Jeszcze w karnawale udało mi się ulepić
takie pierogi z ciasta na mące gryczanej. Byłam
pod wrażeniem, że ciasto było naprawdę elastyczne, mniej niż pszenne, może tak jak z razowej mąki. Nadziałam je farszem ruskim, ale ciut inaczej
doprawionym, pycha.
Pierogi ruskie z mąką gryczaną
Ciasto pierogowe 250 g mąki gryczanej + sporo do podsypania*
100 g mąki, a raczej skrobi ziemniaczanej
1 łyżka oleju rzepakowego
½ łyżeczki soli
250 ml wrzątku
Farsz
0,5 kg ziemniaków
200 g białego sera
¼ szklanki mleka, gorącego
2-4 łyżka oleju rzepakowego
sól
pieprz
¼-1/3 łyżeczki asafetyda
pół pęczka posiekanego szczypiorku
Farsz
1. Ziemniaki obierz i ugotuj do miękkości w osolonym wrzątku. 2. Ugotowane odcedź i przeciśnij przez praskę lub dokładnie utłucz tłuczkiem (nie mogą mieć grudek), dodać mleko i masło. Odstaw do całkowitego wystudzenia . 4. Ser rozdrobnij widelcem i dodaj do ostudzonych(!) ziemniaków. Dopraw porządnie solą oraz pieprzem oraz asafetida , wsyp szczypiorek i dokładnie wymieszaj.
Ciasto na pierogi
1. Mąki wymieszaj i wysyp na blat lub stolnicę (jeśli posiadasz tylko drewnianą stolnicę, na której wyrabiasz ciasta zawierające gluten, użyj czystego blatu, żeby uniknąć zanieczyszczenia) dodaj sól i wymieszaj. 2. W mące zrób wgłębienie i stopniowo dodawaj wrzątku, zagarniając mąkę do środka nożem. Na koniec dodaj olej. 3. Zacznij wyrabiać ciasto rękami, aż będzie miękkie i elastyczne. Jeśli ciasto będzie za suche dodaj odrobinę wody. 4. Nastaw wodę w wysokim garnku. 5. Ciasto podziel na kilka części i rozwałkuj na grubość ok. 2 mm, podsypując niewielką ilością mąki gryczanej. 6. Szklanką wycinaj kółka, łyżką nakładaj farsz i zlepiaj brzegi pierogów. 7. Gotuj w osolonym wrzątku do miękkości ok. 1 minutę od wypłynięcia. 8. Ugotowane pierogi możesz możesz podawać od razu, z kleksem śmietany lub roztopioną łyżeczką masła albo podsmażone na odrobinie oleju.
* sama zmieliłam kasze gryczaną jasną czyli nie paloną
A tu moje skarby na łapach
Stokroć
Kizia
Pyza
Margotka
p.s kolory są nie takie jak na zdjęciach na dysku, wiem, że trzeba tam coś zmienić w trakcie wstawiania na blog, jakiś program ściągnąć, ale muszę dokładnie dopytać co i jak- młodzież
Pysznie nadziane, i zdrowe! Fajne słodziaki!
OdpowiedzUsuńOj , tak pyszne były. A kocie słodziaki to czasami maja charakterek :D
Usuńbuziaki
Do pierogów ruskich bardzo mi odpowiada ciasto gryczane, zawsze ruskie traktuję, jako takie przaśne danie, więc i ciasto razowe też by mi smakowało z nadzieniem serowo ziemniaczanym
OdpowiedzUsuńTak , ja też ma podobne zdanie. Pierogi ruskie i takie przaśne ciasto to doskonały duet
Usuńpozdrawiam
Cudo! Zarówno pierogi jak i cała futrzana reszta:))
OdpowiedzUsuńLimonko , dziękuję za przemiły komentarz
Usuńpozdrawiam serdecznie
A mi jakoś z mąką gryczaną nie po drodze. To znaczy, nie wychodzi mi z niej tak jak należy. Pierogi pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńKarolina, aj a z niej mogę robić wszystko i mi się zachowuje prawie jak mąka pszenna czy orkiszowa . Ciasto na pierogi z mąki żytniej u mnie było mniej elastyczne niż te , te naprawdę lepiło się całkiem przyjemnie. Dziękuję i buziaki
UsuńAlu,mniammmm...
OdpowiedzUsuńAniu , co prawda to prawda
Usuńbuziaki *
Ale narobiłaś mi teraz apetytu na pierogi.....:)! A kociaki śliczne!!!
OdpowiedzUsuńDorotka , bo pyszne :) Oj tak kotki to moje słoneczka i oczka w głowie , pozdrawiam
Usuń