Te chlebki upiekłam w
Światowy Dzień Chleba, tylko organizacja
mi trochę szwankowała i chlebki wyciągnęłam
z piekarnika już jak było dobrze ciemno.
A przepis na typowo jesienny wypiek jest od Magdy z Konwaliowej Kuchni. To pieczywo mi się marzyło od dnia kiedy je zobaczyłam, zresztą
popatrzcie sami jakie Magda robi cudne zdjęcia,
jedne z najpiękniejszych zdjęć jedzeniu
jakie znam.
A same chlebki są bardzo smakowite i oryginalne, bo lekko słodkawe,
z delikatną goryczką i dobrze wyczuwalnym smakiem orzechów, bardzo polecam
Mojej rodzinie bardzo
smakowały.
Upiekłam dokładnie tak samo jak Magda, tylko nie 4, a 6 małych chlebków, bo foremki miałam odrobinę
mniejsze. Madzia dziękuję za przepis.
Mini chleby z jarzębiną i orzechami włoskimi
Jarzębinę należy
przed użyciem zamrozić na co najmniej 2 dni,
aby pozbyć się
gorzkiego smaku.(moja się mroziła z 2 czy 3 tygodnie)
ciasto
180 g mąki pszennej typ 1850 ( u mnie typ 2000 )
270 g mąki pszennej 850 ( u mnie typ 650 )
320 g wody
90 g dokarmionego zakwasu żytniego
1 czubata łyżeczka soli
dodatki
100 g orzechów włoskich(moje były w połówkach)
3/4 szklanki przemrożonej jarzębiny
2 łyżki miodu
Orzechy uprażyć w piekarniku.
Jarzębinę włożyć do garnka, dodać miód i dusić na małym
ogniu 10 minut.
Składniki ciasta połączyć i wyrabiać 3-4 minuty.
Dodać orzechy, jarzębinę z miodem i delikatnie wymieszać do
połączenia składników.
Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 1,5 godziny w
temperaturze około 24°C(
miałam chłodno i rosło 2,5 godziny).
W połowie wyrastania, ciasto wyjąć na blat oprószony mąką i
kilka razy złożyć.
Podzielić ciasto na 4 równe części, przełożyć do foremek o
wymiarach 15 x 8 cm. (moje były krótsze bo 11cm)
Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny.
Piekarnik rozgrzać do 240°C, włożyć chlebki,
zmniejszyć temperaturę do 200°C i piec 30 minut.
Mniam, pysznie wygląda ten Twój napakowany dobrociami chlebek! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKamilo , dziękuję , to taki jesienny typ ,ale bardzo oryginalny i bardzo pyszny
Usuńbuziaki
Urocze chlebki Alu!
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wielką sięgam po kromeczkę.
Aniu dziękuję i polecam , bo są jedyne w swoim rodzaju , oryginalne , pyszne , jesienne
Usuńbuziaki
Czerwona jarzębina to taki bardzo jesienny dodatek. I jeszcze orzechy. Bardzo jestem ciekawa jak smakuje. Pozdrawiam Alu.
OdpowiedzUsuńWiesiu , co prawda to prawda. On jest jedyny w swoim rodzaju , no mus piec :D
Usuńbuziaki
:)))))
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie, tym bardziej, że smakowały:)
Smakowało i to jak, ja nawet chcę się rozejrzeć czy nie ma gdzieś tej jarzębiny
UsuńCudne! Zjadłabym tę ostatnią kromeczkę :)
OdpowiedzUsuńJa Światowy dzień chleba spędziłam z dala od piekarnika i w ogóle narobiłam sobie zaległości nie tylko w kuchni ale nie był to czas stracony ;)
Ania, to proszę się częstować:D
UsuńWiesz jak ważne inne sprawy to nawet Dzień chleba trzeba sobie odpuścić
pozdrawiam
Naprawdę są urocze!
OdpowiedzUsuńMadziu, dziękuje *
Usuń