czyli co upiekło się u Anity, Basi, Madzi i Moniki oraz Alci. Dawno razem nic nie piekliśmy ,ale mazurek wspólny musi być, a żeby było prościej to umówiliśmy się ,że każda piecze co chce byle to można było nazwać mazurkiem i kiedy chce byle wyrobić się do dziś.
Ja upiekłam mazurek co kiedyś już go piekłam , on jest ekonomiczny bo zużywa się pozostałe po pieczeniu bab białka.
Tylko go sobie urozmaiciłam i dorzuciłam masą , polewę i inne cudeńka. Mazurek udał się znakomicie to polecam z czystym sercem i sumieniem, a sama ,,lecę „ oglądać mazurki koleżanek.
Ja upiekłam mazurek co kiedyś już go piekłam , on jest ekonomiczny bo zużywa się pozostałe po pieczeniu bab białka.
Tylko go sobie urozmaiciłam i dorzuciłam masą , polewę i inne cudeńka. Mazurek udał się znakomicie to polecam z czystym sercem i sumieniem, a sama ,,lecę „ oglądać mazurki koleżanek.
Mazurek orzechowy z
masą z mleka w proszku
przepis na ciasto pochodzi z książki ,,W staropolskiej kuchni i przy polskim stole", a
reszta to radosna moja twórczość
Składniki na mazurek
11 białek
25 dag cukru pudru
20 dag orzechów (lub migdałów) zmielonych z łuskami
Składniki na mazurek
11 białek
25 dag cukru pudru
20 dag orzechów (lub migdałów) zmielonych z łuskami
5 dag płatków
migdałowych
masło i mąka do wysmarowania i oprószenia formy
Białka ubijamy z cukrem na bardzo sztywną pianę, po czym mieszamy delikatnie ze zmielonymi orzechami oraz płatkami migdałów Masę nakładamy do wysmarowanej masłem i wysypanej mąką prostokątnej formy(sporej). Blaszkę z ciastem wsuwamy do nagrzanego do 180 st. piekarnika i pieczemy przez 30- 45 minut. Przyda się próba patyczkiem. Jak nie jest oblepiony, to mazurek wyjmujemy. Studzimy. Na zimny wyłożyć masę i połowę posypać pokruszonymi ciasteczkami, a połowę polać chłodną polewą . Udekorować pięknie.
masło i mąka do wysmarowania i oprószenia formy
Białka ubijamy z cukrem na bardzo sztywną pianę, po czym mieszamy delikatnie ze zmielonymi orzechami oraz płatkami migdałów Masę nakładamy do wysmarowanej masłem i wysypanej mąką prostokątnej formy(sporej). Blaszkę z ciastem wsuwamy do nagrzanego do 180 st. piekarnika i pieczemy przez 30- 45 minut. Przyda się próba patyczkiem. Jak nie jest oblepiony, to mazurek wyjmujemy. Studzimy. Na zimny wyłożyć masę i połowę posypać pokruszonymi ciasteczkami, a połowę polać chłodną polewą . Udekorować pięknie.
Masa
1 kostka masła
2 szklanki mleka w proszku
½ szklanki cukru
pudru
ok. 150 g
jogurtu bałkańskiego (można dać mniej lub więcej zależności jaką lubimy
konsystencję )
1 łyżka nalewki z
pigwy
1 łyżeczka esencji waniliowej
Utrzeć masło z cukrem , dodać powoli na przemian mleko w proszku i jogurt, utrzeć na puszystą masę , dodać nalewkę i
esencje, Jakby krem był za mało puszysty -roztopić z 50 g masła i wrzące wlać do masy, szybko utrzeć
Ponadto do dekoracji
kilka ciasteczek Oreo -same ciasteczka bez masy , rozkruszone drobno
parę wisienek kandyzowanych
anżelika smażona w cukrze
płatki migdałowe, orzechy, slonecznik itd
Polewa (to jest
rewelacyjna polewa , przepis z bardzo starego numeru ,,Filipinki)
½ szklanki cukru
½ szklanki wody
4 łyżki kakao
1 czekolada gorzka (100g)
½ kostki masła
Z wody i cukru ugotować syrop, dodać kakao i czekoladę , gotować, aż zgęstnieje, przestudzić, dodać miękkie
masło i ubić mikserem
W tytule tego posta jest też
baba to się chwalę tegoroczną-Pandoro bez składania
Prawdą, że piękna?
Alciu no właśnie , właśnie dawno nic razem nie piekłyśmy :) Cudowne mazurki Ci się upiekły jak ślicznie udekorowane! No te migdałowe kwiatuszki - chyba ściągnę na przyszły rok, bo mnie urzekły :) baba też pierwsza klasa! Tak się cieszę, ze znowu mamy wspólny wypiek :) Buziaki :**
OdpowiedzUsuńAlciu, boskie mazurki i ta dekoracja - MISTRZOSTWO! :) Cudownie, misternie to zrobiłaś kochana.
OdpowiedzUsuńBabka też piękna, dostojna, puchata, cudowna.
Tak się cieszę,że piekłyśmy razem i czekam na kolejne spotkanie Babek w kuchni:)
Uściski:*
Aluś u Ciebie trudno jest wybrać jedną fajną i smaczną rzecz. Wszystko co przygotujesz dupę urywa.
OdpowiedzUsuńMazurki są śliczne, baba jeszcze ładniejsza.
