środa, 4 września 2013

Na zielono i odrobina innego koloru


Czyli Pakora , Falafel , fasolka szparagowa i buraki

Najpierw pakora z brokuła wg przepisu Joanny Krupickiej i Daniela Jaroć
Pakora Masala – czyli warzywa w indyjskim cieście-tu brokułowe
  •  1 szklanka mąki z ciecierzycy
  • ok. 1 szklanka wody
  • pół łyżeczki kurkumy
  • pół łyżeczki zmielonego kuminu
  • 1 łyżeczka mieszanki przypraw Pakora Masala (ew. curry)
  • sól
  • olej do głębokiego smażenia
  • warzywa: kalafior, brokuł, papryka, cukinia, pieczarki, marchewka- tym razem wersja z samego brokuła
Wykonanie:
Z mąki, przypraw i wody przygotowujemy ciasto o konsystencji gęstego ciasta naleśnikowego.
Różyczki kalafiora, brokuła, plastry cukinii, pieczarki, kawałki marchewki i papryki zamaczamy w cieście (ciasto nie powinno spływać z warzyw) i wkładamy do głębokiego, gorącego tłuszczu. Smażymy na złoty kolor. Wykładamy na papierowe ręczniki, aby odsączyć z tłuszczu.



Najlepsze falafel jakie może być, oczywiście dla mnie, moich bliskich i znajomych, którzy zjadają je z ogromna przyjemnością . Przepis to  zlepek różnych rad i mojego geniuszu, trochę żartuję,  a trochę jest tak na serio :D. Falafel pycha!!!
Falafel
wersja Claudii Roden z książki "The New Book of Middle Eastern Food” znaleziona na cin cin, a podana przez Yrsę, z modyfikacjami Tatter  i radami Komarki, oraz moje trzy grosze.
Na 10 porcji:

225 g suchej ciecierzycy, namoczonej 24 godziny wcześniej w zimnej wodzie (żadne puszki!!!!) z odrobina sody, po 12 godzinach zmieniam wodę
225 g suchego bobu, moczonego 12 godzin w wodzie z odrobina sody, odcedzić, obrać ze skórki i zalać świeżą wodą na następne  12 godzin do moczenia
100-150g czerwonej soczewicy namoczonej  na ok. 8 godzin
1-2 łyżeczki mielonego kuminu
1 łyżeczka mielonej kolendry
spora szczypta pieprzu kajeńskiego lub chili
1 łyżeczka sody albo proszku do pieczenia
1 duża cebula, drobno posiekana
5 dymek, drobno posiekanych
6 ząbków czosnku, zgniecionych
2/3 szklanki posiekanej natki pietruszki
2/3 szklanki posiekanej świeżej kolendry
1 gałązka świeżego  lubczyku 
1 młoda, mała cukinia, starta na tarce na miazgę
sól* i pieprz
olej ryżowy  lub inny do głębokiego smażenia
*nie było podane ile, na tę ilość ciecierzycy dałabym co najmniej łyżeczkę, najlepiej usmażyć jednego falafelka na próbę i ewentualnie dosolić.

Ciecierzycę, bób i soczewicę bardzo dobrze osączyć na sicie i jeszcze dodatkowo osuszyć na ścierce. Nie gotować!!!
Wrzucić do malaksera i zmiksować na dodając w trakcie kolendrę (tę suchą), kumin, sól, pieprz, chili i sodę (bez zieleniny). Masa powinna być możliwie gładka i miękka, dzięki temu falafel nie rozpada się podczas smażenia. Ja mielę  trzykrotnie odsaczone straczkowe w maszynce do mielenia, miele też w niej  zieleninę Odstawić na pół godziny.
Dodać resztę składników (poza olejem). Jeśli cebula była siekana przy pomocy jakiejś maszyny typu malakser, należy odlać nadmiar soku, bo on też może wpłynąć niekorzystnie na konsystencję dania. Wymieszać rękami i uformować nieduże kulki (wielkości orzecha włoskiego) i lekko je spłaszczyć. Zostawić na 15 minut.
Po tym czasie smażyć do zarumienienia na mocno rozgrzanym oleju. Osączyć na papierowym ręczniku.



Niezwykle pyszna sałatka z fasoli, robiłam ją kilka razy w różnych wersjach, zawsze rewelacja, przepis Irenki. Uwielbiam Irenki przepisy oraz  uwielbiam tę sałatkę.

Gruzińska sałatka z fasolki szparagowej - Małachto

składniki
0,5 kg zielonej fasolki szparagowej

1 mała czerwona cebula, pokrojona w drobną kostkę
kawałek pora - ok 8 cm, biała część, pokrojona w cienkie półplasterki
odrobina oliwy

50 g orzechów włoskich (1/2 szklanki zmielonych)lub obranych migdałów
nieduży pęczek natki kolendry (spora garść posiekanej)lub/i zielonej pietruszki
kilkanaście listków zielonej lub czerwonej bazylii
2 duże ząbki czosnku
1 zielona ostra papryka (ja daje ok. ½)
spora szczypta suszonego cząbru (w oryginale gruziński - kondari) lub gałązka świeżego
1 łyżeczka octu z białego wina lub jabłkowego
sól, pieprz, szczypta startej gałki muszkatołowej garść uprażonych na suchej patelni płatków migdałowych do posypania

sposób przygotowania
Fasolkę umyć, odciąć końcówki, pokroić na kawałki długości 3-4 cm i ugotować w wodzie lub na parze. Młodą fasolkę gotuję 4 min w wodzie lub 7-8 na parze, starszą trochę dłużej. Zachować trochę wody z gotowania.

