czwartek, 14 października 2010

Weekendowa Piekarnia # 88 czyli Butter pogacsa




To zaległe pieczenie z Weekendowej Piekarni #88, gospodarzyła nam Natalia i zaproponowała dwa przepisy na pogacsa
Ja zrobiłam te drożdżowe i się rozpływam nad zachwytem, absolutnie fenomenalne

Kurcze ,są ciut pracochłonne , kilka razy trzeba wałkować ,ale jaka końcowa nagroda , niebo prawdziwe w gębie.
Tylko dlaczego tak szybko znikają ?



Przepis podaję za gospodynią przedostatniej edycji WP i bloga Kuchenna szkoła przetrwania


Butter pogacsa

500 g mąki
łyżka drobnego cukru
10 g świeżych drożdży
2 żółtka
250 g masła
szczypta soli
100 ml kwaśnej śmietany
łyżka letniego mleka

białko na glazurę

Drożdże pokruszyć, wymieszać z mlekiem, cukrem i łyżką mąki. Odstawić, żeby zaczęły pracować. Mąkę przesiać, dodać zaczyn drożdżowy, połączyć z pozostałymi składnikami.
Wyrobić gładkie, aksamitne ciasto. Rozwałkować na prostokąt o grubości około 5 mm. Krótsze boki zagiąć do wewnątrz, tak by stykały się w środku. Następnie zagiąć jeszcze raz, tak jak zamyka się książkę. Przykryć lnianą ściereczką i odstawić na 20 minut w chłodne miejsce.
Po tym czasie ponownie rozwałkować, złożyć jak uprzednio i odstawić na kolejne 20 minut. Procedurę powtarzać dwukrotnie. Rozwałkowane ciasto ponacinać, pionowo i poziomo w centymetrowych odstępach - tworząc kratkę. Następnie wyciąć (np. szklanką) okrągłe bułeczki średnicy około 5 cm. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować wierzch białkiem. Można posypać ziarnami sezamu, pestkami dyni czy czarnuszką.
Piec około 30-40 minut w temperaturze 180 stopni.

24 komentarze:

  1. Ale rumiane Ci wyszły! urocze.
    Od razu bym schrupała!

    Słonecznie pozdrawiam Alu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie fajne, coraz większą mam na nie ochotę. Może zrobię? Chociaż u mnie remont i nie bardzo mam warunki na skomplikowane przepisy.
    Ale kuszą kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Amber , rodzina usłyszała to co piszesz i chrupią i chrupią:P

    Lu, są bardzo fajne
    Nie jest skomplikowany tyle ,że chwile trwa bo kilka razy co 20 minut trzeba przewałkować i złożyć, ale warto

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne te bułeczki, wyglądają pięknie i słonecznie! kiedy ja nadrobię zaległości w WP?

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne rumianki :) Zazdroszczę i to bardzo :/p W wolnej chwili z pewnością się nimi zajmę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne są, cieszę się, że zasmakowały :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale fajnie wyglądają, jak jezyki!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kass, wiesz maiła to samo skojarzenie
    Hm , no nie wiem kiedy,ale te naprawdę warto upiec , są fenomenalne

    Szarlotek , przyznaję jest czego zazdrościć:P , bo smak mają wspaniały , ach jakie są pyszne i chrup chrup

    N_zak , jeszcze jak posmakowały , buziaki za przepis się należą i wielkie dziękuję

    Kuchareczka , hi hi , tak , tak , trochę jak jeżyki bo chyba za mocno je nacięłam

    Karmel-itka., o rety jak mi to milo czytać , buziaczek

    OdpowiedzUsuń
  9. ale ladniutkie:) chetnie bym Ci kilka porwala i spalaszowala, mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie śliczne Ci wyszły Alu! bardzo mi się podobają, chętnie bym skosztowała.
    Ja nie mam teraz jakoś czasu na pieczenie w WP, ale może kiedyś skuszę się na te buleczki, bo prezentują sie pysznie.
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale śliczne. Nie wiem jak to się stało, ale nie jadłam ich na Węgrzech. No cóż będzie po co wracać ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aga, to się częstuj :P

    Majanko , te Butter pogacsa to trzeba upiec :D ,są fenomenalne , wiem, wiem powtarzam się ,ale co ja poradzę ,ze one takie pyszne :P

    Kabamaiga ,ojej to wielka strata , mówię tobie , to jest rewelacja
    U mnie nie ma ani jednego już , wszystkie zostały spałaszowane :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale cudnie wyszły Ci - mnie przypominają trochę jeżyki :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dlaczego!
    Kochana Alu spójrz proszę jeszcze raz!
    BO SĄ SUPER!!!
    :****
    M.

    OdpowiedzUsuń
  15. rety Ala, jakze za Toba nadarzyc? :D
    ciekawe te bulkowe jeze - super forma!

    OdpowiedzUsuń
  16. Są absolutnie cudowne! Chwilowo zabrakło mi na nie czasu, ale koniecznie muszę to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu , dziękuję , teraz to i jeżyki przypominają :P

    Monika , dziękuję, kochana jesteś super :)


    Basia , o rety jak się cieszę ,ze do mnie zajrzałaś i tak milo wpisałaś;P

    Atinko , dziękuje ślicznie i naprawdę ,ale naprawdę warto je piec

    OdpowiedzUsuń
  18. wyglądają cudownie :) cud, miód :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak chwalicie, że i ja muszę szybko się do pracy wziąć i je zrobić :)
    wyglądają pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Magda , taki komentarz to miód i cud , dziękuję

    Amarantka, tak , tak to jest konieczne do zrobienia
    dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj, bardzo lubię pogacze, a takie jeżyki - czadowe Alcia, przeurocze :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Monika , masz racje są przepyszne
    a mi takie wyszły bom za mocno pocięła i początku nawet się trochę obawiałam ,ze je popsułam :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń