji urodzin kogoś bardzo mi bliskiego oraz wielkiego znawcy dobrych ciasteczek, drożdżowego ciasta i domowego pieczywa.
Przepis na Kruche Ciasteczka, jest z opakowania foremek Wiltona.
Ja podaje go tak jak Hazo na cin cin podała za Bajaderką
Kruche ciasteczka
340g miękkiego masła
1 szklanka cukru
szczypta soli
6 żółtek
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
4 szklanki maki
Masło rozetrzeć z cukrem na gładką i puszysta masę, dodawać żółtka po jednym ciągle ucierając, dodać wanilie, rozetrzeć. Dodać make i sol i wymieszać tylko do momentu aż wszystkie składniki się połączą.
Podzielić na pół, każda połowę ukształtować w kształt placka, zawinąć w folie i schłodzić w lodówce na około 2 godziny, albo przez cala noc.
Rozgrzać piekarnik do 190 stopni C, wyjąć ciasto z lodówki na 10 minut przed wałkowaniem, żeby trochę zmiękło. Wałkować na grubość około 1/2 cm, wycinać ciasteczka. Układać na płaskiej, nie posmarowanej blasze i piec około 14-16 minut.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciasteczkowo porobiło się na blogach... Super te Twoje ciasteczka i mogę sobie wyobrazić jakie pieczenie ich było przyjemne, zwłaszcza, że były na prezent.
OdpowiedzUsuńMargot, sliczne!
OdpowiedzUsuńLisiczko ,oj było przyjemne
OdpowiedzUsuńBea,dziękuję
ten zajączek jest boski, aż szkoda go zjeść ;)
OdpowiedzUsuńTak zając mi przypomina bajki z dzieciństwa ,,Wilk i zając" ,hm a wiesz jaki był pyszny .....
OdpowiedzUsuńcudny ten pisklak w jajku... cudeńko no! :-)
OdpowiedzUsuńMargot, jak zobaczyłam tego zająca, to o tym samym pomyślałam - o bajce z dziecińtwa!
OdpowiedzUsuńAle fajowe! Zając też pamiętam. Choć wolałabym zjeśc złego wilka :P
OdpowiedzUsuńJaką ten baranek ma fajną wełenkę! W ogóle wszystkie kształty fajne:) Ciasteczka musiały być pyszne, jeszcze nigdy nie robiłam kruchych ciasteczek z tyloma żółtkami. Jestem pewna, że Jubilat był zachwycony!
OdpowiedzUsuńFajne są! Foremki świąteczne bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńSlicznosci! Swietne stempelki.
OdpowiedzUsuńZabrzmi to okrutnie, ale schrupalabym zajca :D
OdpowiedzUsuńCuda po prostu Alcia!
Cały czas zastanawiałam się, czy kupić te stempelki. Teraz już chyba nie mam wyjścia. Urocze!
OdpowiedzUsuńten królik to jest uroczy!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)))))
OdpowiedzUsuńAle muszę się przyznać ,że robienie tych stempelków i tych zajączków, kurczaczków to sama przyjemność bo ciasto jest świetne a foremki takie precyzyjne ,ze tonie może się nie udać ,nie może
a ciastka na dokładkę jeszcze są pyszne :)
Rewelacyjne są te ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńŚliczne cudeńka popiekłaś!
OdpowiedzUsuńA zając jest po prostu boski!
Śliczne foremki :) Króliczek jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńCiasteczka bankowe przefajne! :D Super prezent dla jakiegoś bankowca ;) Za to te świąteczne słodkie bardzo :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne te ciasteczka Margotko!:))
OdpowiedzUsuńAluś, zabiłaś mnie :P extra ciacha! lek na kryzys jak znalazł :D
OdpowiedzUsuńTilianara ,bardzo dziękuje :)
OdpowiedzUsuńKass,Aklat nie ukrywam że zając vel królik to mój faworyt :D
Komarko ,przyszły bankowiec był zachwycony i chciał w pierwszej chwili euro :DDD zna dobrze przelicznik
Majano ,dziękuje i nieskromnie napisze ,że były pyszne na dokładkę
Aluś ,ha ha masz racje