Dzisiaj miałam trochę lenia i nie bardzo miałam pomysłu co na obiad. Eureka!!! Kotlety jajeczne, jak pomyślałam tak zrobiłam. Dorzuciłam dużoooooooooooooo zieleniny, którą dostaliśmy od znajomej z pola. Do tego były jeszcze ziemniaki i ostanie zeszłoroczne ogórki kiszone. Pewnie każdy wie jak zrobić kotlety jajeczne, u mnie taka wersja na zielono i z dodatkiem płatków, może komuś się przyda. Polecam
Porcja dla 2-3 osób
7 jajek
½ szklanki płatków owsianych lub po ¼ szklanki owsianych i jaglanych
1 pęczek koperku
½ pęczka pietruszki
½ pęczka szczypiorku
1 gałązka świeżego lubczyku
sól, pieprz, bułka tarta
6 jajek ugotować na twardo. Płatki zalać bardzo gorącą wodą (tylko tyle aby były zamoczone) , nakryć, zostawić do wystudzenia. Ostudzone jajka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach lub rozdrobnić widelcem. Umytą zieleninę drobno posiekać. Wymieszać w misce płatki, jajka, 1 jajko surowe, zieleninę, doprawić do smaku , jeśli masa jest zbyt rzadka dodać trochę bułki tartej . formować kotlety , obtaczać w bułce i usmażyć. Pycha!!!
uwielbiam je Alu!
OdpowiedzUsuńMniammmmm...
ja też :)
UsuńTeż lubię kotlety z jajek:) czasem dorzucam pieczarki, też dobre ! :)
OdpowiedzUsuńAniu , ja też czasami daję starte pieczarki, najlepiej surowe
UsuńPozdrawiam