:*
Cudne mazurki i baba królewska! Podoba mi się wersja białkowa! Fajne babki mazurki mają :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnitka*, a no coś długo nie piekliśmy , tym bardziej to smakowało tak cudnie.
OdpowiedzUsuńa kwiatki ściągaj , bo ja tez je skądś ściągnęłam:D
A z baby jestem dumna , bo wyszła wzorcowo:)
buziaki
Madzia , ty mnie rozpuszczasz jak dziadowski bicz i zobaczysz ,że zacznę nosa zadzierać:D
Baba była pyszna , nie zaprzeczę :)
buziaki
Ewelinka , oj tam , oj tam ja nie umie mało :D ale tylko tyle maiłam ciast na Wielkanoc , to jak na Alcie mini mini:D
Ale fakt dupę urywało :D
buziaki
Kamila, dziękuję za pochwały ,aż nabrałam rumieńców*
Bo fajne babki tez fajne mazurki piką , no nie?
buziaki
Alusia Ty jestes gigant, czy ja dobrze widze, ze to sa dwa mazurki, czy moze na jednym jest dodatkowo czekoladowa polewa??
OdpowiedzUsuńI Ty sie przyznaj teraz skadze wytrzasnac anzelike? Prosze zdradz ;)
:* i dziki za pieczenie,a rozany to nadrobie, ja lubie mazurki w lecie :))
Basia , to jeden ,ale wielki , największa blaszka w domu ,ale za to niziutki bardzo Polowa posypana ,,ziemią" oreo , a połowa polana grubo najlepszą polewą
OdpowiedzUsuńA anżelikę mam od pewnej blogierki, leżała u mnie 2 lata
Ale jak mi ładnie przezimowały( bo jeszcze tam śnieg leży) moje własne arcydzięgle trzy to zrobię i też będziesz mieć
a ja tez lubię mazurki letnie*
"od pewnej bloggerki"fajnie to Alcia brzmi ;) a wiesz, ze kiedysss probowalam z wlasnego arcydziegla, ale chyba z juz za starych lodyg, bo stracily koror w trakcie kandyzowania... Jak odkryjesz tajemnice, to porsze o szczegoly! :*
OdpowiedzUsuńCo za cudo!!!! Szczególnie baba ale i mazurki. Ty to tak znikniesz, pomilczysz a potem jak wrócisz to z klasą:)))
OdpowiedzUsuńUściski mooocne!
Basia*, hm ciekawe czy to odpowiedni czas musi być czy trzeba robić dokładnie wg przepisu , ciekawe czy śnieg mi doszczętnie stopnieje i arcydzięgle zaczną rosnąć
OdpowiedzUsuńbuziaki
Magda , dziękuję , oj tak baba wyszła cudo , zgadzam się :)
buziaki ślę
apetycznie wygląda ...!
OdpowiedzUsuńa te kwiatki ... wow
Dzieła sztuki!
OdpowiedzUsuńJoanno , bardzo miło jest mi to czytać co piszesz
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Patrycja, ty mnie rozpuścisz , zobaczysz:D
buziaki ślę
Piękne mazurki! Jak zwykle zresztą.
OdpowiedzUsuńKatie*, ojej jak milo jest czytać takie komentarze , dziękuję
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Alu,
OdpowiedzUsuńnie wiem co pyszniejsze - mazurki czy baba?
Wszystko!
Cuda wypiekasz Kochana.
babka, mazury ale piękności!:)
OdpowiedzUsuńAniu, baba:D choć mazurek tez był świetny
OdpowiedzUsuńOj tam , oj tam *
buziaki ślę
Olcik , dziękuję
pozdrawiam
Cudowne te mazurki i ta baba pandoro:) ...a przepis na nią będzie?:) Wy jak razem pieczecie to zawsze coś pysznego z tego wyjdzie:) buziaka zasyłam Jola Szyndlarewicz
OdpowiedzUsuńNie ma chleba? Łeeeee
OdpowiedzUsuńJolu , dziękuję
OdpowiedzUsuńJest przepis Jolu , w linku , to ten drugi przepis
Fakt to prawda z tym pieczeniem w gromadzie
buziaki
Gospodarna Narzeczona, ano nie ma bo w czasie kiedy się umawialiśmy/umawialiście , ja po 5-6 godzin w dzień dzień musiałam być w szpitalu i bym nie dała rady
Dopiero niedawno udało się ,że Tomek pojechał na profesjonalną rehabilitację do Torunia
Alicja, jakie one ładne...! Te płatunie z migdałów....! Zabieram patent na kiedyś, a jak bym zapomniała, że to od Ciebie to mnie walnij obuchem? Dobra?
OdpowiedzUsuńA babba - forma piękna.... Rozpływam się zupełnie i.... no co...zazdroszczę...jak głupia...
Ewelinka , ojej dziękuję za tyle miłych słów*
OdpowiedzUsuńEeeeeeeeee to bez patentu , bierz ile chcesz:D
A forma w Lidlu była kupiona za średnie pieniądze ,ale ja lubię bardzo
Alcia, wreszcie dotarłam ale widze było na co czekać, takie mazurki! Nie tylko smaki dupę urywają ale i dekoracje, przewspaniałe!!! :)
OdpowiedzUsuńI te dodatki, no ach :)))
:**
Monika, dziękuję i z grzeczności nie będę zaprzeczać ,że mazurek pyszny był:D
OdpowiedzUsuńbuziaki