Ten przepis to jeden z
najstarszych, jaki posiadam i od czasu do czasu smażę z niego faworki, to taki pewniak, zawsze się udaje, zawsze faworki wychodzą przepyszne.
Faworków wychodzi naprawdę dużo i jak komuś za dużo
można podzielić na pół, ale faworki mogą długo leżeć i nawet po kilku dniach
są przepyszne. Warto zrobić bo przepis
jest jednak ciut pracochłonny bo najlepsze
faworki wychodzą jak długo wyrabiamy i dodatkowo dobrze zbijemy ciasto.
Faworki z tego przepisu są idealnie kruchutkie, delikatne.
Faworki
½ kg mąki pszennej ( dałam luksusową)
7 żółtek
1 jajko całe
½ szklanki kwaśnej gęstej śmietany( ja dałam 22%)
2 łyżki spirytusu lub 1 łyżka spirytusu i 1 łyżka octu
2/3 łyżeczki soli
ew. trochę maki do dodatkowego
wgniecenia
do smażenia klarowane
masło lub olej np. ryżowy czy planta , tłuszczu około ½ kg lub 1 litr
cukier puder do posypania , można wymieszać z cukrem
waniliowym
Mąkę przesiać przez sitko
na stolnicę, zrobić wgłębienie
i wlewamy w to wgłębienie roztrzepane
żółtka z jakiem oraz solą , zarabiamy mąkę z jajkami i powoli dodajemy śmietanę i zagniatamy ciasto,
energicznie wyrabiamy ciasto kilka minut i następnie w dwóch- trzech porcjach
dodajemy spirytus lub spirytus i ocet.. Bardzo dobrze wyrabiamy ciasto,
ja wyrabiam około 20 minut, a następnie
jeszcze zbijam wałkiem, aż na
powierzchni zaczną powstawać pęcherzyki powietrza i teraz można pracować od razu , ale jeszcze lepsze ciasto
jest jak podzieli
się na dwie czy trzy części i
każdą cześć zawinie w folie spożywczą i schłodzi
się z godzinę lub dłużej.
Na stolnicy rozwałkować
pierwszy kawałek ciasta jak
najcieniej i jak ciasto jest dobrze
wyrobione nie ma potrzeby podsypywania mąką, pociąć na paski przeciąć po środku raz lub
trzy razy i przewlec przez środek,
smażyć na rozgrzanym tłuszczu z obu stron
na rumiano. Wyjmować, odsączyć na rzeczniku
kuchennym, układać na talerzu czy
półmisku przesypując obficie cukrem
pudrem. Przepyszne
Ala, taki rodzinny stary przepis na faworki to prawdziwy skarb! Wyglądają przepysznie i na pewno takie są!
OdpowiedzUsuńKasiu, to świetny przepis, bardzo polecam ten delikatny chrust
Usuńbuziaki
Aluś kochana, wspaniałe są takie stare przepisy z duszą. Bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńFaworki wyglądają cudownie, takie delikatne, kruche i z pewnoscią rozpływają się w ustach. :)
Madzia , pełno człowiek ma wspomnień jak piecze z tego przepisu , to prawda , Madziu one takie są , jak mgła
Usuńbuziaki
Takie z cudo zrobione ze starego przepisu jest najlepsze na świecie! Buziaki!
OdpowiedzUsuńKamila, co prawda to prawda Całuski ślę
Usuńświetny przepis i jak się można przy tym wyładować :)
OdpowiedzUsuńZuzanna, oj tak , kalorie spalone i można jeść bezkarnie :D
Usuńpozdrawiam serdecznie
Wyglądają na bardzo delikatne :)
OdpowiedzUsuńDorotka , tak tak , to taki typ
Usuńbuziaki
Alu, stare przepisy są najpyszniejsze!
OdpowiedzUsuńFaworki cudowne.
Aniu , prawda , dziękuje pozdrawiam serdecznie
UsuńSuper przepis
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuń