To dyni na festiwal ciąg dalszy, dziś na słono.
Pasta jest tak
smaczna, że znika ekspresowo, bardzo
polecam.
Przepis cytuję za Michaliną :
,,PASTA
DYNIOWO-PIETRUSZKOWA | wytrawna, pyszna, naturalna
- 1 szklanka puree z dyni hokkaido ( ja miałam darowaną, odmiana chyba bambino)
- 1 łyżka masła klarowanego lub dobrej oliwy
- 1 cebula
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka majonezu wegańskiego(domowego czy kupnego, ja zrobiłam sojowy)
- 2 łyżeczki musztardy sarepskiej
- sok z cytryny
- sól/pieprz do smaku
Cebulę kroimy w drobną kostkę i szklimy na łyżce masła klarowanego lub oliwie. Puree z dyni (puree przygotowuje się w następujący sposób: dynię kroimy w półksiężyce, oczyszczamy z pestek i wraz ze skórą bądź bez pieczemy ok. 20-25 min w piekarniku rozgrzanym do temp. 180 st., aż dynia zrobi się miękka, jeśli piekliśmy w skórze obieramy z niej dynię) wraz z cebulą, oliwą, majonezem (ważny to składnik bo nadaje "tego smaku"), musztardą, sokiem z cytryny, pietruszką, solą i pieprzem łączymy w naczyniu miksującym i... miksujemy :) Dosmaczamy jeśli "czegoś" jej brakuje ‘’
- 1 szklanka puree z dyni hokkaido ( ja miałam darowaną, odmiana chyba bambino)
- 1 łyżka masła klarowanego lub dobrej oliwy
- 1 cebula
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka majonezu wegańskiego(domowego czy kupnego, ja zrobiłam sojowy)
- 2 łyżeczki musztardy sarepskiej
- sok z cytryny
- sól/pieprz do smaku
Cebulę kroimy w drobną kostkę i szklimy na łyżce masła klarowanego lub oliwie. Puree z dyni (puree przygotowuje się w następujący sposób: dynię kroimy w półksiężyce, oczyszczamy z pestek i wraz ze skórą bądź bez pieczemy ok. 20-25 min w piekarniku rozgrzanym do temp. 180 st., aż dynia zrobi się miękka, jeśli piekliśmy w skórze obieramy z niej dynię) wraz z cebulą, oliwą, majonezem (ważny to składnik bo nadaje "tego smaku"), musztardą, sokiem z cytryny, pietruszką, solą i pieprzem łączymy w naczyniu miksującym i... miksujemy :) Dosmaczamy jeśli "czegoś" jej brakuje ‘’
Kotlety z dynią znalazłam na blogu Vegazone,
wyszły przepyszne. Kamila je upiekła, mi
jednak nie chciało się włączać piekarnika i je usmażyłam. Zrobiłam
prawie wg przepisu, moje maleńkie zmiany
podałam w nawiasie.
Przepis cytuję za Kamilą :
,,Kotlety
z kaszy jaglanej i dyni
składniki na około 15 sztuk:
300g dyni (po obraniu i odrzuceniu pestek)
2/3 szklanki kaszy jaglanej
1 łyżka posiekanej szałwii (świeżej, suszonej lub
liofilizowanej)
1 płaska łyżeczka kurkumy
1 płaska łyżeczka suszonego imbiru
2 łyżki sosu sojowego (można zastąpić niecałą,
płaską łyżeczką soli)
ok. 5-6 łyżek otrębów owsianych ( ja dałam 3 łyżki otrąb owsianych i 3 łyżki mąki kukurydzianej)
(dodałam po
małej garstce siekanej natki pietruszki i koperku)
wykonanie:
1. Kaszę jaglaną gotujemy na sypko
2. Dynię ścieramy na tarce o średnich oczkach( ja
ją chwilę dusiłam w małym rondelku, na
malutkim ogniu, pod przykryciem, aż lekko zmiękła)
3. Wszystkie składniki umieszczamy w misce i
mieszamy.
4. Płaską dużą blachę wykładamy papierem do
pieczenia i układamy na niej uformowane kotlety o grubości półtora centymetra.
Masa nie będzie tak zwarta jak na przykład na tradycyjne kotlety mielone. Jest
bardziej wilgotna. Powinna być natomiast na tyle gęsta, aby umożliwiała
formowanie kotlecików. Jeśli wyjdzie Wam zbyt lejąca (z uwagi na bardziej
soczystą dynię lub inaczej ugotowaną kasze jaglaną) dodajcie więcej otrębów lub
zamiast formować kotlety nałóżcie masę przy użyciu łyżki.
