sobota, 25 października 2008

Ciasto pigwowe



Pigwa –kwaśna, twarda i pachnąca .W cieście zamienia się na lekko kwaskowa , chrupiącą, pachnącą delicję .Polecam.
Przepis wyszperała i zamieściła Izolda .Jest też prawdą ,że i najważniejszy surowiec do tego ciasta miałam od Izoldy .Dziękuję :) Piekłam dokładnie wg przepisu i z zastosowaniem uwag Izoldy ,tylko moje ciasto przez nieuwagę ma rodzynek dwa razy więcej:D



Ciasto pigwowe
Źródło: Życie na gorąco (nr 41 z 2008 r.)

Składniki:

40 dag mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
20 dag masła
24 dag cukru
2 jajka
10 dag rodzynek
sok z 0,5 cytryny
1,5 kg pigwy
450 ml soku jabłkowego
2 budynie waniliowe
tarta bułka


Sposób wykonania:

Mąkę, proszek do pieczenia, rozdrobnione masło, 12 dag cukru i jajka zagnieść. Kruche ciasto schłodzić (30 minut). Pigwy umyć, obrać, pokroić, skropić sokiem z cytryny. Skarmelizować 12 dag cukru, dodać pigwy i 300 ml soku jabłkowego. Gotować 6 minut. Budyń wymieszać z resztą soku. Przełożyć do pigwy. Gotować minutę cały czas mieszając. Wrzucić rodzynki. Tortownicę (26 cm) natłuścić, wylepić 2/3 ciasta. Spód gęsto po nakłuwać, posypać bułką. Wypełnić masą pigwową. Resztę ciasta cienko rozwałkować, również nakłuwać. Przykryć nim warstwę pigwowego nadzienia. Piec 50 minut w temperaturze 200 stopni C.

Uwagi Izoldy
Ilość cukru w cieście zmniejszyłam do 0,25 szklanki i było akurat, bułkę tartą zastąpiłam kaszką manną, to nadzienie pigwowe po dodaniu budyniu przypomina straszny klajster, więc tylko szybko wymieszałam i zdjęłam z ognia, warto tę masę trochę przestudzić, żeby ciasto się nie rozpłynęło pod wrzątkiem.

4 komentarze:

  1. Nigdy jeszcze nie pieklam ciasta pigwowego; wiem za to, ze owoce pjgwowca baaardzo lubie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. powiedz mi Margot czy pigw ma byc po obraniu 1,5 kg czy przed może głupie pytanie ale ja nie pałam miłościa do obierania jak i pig i pigwowca za to za owocami tak :) Pozdrawiam a ciasto korci i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pigwy było przed obraniem te 1,5 kg,pigwy są duże to jeszcze mogę je obierać ,ale pigwowca to tragedia

    OdpowiedzUsuń
  4. :D to się w tej kwestii doskonale rozumiemy

    OdpowiedzUsuń