poniedziałek, 10 listopada 2008

Croquants aux fruits secs





Orzechy uwielbiam, to z wielka radością biorę udział w Orzechowym Tygodniu zorganizowanym przez Ele z blogu My best ford.
Moja pierwsza propozycja to ciasteczka z tego francuskiego blogu
Jak zobaczyłam ciasteczka to zapragnęłam je zrobić i dzięki temu,że Bea z blogu Moja kuchnia mi przetłumaczyła to mogłam je upiec .
Ciasteczka są jedyne w swoim rodzaju ,tak orzechowe ,ze chyba bardziej już nie mogą być
Na wierzchu chrupiące ,w środku trochę ciągnące ,po prostu pyszne .Bardzo polecam


Croquants aux fruits secs
Na ok. 15 croquants

Przygotowanie : 15min

Pieczenie : 25-30min


50 g maki kasztanowej
50 g drobno zmielonych migdałów
30 g jasnego cukru trzcinowego
1 cukier waniliowy
30 g puree z orzechów laskowych *
1 jajko
1 łyżka oliwy z oliwek
sol
garść rodzynek
garść migdałów
garść orzechów laskowych
mała garść pistacji



Wymieszać mąkę, migdały, cukier, sol, jajko, oliwę i orzechowe puree, dodać rodzynki i orzechy. Uformować ‘wałek’, zawinąć w folie przezroczysta i spłaszczyć naciskając, tak by ciasto miało 1 cm wysokości i 6 cm szerokości.
Piec 20-25 min w 180°C
Przestudzić i pokroić w 1,5 cm kawałki (jeśli wydaja się mało wypieczone, można je jeszcze chwile zapiec –tak z 5minut).

* puree z orzechów laskowych –ja wzięłam orzech wyłuskane, chwilę je podpiekłam na suchej patelni, wystudziłam i zmieliła ,chwile jeszcze pomiksowałam z odrobina oleju orzechowego

13 komentarzy:

  1. Margot, wyszly przecudne! ta zielen pistacji jest niesamowita! Ciesze sie, ze smakowaly :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne ciasteczka :) Prawie jak moje ulubione cantucci :)
    Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo smakowite. Ślicznie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  4. Alu, świetnie wyglądają! Rzeczywiście, orzechów widać tam tyle, że aż trudno uwierzyć, że croquants nie rozpada się na kawałeczki. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają smakowicie. Muszę wypróbować. A gdzie kupujesz mąkę z kasztanów?

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie i bardzo apetycznie wyglądają te Twoje ciasteczka, Margot:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj Alu czarodziejko, wyglada przepieknie, az boje sie sobie wyobrazic jak smakuje :) Pewnie strach go robic, zeby sie nie uzaleznic :)

    OdpowiedzUsuń
  8. WOW :)
    Margot pozycz troche swiatla dziennego bo co z tego ze ja cos upieke jak i tak nie mam jak efektu koncowego sfotografowac :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dziękuje :)
    Tak ,te ciasteczka są bardzo orzechowe i pięknie wyglądają.
    Bardzo polecam

    Bea ,jeszcze raz dziękuje za przetłumaczenie:)

    Tilianara ,maja wygląd podobny a czy tak smakują trzeba się by samemu przekonać :D

    Kasiac ,a jak smakują !

    Małgosia.dz ,tak aż dziw ,chociaż kroić trzeba bardzo ostrożnie

    Lolino ,mąke najczęściej kupuje w sklepach internetowych -te z tzw zdrową żywnością ,ale ta raza udało mi się kupić w delikatesach obok domu,bardzo sie zdziwiłam ,że takie coś mają

    Ewena dziękuje :)

    Elu czarowanie jest zaraźliwe :D
    tak bedą powtórki z pieczenia.

    Zawszepolka ,ja tez mam kłopoty z ze słońcem a dokładnie z jego brakiem -kradnę te chwile jak tylko wyjrzy

    OdpowiedzUsuń
  10. W pierwszej chwili myslalam ze to cantucci z orzechami a tu taka mila niespodzianka :) jest cos jeszcze lepszego. :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyglądają rewelacyjnie! Uwielbiam orzechy, musze się tylko rozglądnąć za ta mąką kasztanową:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyny ,to jest naprawdę wyjątkowo smaczne,polecam!

    OdpowiedzUsuń