Mini jagodzianki z marchewkowego ciasta drożdżowego oraz Kruche rogaliki z tartą różą.

Ciąg dalszy wypieków uczynionych podczas pobytu wakacyjnych gości. Pierwszy to (znowu!) jagodzianki, tym razem w wersji mini, a drugi to proste, a wręcz rewelacyjne w smaku rogaliki

Jagodzianki upiekłam wg przepisu Marty Dymek zamieszczonego w miesięczniku Magazyn Kuchnia , przepis jest też na stronie internetowej tego miesięcznika. Ciasto jest rewelacyjne w trakcie robienia(elastyczne itc), a jak smakuje wspaniale po upieczeniu, bardzo polecam

Mini jagodzianki

wg tego przepisu

Składniki
3 szklanki mąki pszennej ( dałam po szklance: luksusowej, krupczatki i semoliny)
100 ml letniego mleka roślinnego ( dałam domowe ryżowe )
7 g drożdży instant ( dałam 14 g świezych)
4 łyżki cukru trzcinowego
szczypta soli
1 szklanka purée z marchewki - szorujemy 500 g marchewki, gotujemy w lekko osolonej wodzie, a po odcedzeniu i ostudzeniu blendujemy na gładkie purée. ( mi część purée zostało)
100 g płynnego oleju kokosowego
(ew. z 1 łyżkę  alkoholu  , dałam  nalewki z  pigwy)
oraz ok. 300-400g jagód wymieszanych z 1 łyżką skrobi kukurydzianej czy ziemniaczanej, 1 łyżeczką kardamonu i 2-3 łyżkami cukru
lukier: ¾ szklanki cukru pudru i sok z limonki czy cytryny do odpowiedniej gęstości

Sposób przygotowania

Łączymy mąkę, mleko, drożdże, cukier i sól, wyrabiamy przez minutę. Dodajemy purée marchewkowe - po jednej łyżce - i wyrabiamy kolejne 3 minuty. Powoli wlewamy olej kokosowy, a na końcu ew. alkohol i wyrabiamy dalej przez około 5 minut, czyli do czasu, aż ciasto nie będzie się kleiło do rąk. Lepimy kulę z wyrobionego ciasta, przekładamy do czystej miski i zostawiamy na godzinę do wyrośnięcia.

Gdy wyrośnie, dzielimy na pół robimy dwa rulony i każdy rulon kroimy na 10 plastrów, każdy plaster, rozciągamy , nadziewamy jagodami, sklejamy dokładnie i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Czekamy, aż ciastka wyrosną (od pół godziny do godziny). Rozgrzewamy piekarnik do 180°C. Wsuwamy blachę (lub blachy) z drożdżówkami, pieczemy 15-20 minut. Jeszcze ciepłe lukrujemy.

Drugi przepis pochodzi z bloga Pyszna dieta , który minimalnie zmieniłam. Rogaliki są rewelacyjne i mimo, że upiekłam z podwójnej porcji to zdjęcie mam jedne zrobione w biegu

Przepis podaje za autorką z moimi zmianami

Kruche rogaliki z tartą różą

1 i 1/2 szklanki mąki pszennej( dałam orkiszowa typ 700)
1/2 szklanki mąki kukurydzianej
1/3 szklanki oleju ( dałam ryżowy)
2 mocno kopiate łyżki oleju kokosowego
1 kopiata łyżeczka proszku do pieczenia
5-6 łyżek mleka roślinnego (dałam domowe kokosowe)
ulubiony i dozwolony dżem (u mnie tarta róża z ksylitolem)
cukier puder do posypania

Suche składniki wymieszać. Następnie dodać olej i olej kokosowy. Dodawać po niewielkiej ilości mleka, tak, by wyrobione ciasto miało elastyczną konsystencję, łatwą do wałkowania. Ciasto rozwałkować na placek grubości ok. 6-8 mm.+ Wykrawać podłużne trójkąty. Następnie na trójkąty kładziemy konfiturę z róży i zwijamy formując rogaliki. Pieczemy w temperaturze ok. 180 -200 °C przez ok. 15 min. Po wystudzeniu pudrujemy.

*Ja wałkowałam cieniej, wykrawałam maleńkie trójkąty i robiłam takie rogaliki na jeden , najwyżej dwa gryzy.
** Ja podwoiłam składniki i tak zniknęły w ekspresowym tempie