Wspólne, choć wirtualne pieczenie jest tym co nie tylko ja lubię.
Oj jak nam się pięknie razem piekło. Anita
wyszukała, przetłumaczyła i podrzuciła nam
super przepis.
A chlebek jest prościutki i przepyszny oraz wizualnie
bardzo fajnie się prezentuje.
Taki chlebek to także
nasza propozycja na zaczynający się dziś Czekoladowe Weekend 2012 Bei.
A moim kompankom dziękuję
za wspólne pieczenie i do następnego
razu co? Buźka!
Zakręcony chlebek czekoladowy
Składniki:
120 ml ciepłego mleka
60 ml ciepłej wody
60 g
masła w temperaturze pokojowej
1 jajko w temperaturze pokojowej
1 łyżeczka soli
50 g
cukru
360 g
mąki(dałam 160 krupczatki i resztę luksusowej typ 500)
7 g
drożdży suszonych ( dałam ok 10g świeżych)
2 łyżki kremu czekoladowego(dalam niemiecki nugat, który jest czekoladowy z orzechami laskowymi)
1 łyżka siemienia lnianego, mielonego
Do dużej miski wsypać wszystkie składniki, poza kremem
czekoladowym i siemieniem lnianym. Przy pomocy miksera wrobić elastyczne,
gładkie ciasto.
Wyrobione ciasto wyłożyć na lekko naoliwiona
powierzchnię. Podzielić na trzy części.
Do jednej części dodać krem czekoladowy i dokładnie wyrobić, aż do uzyskania
jednorodnego koloru ciasta. Uformować w kulę. Dwie pozostałe części ciasta
połączyć, przez chwile wyrobić , a następnie uformować w kulę. Obie kule ciasta (brązową i białą) włożyć do
osobnych, wysmarowanych tłuszczem misek, przykryć folia spożywczą i odstawić do
wyrośnięcia, do czasu aż podwoją objętość.
Po tym czasie, każdą część ciasta rozwałkować na prostokąt o
wymiarach 25x15 cm. Rozwałkowaną brązową część ciasta ułożyć na białej i
jeszcze rozwałkować do uzyskania prostokąta 30x20 cm. Otrzymany prostokąt
przekroić na pół, na dwa prostokąty o wymiarach 15x20 cm. Ułożyć jeden na
drugim tak aby warstwy ciasta były naprzemiennie biała - brązowa- biała -
brązowa i ponownie rozwałkować na prostokąt
30x20 cm. Powtórzyć tę czynność jeszcze dwa razy. Następnie ostatni
prostokąt podzielić na 4-6 pasków,
pozostawiając jeden z końców nie przecięty.
Zapleść warkocz formując bochenek.
Formę wyłożyć papierem do pieczenia , włożyć do niej
przygotowany bochenek, przykryć folią spożywczą i pozostawić do wyrastania na
około 45 minut, lub do podwojenia objętości.
Przed włożeniem do piekarnika wierzch bochenka spryskać woda
i posypać siemieniem.
Piec w nagrzanym piekarniku, w temperaturze 175 C, przez około 30 minut.
do zbrązowienia.
Alciu jak super się znowu razem piekł:* To już prawdziwy nałóg ;) A chlebek udał Ci się pierwszorzędnie! Cudownie wygląda i te kreseczki : )No jak dla mnie śliczności :) Buziaki za wspólne pichcenie:**
OdpowiedzUsuń4 piekarki i 4 śliczne chlebki ....ale Tobie cudownie wyrósł Kochana:) ....a że pyszny jest to wiemy wszystkie:) ....ja na wspólne pieczenie z Wami chętnie mówię "TAK":) pozdrawiam cieplutko JOla Szyndlarewicz
OdpowiedzUsuńSuper genialne :) Zawsze mnie zastanawiało jak się robi taki marmurek :) odpowiedziałaś ma moje wątpliwości :)
OdpowiedzUsuńAnitka, oj tak uwielbiam piec z takimi babeczkami :)))
OdpowiedzUsuńOj , kochana, tam mię chwalisz a pękam z dumy*
buziole , dużo
Jolu , hi hi bo fajne babki pieką fajnie:))) Jolu te TAK jest słodkie , będziemy pamiętać zresztą Muszkieterki potrzebują jeszcze czwartej no nie?
całuski
Katie, ojej kochana dziękuję , oj zobaczysz jakie to proste jest, a efekt fajny
buziaki
Ojoj, Alciu, jaki cudowny chlebek u Ciebie! Taki puchaty, pięknie wyrośnięty i wspaniale w nim widać czekoladowe paseczki (nie to co u mnie).
OdpowiedzUsuńPiękny. Dziękuję Kochana za wspaniałe wspólne pichcenie na czekoladowo.:*
Było cudownie!:)
Fajny chlebek. Ostatnio poszukuję nowych sprawdzonych przepisów na coś oryginalnego, więc pewnie skuszę się na ten wypiek :)
OdpowiedzUsuńMadziu,*kochana zobaczysz ,że Alci kurdupla wyhodujesz wielkoluda:D
OdpowiedzUsuńMadzia i nie narzekaj na swój chlebek , bo jest cudny:)))
Jo, było cudownie*
Grażyna, dziękuję , bardzo polecam bo robienie tego chleba sama przyjemność
pozdrawiam
Aluś wspaniały. No i coraz ciekawsze te Wasze wspólne pieczenia.
