sobota, 27 maja 2017

Tofu kiszone, a następnie marynowane a’la feta



Taki trochę dziwoląg z nazwy i produkcji, ale w smaku coś pysznego. Naprawdę. Nie raz się tu przyznawałam, ale napiszę i dzisiaj mi wszelakie wegańskie domowe jakby zastępniki serów, nabiału itp smakują o niebo bardziej niż oryginały. Tak jest i tu.

Wykorzystuję tu dwa przepisy i jest prawdziwy cymes. Bardzo polecam.

Pierwsza etap robię wg Galagoo, jaki umieściła na swoim blogu Green up your life, a następnie wg pomysłu Marty zamieszonym na jej blogu Jadłonomia.

Takie tofu to świetny dodatek do sałatek, kanapek, pierogów itd. czy też solo.
 Tofu a’la feta

Etap1

Potrzebujemy ( cytuję Galagoo, w nawiasach moje uwagi):

pół litra przegotowanej ciepłej wody (lub odrobina więcej)
kopiastą łyżeczkę soli himalajskiej
3-4 ząbki świeżego (soczystego) czosnku(Ew i 5 jak daję dwie kostki tofu)
suszone zioła (ja daję bazylia i oregano)
kostkę tofu naturalnego (u mnie jest 300g lub i 600g tofu)
ew, starter czy z 2-3 łyżki wody od kiszonych ogórków lub kapusty, może też być zakwas na żurek,

Przygotowanie:
Sól i zioła wsypać do słoika, zalać ciepłą wodą, wrzucić pokrojone na plasterki ząbki czosnku i odstawić na kilka godzin w ciepłe miejsce.(ja najczęściej nie zostawiam bo dodaję żywy starter czyli kilka łyżek wody od kiszonej kapusty czy ogórków)
Kiedy woda z czosnkiem zacznie lekko mętnieć i zmieniać kolor na zielonkawy, tofu pokroić w kostkę i wrzucić do zalewy.
Pokrojone tofu w zalewie powinno stać w temperaturze pokojowej około 3-4 dni. Po tym czasie można już jeść, albo schować do lodówki żeby się przypadkiem nie popsuło.( Albo tak ja przystąpić do Etapu 2)

Etap2

Składniki na duży słoik wg przepisu Marty :

6 łyżek soku z cytryny
3 łyżki wody z ogórków kiszonych
1 płaska łyżka soli
2 łyżki płatków drożdżowych
2 ząbki czosnku
200 – 220 ml oliwy
300 g tofu z etapu pierwszego czyli kiszone(jeśli mam więcej tofu czyli 600g to podwajam wszystkie składniki oprócz oliwy , którego prostu wlewam w ilości aby zakryła całe tofu)

Przygotowanie:
Do dużego słoja wlać wszystkie składniki, zakręcić i mocno potrząsnąć aż do wymieszania składników.
Tofu pokroić w kostkę i włożyć do słoja. Kostki tofu ułożyć jak najbardziej ciasno, aby wszystkie były zanurzone w oliwie – jeśli niektóre będą wystawać, dolać więcej oliwy i intensywnie potrząsnąć słojem.
Gotowy słoik wstawić do lodówki na całą noc, następnego dnia można już podawać. Najlepiej smakuje z pomidorami i oliwkami; z arbuzem i miętą; jako farsz do pierogów lub wszędzie tam, gdzie pasowałby kęs słonego sera.

Wskazówki:
Możecie pominąć wodę z kiszonych ogórków i zamiast niej wlać więcej cytryny, ale wtedy tofu nie będzie miało tak słonego, wytrawnego smaku.
Możecie pominąć płatki drożdżowe, ale wtedy tofu będzie mniej serowe w smaku – ewentualnie zamiast płatków możecie dodać łyżkę Marmite lub pół łyżki jasnej pasty miso.
Tofu może leżeć w zalewie nawet 3 dni, z każdym dniem będzie miało intensywniejszy smak. Po wyjęciu sera z zalewy możecie włożyć do środka kolejną porcję, aby nie marnować aromatycznej oliwy.
Możecie też dodać do środka garść ulubionych ziół lub suszone pomidory, aby tofu miało subtelny ziołowy smak. Spróbujcie do marynaty wsypać 1 łyżeczkę suszonego oregano, 1 łyżeczkę suszonej mięty lub włóżcie do słoja gałązkę świeżego rozmarynu. Łyżka kaparów też nie zaszkodzi!


8 komentarzy:

  1. super ! dziękuję... lubię takie jedzonko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanno, naprawdę dobre jedzonko.Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Alu, przepis brzmi super!
    Koniecznie muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu , na 100% to on nie smakuje jak feta,ale naprawdę pyszne jest , mało już sojowe , zupełnie inny smak
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Już lubię to :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilka bardzo polecam , szczególnie zaczynającym się sezonie sałatkowym ,a jakie pyszne są pierogi ze szpinaku i tego tofu, ach:)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Dzięki za przepis, robię z niego już kolejną partię kiszonego tofu. Pozwoliłam sobie umieścić ten przepis u siebie na blogu, bo jest naprawdę dobry. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak do fajny sposób na ciut inne tofu . bardzo mi miło ,że ten przepis pójdzie dalej w świat
      Pozdrawiam

      Usuń