5. Kotlety pieczemy 20 minut w piekarniku
rozgrzanym do 180-190 stopni. Powinny lekko się zarumienić i ładnie odchodzić
od papieru do pieczenia.” ( ja swoje usmażyłam na patelni, na małej ilości oleju
ryżowego)
Alu,
OdpowiedzUsuńco za pyszności!
Zjadłabym z rozkoszą i kotleciki i pastę.
Aniu , to zapraszam i pozdrawiam serdecznie
Usuńobydwa przepisy bardzo fajne! :)
OdpowiedzUsuńMagda, dziękuję i polecam
Usuńpozdrawiam serdecznie
Aluś, wpraszam się na kotleciki i pastę! Dyniowa pychota! Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńKamilka , zapraszam serdecznie, mogę jeszcze coś słodkiego z dyni upitrasić, dobrze?
UsuńBuziaki
Świetne dyniowe propozycje, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńZuzanna, dziękuję za przemiły komentarz i pozdrawiam
UsuńBiorę pastę :) często zostaje kawałeczek upieczonej dyni, to będzie świetny sposób na jej wykorzystanie!
OdpowiedzUsuńAniu, spróbuj , pasta jest pierwsza klasa
Usuńpozdrawiam serdecznie
Alciu-zawsze zadziwia mnie pomysłowość jeśli chodzi o dania wege. Chętnie bym sięgnęła po oba smakołyki, bo bardzo apetycznie wyglądają, pozdrawiam serdecznie M
OdpowiedzUsuńMałgosia , bo kuchnia wege jest mege jeśli chodzi o pomysłowość i smakowo tez pierwsza klasa :D
Usuńbuziaki
Kuzyneczko, z nieba mi spadłaś z tą pastą! Dzisiaj zrobiłam szalony zapas dyniowego puree i zastanawiałam się właśnie co z tym wszystkim zrobić. Teraz już wiem :)
OdpowiedzUsuńO to się ciesze Kuzyneczko , że przepis na pastę się przyda (Michalina zrobiła kawał dobrej roboty wymyślając ta pastę :D), jest świetna , prosta , pyszna , bardzo polecam i buziaki ślę
UsuńI pasta i kotleciki bardzo w moim guscie Alicjo!
OdpowiedzUsuńPaste dyniowa robie tez bardzo czesto, choc bez majonezu, a zawsze z jakimis innymi dodatkami (czesto jakies maslo orzechowe / migdalowe czy sos sezamowy np.).
Pozdrawiam serdecznie i juz teraz dziekuje Ci za przylaczenie sie do Festiwalu! :*
Bea, dziękuje
UsuńA wiesz ,ze jakieś orzechy czy nasionka w formie masła bardzo by pasowały , muszę sprawdzić :)
Sama przyjemność ten festiwal , ja leniwa i bałam się ,że nie będzie mi się chciało zdjęć robić ,ale się przemogłam ciut :D
pozdrawiam serdecznie
Ja robiłam ostatnio pastę z dyni i ciecierzycy ale na Twoją wersję też chętnie się skuszę... i kotleciki też pyszne :)
OdpowiedzUsuńDorotka z dyni i ciecierzycy też bym zjadła
UsuńA kotleciki tez polecam
pozdrawiam serdeczne
Alciu i pasta, i kotlety wyglądają bosko! Zawsze mnie zaskakujesz swoimi pomysłami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Madziu dziękuje , choć to nie mój pomysł , no ja miałam pomysł ,żeby wykorzystać te pomysły i to był bardzo dobru\y pomysł :D
OdpowiedzUsuńCałusy przesyłam
Kotleciki wyglądają bardzo zacnie ;) Organizują małe halloweenowe steak house rodeo - jakiś pomysł na pasujące potrawy z dyni ;)?
OdpowiedzUsuńMarysia Kwiaktowska, dziękuję. Hm , chyba nie doradzę nic ,u mnie same wegetariańskie dania
UsuńPyszne propozycje!
OdpowiedzUsuńWczoraj piekłam dynię, a dziś wykorzystam ją do pasty:)
Magda, dziękuję
UsuńWiesz ?Dynia to fajne warzywo , tak wszechstronne, że ja może kiedyś się pokuszę zrobić przyjecie , na którym będę serwować same dyniowe dania :)
A pasty dyniowe to delicja , no nie?
pozdrawiam serdecznie