Cebulę i pora zeszklić na oliwie, zdjąć z ognia, dodać ugotowaną fasolkę, wymieszać, przełożyć do miski.

Orzechy, kolendrę, bazylię, czosnek i ostrą paprykę rozetrzeć na jednolitą pastę, najłatwiej w malakserze. Można całość utrzeć w ceramicznym moździerzu. Doprawić cząbrem, octem,. Jeśli pasta jest zbyt sucha i zbita - dodać parę łyżek wody z gotowania fasoli. Gotową pastę dodać do fasolki, wymieszać. Posolić i popieprzyć do smaku. Wstawić na godzinę lub dłużej do lodówki. Przed podaniem posypać płatkami migdałowymi



Przepis na te pyszne buraczki pochodzi od Zieleniny, polecam bo rewelacja.

Pyszne słodko kwaśne buraki

  • ok. 600 g buraków (u mnie malutkie i było ich ok. 1 kg)
  • 1 łyżeczka całych ziaren gorczycy
  • 100 g cukru
  • 100 ml octu jabłkowego lub innego, ale kwaśnego(u mnie pół na pół ocet jabłkowy i czerwone wytrawne wino)
  • 2 liście laurowe
  • sól, pieprz
  • 4 łyżki oleju z orzechów
Buraki pieczemy (nie trzeba ich obierać), około 45 minut w 200 stopniach. Najlepiej w naczyniu z przykryciem lub owijając każdy w folię aluminiową. Gdy po tym czasie będą nie do końca miękkie, wystarczy zostawić je w wyłączonym piekarniku do wystygnięcia żeby  "doszły" :)
Upieczone buraki obieramy i kroimy w dość drobną kostkę(lub grubszą).
Gorczycę ucieramy dość grubo w moździerzu.
Na patelni karmelizujemy cukier, wrzucamy buraki i dokładnie w nim obtaczamy. Dolewamy ocet, dodajemy gorczycę i liście laurowe. Smażymy na wysokim ogniu 3-5 minut aż większość płynu odparuje. Jeżeli jakiś zostanie, odcedzamy buraki na sicie. Ciepłe doprawiamy solą i pieprzem, mieszamy dokładnie z olejem, gotowe! Przechowujemy w lodówce :)
Podałam dodatkowo posypane   siekaną natka pietruszki.

21 komentarzy:

  1. Maddy ,aż się zarumieniłam jak te brokuły w pakorze
    Kochana dziękuję
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie - uczta! Baaaardzo to wszystko smakowite!

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy przepis super, biorę hurtem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Opolanka , dziękuję , same zielsko :D ,ale pyszne
    pozdrawiam

    Kamila, dziękuje , wszystko było pyszne
    buziaki

    Patrycja ,a bardzo proszę , hurt zielonego bardzo wskazany
    buziaki

    Magdalena, teraz tyle tego zielonego ,że żal nie korzystać
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Alciu, to wszystko tak kusi! :)
    Wspaniałe menu:)
    Ściskam mocno:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam pieczone buraki a te Twoje w karmelu i z utarta gorczyca muszą byc pyszne. I te warzywa w cieście muszę koniecznie zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Madziu, oj tam oj tam trochę zielska i kilo buraków:D
    buziaki śle

    Wiesiu,ja też , tak samo jak kalafior czy papryka upieczone są tysiąc razy pyszniejsze
    Ta sałatka jest przepyszna
    A te warzywa w cieście są pyszne , polecam , bo tez łatwizna
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale uczta Alu!
    Delicje po prostu.
    Calus wielki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Alcia to jak Ty takie obiadki serwujesz, to wiesz ja chyba jadę do Ciebie:) Pysznie to wszystko wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu, dziękuję, oj tam uczta trochę warzywek:D
    No dobra pycha było to się chwalę :D
    buziaki ślę

    Anitka,to na kiedy przygotować? Ada zna dobre połączenie na naszej trasie, wieczorem wsiądziesz rano odbierzemy lub rano wsiądziesz wieczorem odbierzemy:D
    Anita dziękuję *
    buziaki ślę

    OdpowiedzUsuń
  11. ha ha ha :D
    Alciu : "trochę zielska i kilo buraków" :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Madzia , no co , takie są fakty:D
    całuski dla Pani ślę *

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne pomysły na jarskie danka :) z pewnością wykorzystamy , pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Małgosia i Piotr , bardzo polecam bo oprócz falafele to bardzo proste i pyszne dania,ale falafele choć pracochłonne to rewelacja
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. olej ryżowy do głębokiego smażenia to trochę droga zabawa ;) taniej wychodzi olej rzepakowy, który tak na prawdę i tak jest... zdrowszy od wszystkich innych :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ladyfromspace, e nie przesadzajmy , ile tego oleju użyłam? Pewnie z szklankę może z półtorej , ja to smażyłam w takim małym rondelku , większy i tak byłby niedobry , bo nim bym powkładała to pierwsze by się spaliły. a olej ryżowy naprawdę jest dobry do smażenia wg mojej wiedzy nawet ciut lepszy niż rzepakowy tym bardziej, że kupuje najczęściej taki tłoczony na zimno i trochę go szkoda do smażenia (nigdy nie smażę dwa razy na tym samym oleju, nigdy) i na cenę( taki jest już nie taki tani ten rzepakowy ) i właściwościowi(jednak taka wysoka temperatura niszczy w nim to co najlepsze)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoje Pakory wyglądają idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Poezja Smaku, dziękuję, przyznaję, że z mąką ciecierzycowa wychodzą świetne
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń