Przepis na samą babkę jest od Liski z jej książki ,,White plate słodkie" Eliza Mórawska. Taką babkę można też podziwiać u Agusi na Ciasteczkolandi.
Babka topiona z akacją
- 20 g świeżych drożdży
- 6 żółtek
- 100 g drobnego cukru
- 250 ml maślanki
- 2 łyżki koniaki, whisky itp.
- 480 g mąki pszennej
- skórka starta z cytryny
- 120 g masła (plus trochę do wysmarowania formy )
- 100g samych płatków akacji ( można mniej, ale tyle nie przeszkadza, a daje pyszną babkę )
- ¾ szklanki cukru pudru
- sok z połowy cytryny
Zrobić zaczyn rozcierając drożdże z łyżeczką cukru, dwoma łyżkami letniego mleka i dwoma łyżkami mąki. Odstawić go na 15 min.
Masło stopić, odstawić do ostygnięcia. Żółtka utrzeć z cukrem na jasną, puszystą masę. Do maślanki dodać alkohol.
Mąkę dodać do miski, utworzyć wgłębienie, do którego wlać rozczyn drożdżowy, mleko, skórkę z cytryny, stopione masło oraz masę z żółtek i cukru.
Za pomocą miksera lub ręcznie wyrobić gładkie, luźne ciasto.( moje naprawdę było dość rzadkie, ale wiedziałam, że kwiatki zagęszczą) Ja ciasto polałam 2 łyżkami oleju ryżowego dokładnie nim oblepiłam ciasto
Ciasto przełożyć do dużej foliowej torby, lekko zawiązać końce i zanurzyć w dużym garnku zimnej wody. Uważać, żeby do torby nie nalać wody, a końce tak zabezpieczyć, aby nie wpadły do garnka Odstawić na 1.5-2 godz., aż wypłynie na powierzchnię – moje już po godzinie było zupełnie na wierzchu
Wyjąć ciasto z garnka, przełożyć do miski i wymieszać z płatkami akacji.
Formę do babki wysmarować masłem i obsypać bułką tartą lub mąką lub cukrem tak jak ja .
Przelać ciasto do formy, przykryć i odstawić na godzinę by w wyrosło.
Ciasto piec 45-50 min. w temperaturze 170-180 stopni, najlepiej sprawdzić drewnianym patyczkiem, czy ciasto jest gotowe.
Wyjąć z piekarnika, odstawić na 20 min., by przestygło i przełożyć na talerz.
Wystudzone polać lukrem lub oprószyć cukrem pudrem.
Aby uzyskać lukier, należy do ¾ szklanki cukru pudru stopniowo dolewać sok z cytryny i mieszać do uzyskania gęstego, ale płynnego lukru.
Drożdżowe z akacją smakuję wyśmienicie. Równie pyszne jest z
kwiatami czarnego bzu np. takie
czy z płatkami róży. Uwielbiam drożdżowe
z kwiatami.
Alicjo, piekna babka! Ma wspaniale, puchate wnetrze! No i wspanialy pomysl z tymi kwiatami akacji - u nas juz niestety przekwitaja powoli...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Beo , ojej , dziękuje i wiesz to zasługa świetnego przepisu Liski , babka jest doskonała. Akacje chyba są stworzone min. do ciasta drożdżowego , babka taka jest doskonała.
UsuńI ja pozdrawiam serdecznie
Cudowna! A jak ona musi bosko pachnieć! Bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńCałuję Alciu :*
Madziu , pachnie ślicznie, ale bardzo delikatnie. Madziu bardzo polecam taką babkę z kwiatkami , zresztą nawet bez kwiatków, ,bo babka pierwszy sort, przepis wart pieczenia
UsuńBuziaki ślę
Aluś, fantastyczny pomysł! rewelacja!
OdpowiedzUsuńKamilka , dziękuję i polecam z całego serca ta babkę , bo to taki mercedes babkowy
Usuńbuziaki ślę
Alciu, a czuć te akacje? Bo ja od lat szukam jakiegoś patentu na akacje (poza plackami) i w końcu zawsze skubię na surowo, bo w niczym pieczonym mi się ten zapach nie trzyma..
OdpowiedzUsuńA topielec to jest pycha ciasto, wrzucam bez worka do wody, czasem w ściereczce a czasem tak luzem i jest mega :)))
Rewelacyjnie wygląda to przekrojone u Ciebie :*
Monika , czuć tzn. na świeżo bardzo było czuć,ale na taką ilość to i tak delikatnie , takie dwudniowe nadal przepyszne, ale czuć to tylko tak tyci i raczej tylko dla wtajemniczonych
UsuńPyszne , pyszne , ja po wielkanocnym ledwie uratowanym wrzucanym solo do gara cieście tym razem dałam w woreczku, tym bardziej ,że tej akacji miałam multum i ciasto zrobiłam bardzo rzadkie i bałam się ,że mi się w wodzie rozpłynie
Monika dziękuję *
buziaki ślę
Obiecuję,że pobiegnę w pola i zerwę baldachy kwiatu bzu, nieskażone smogiem i zjem po drodze jeden i zrobię tę babkę, bo niezwykle mnie intryguje smak bzu w cieście pieczonym. Bardzo , bardzo interesujacy przepis , już notuję i dziekuję
OdpowiedzUsuńBożenka z czarnym bzem też będzie pycha tylko ja bzu dałabym mniej , bo on mocno pachnie , a akacja jest dużo delikatniejsza
UsuńAle czy z bzem czy akacja a także z różą będzie pysznie , bo sam przepis na babkę jest świetny, polecam
pozdrawiam
Wspaniała babka.... a kwiatów akacji nie jadłam wieki....niestety
OdpowiedzUsuńDorota , dziękuję
UsuńA akacje ja jem na pęczki , w tym roku robiłam placki i racuchy jeszcze
pozdrawiam serdecznie
wypiek w sam raz do akacjowego bloga ;) bardzo ciekawe ciacho :)
OdpowiedzUsuńMałgosia , dokładnie tak, to przeoczenie i przymus , taki wypiek na akacjowym blogu to obowiązek :D Pyszny obowiązek
Usuńpozdrawiam serdecznie