OdpowiedzUsuńMargot dzięki za info o zielonym groszku. Sklep jest w moim mieście, ale daleko. Zapamiętam jednak i jak tylko będę w okolicy to zakupię.
OdpowiedzUsuńKarolina* bo wiesz jak pieką 4 głowy, ,a nie jedna to musi coś fajnego być :)
OdpowiedzUsuńJa sklep mam pod nosem ,ale jak będziesz w okolicy to sprawdź , bo mieli wczoraj różne kolorowe fasolki , te grochy , soczewice tez kolorowe raczej tanio
Świetny pomysł! Nie pomyślałabym, żeby upiec chleb z czekoladą. Koniecznie muszę go upiec! :)
OdpowiedzUsuńZ czekolada i siemieniem lnianym? Bardzo oryginalny przepis! I piekny rezultat Alicjo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! I dziekuje za udzial w CzW :))
Joanno , dziękuję i bardzo polecam , bo chlebek jest wspaniały i wyjątkowo łatwy
OdpowiedzUsuńBea, mi tez bardzo się spodobał jak Atina go nam pokazała , wiadomo było ,że trzeba upiec na Bei weekend czekoladowy
buziaczki czekoladowe przesyłam
Alu,jest piękny.
OdpowiedzUsuńWyjątkowo wyrósł.I te składniki bardzo pyszne- czekolada i siemię.
Pozdrowienia!
P.S. Co z tymi kodami,które trzeba odszyfrowywać,żeby dodać komentarz?
To utrudnia...
Aniu, oj dziękuje za takie miłe słowa:))) Wiesz on tak mi się dobrze robił , tak mi pięknie rósł, normalnie jestem nim zachwycona
OdpowiedzUsuńp.s no mię tez to wnerwia delikatnie mówiąc, jak się to nie zmieni to chyba wyłączę to weryfikowanie, tylko wiesz nie chcę moderować komentarzy,a nie wiem czy nie będzie anonimów i spamów
Śliczny ten chlebek
OdpowiedzUsuńI tutaj zebra oczywiście zawędrowała. :) Piękna jest Aciu! :)
OdpowiedzUsuńA czy w czwórkę to nadal Muszkietreki jesteście? :D
Montka, dziękuję
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Małgosia, oj tak zebra jest i tu:D
Małgoś*
tak tak , bo nam D'ARTANIANKA jeszcze była potrzebna i tak są D'Artanianka i trzy Muszkieterki :D
Aluniu, ale ładnie Twojemu grzbiecik wyrósł! Chlebek przecudnej urody, Atinka ma "rękę" do wynajdywania:)(no, bo przecież klikać trzeba więc rękę:):):))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam całą Waszą Ekipę Zakręconych Piekarek Muszkieterek z Dartanianką!
Ewelajna, a jakoś tak wyszło ,że wyrosło pięknie:D
OdpowiedzUsuńAj to prawda , Anita znalazła taki mercedes , łatwy, przyjemny, pyszny i piękny ten chlebek powinien się nazywać:))) Oj tak zakręcona to ekipa była :DDD
buziaki
Niesamowicie wygląda ten chlebek. Bardzo bym chciała kiedyś uczestniczyć w takim wspólnym pieczeniu, wspólne gotowanie jest takie fajne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Margot, wstaw wreszcie coś obrzydliwie zdrowego na blog, bo aż boję się tu zaglądać, tak mnie kuszą Twoje ciasta i faworki!
OdpowiedzUsuńDawny_basik, dziękuję , bardzo miło to się czyta co mi piszesz ,a z tym pieczeniem , gotowaniem to jakbyś chciała to ja bardzo chętnie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Anna,oj dziś wstawię dwa przepisy obrzydliwie zdrowe pyszne:D
Ale faworki to mus jeszcze w Karnawale zrobić , ja mam jeszcze jedne zaplanowane na poniedziałek lub wtorek:D
buziaki
Ładna zeberka :)
OdpowiedzUsuńzeberka , Oczko powiadasz:D niech i tak będzie:D
OdpowiedzUsuńWspaniały ten chleb, mocno zakręcony, kusi mnie coraz bardziej! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKamila,oj zakręconnnnnnnnnnnnny on i pyszny :D, polecam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jak ja uwielbiam takie drożdżówki z niespodzianką w przekroju! :) Od razu zjadłabym połowę z dużym kubkiem mleka :)
OdpowiedzUsuńeee to nie wielki wyczyn Komareczko, wszamać z pół , bo chlebek nie jest wielki:D
OdpowiedzUsuńbuziaki
I się zaśliniłam....cudeńko !
OdpowiedzUsuńBeato***
OdpowiedzUsuńPierogi, pierożki, uszka, choć silna wola była konieczna, to oparłam się tym pokusom. Natomiast, gdy natrafiłam na ten chlebek, to wszystkie ryzy puściły. Piękny, kolorowy, delikatny i niebywale kuszący... został dodany do listy chlebów do upieczenia. Ta moja bezglutenowa dieta, z każdym dniem zostaje osłabiona takimi oto jak ten chleb pokusami... całe szczęście ((*_*))
OdpowiedzUsuńGosia
Gosiu , nie będę ukrywać, że ten chleb pyszny jest
OdpowiedzUsuńa wiesz pierogi pyszne wychodzą bezglutenowe
http://kuchniaalicji.blogspot.com/2011/07/pierogi-z-maki-kukurydzianej-z-owocami.html
te ciasto można nadziać jak się chce