piątek, 1 października 2010
Paratha z tofu czyli Oswajamy tofu część pierwsza
Ja z tofu oswoiłam się bardzo , bardzo dawno temu. Hm , właściwie to nie musiałam się oswajać bo zapajałam do niego miłością od pierwszego wejrzenia czy raczej od pierwszego kęsa.
Bardzo się ucieszyłam , że Wegetarinka organizuje akcje z tofu w roli głównej –może dzięki niej szeregi oswojonych z tofu wzrosną.
Oto moja pierwsza propozycje , pyszne pieczywo o indyjskim rodowodzie, nadziewane tofu
Przepis wygrzebałam w znakomitej książce ,,Przemytnicy marchewki, groszku i soczewicy”autorstwa rodziny Szaciłło
Bardzo polecam!!!
A zapomniałabym , ten przepis ma malutki feler – wychodzą tylko trzy takie placki, mało :P
Ja będę go robić na drugi raz to z co najmniej podwójnej porcji
Paratha z tofu
1 szklanka mąki pszennej razowej graham
½ szklanki maki białej
ok. 1/3 szklanki wody (u mnie było dużo więcej tak ok. 2/3 ,a może i cała szklanka, lałam i zagniatałam)
½ łyżeczki soli
trochę mąki razowej do podsypywania
nadzienie
ok. 100g miękkiego tofu(ja dałam takie ze słoiczka)
łyżeczka czarnuszki
łyżeczka łagodnego curry
sok z ½ cytryny
szczypta soli
2łyżki oliwy
Z mąki razowej , białej , soli i wody zagniatamy ciasto, które wyrabiamy ok.2 minuty na blacie posypanym mąką razową .Następnie dzielimy je na 6 porcji , które formujemy w kulki. Każdą z nich rozwałkowujemy na bardzo cienki placek. Podczas wałkowania blat ponownie podsypujemy mąką.
Z tofu, czarnuszki, curry, soku z cytryny, oliwy i soli przygotowujemy pastę , którą smarujemy 3 placki-brzegi pozostawiamy nie posmarowane. Następnie przykrywamy plackami nie posmarowanymi i sklejamy brzegi. Delikatnie wałkujemy i pieczemy z dwóch stron na suchej patelni. Po upieczeniu polewamy oliwa –ja smarowałam pędzlem maczanym w oliwie .
To tyle dziś o tofu ,ale zapewniam ,że to dopiero początek i w Kuchni Alicji tofu będzie miało cdn…..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
super propozycja! połknęłabym w całym kawałku :D dzięki!
OdpowiedzUsuńfajna propozycja,ja jestem noga do pieczenia, ale spróbuje,wygląda apetycznie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie rzeczy, tylko wolę jak je ktoś za mnie zrobi. Sama nie wiem, czemu. Pozdrowienia serdeczne Alu :)
OdpowiedzUsuńWegetarinka, pyszne to jest , a z tofu w twojej akcji to ja dopiero zaczynam:P
OdpowiedzUsuńNatalis,e one są proste , na patelni się je praży
Liska , ja też lubię i jeść i robić , bardzo :D
A ja się z tofu muszę oswoić, chociaż nie wiem kiedy. Propozycja wspaniała.
OdpowiedzUsuńpoprosze o wiecej takicg przepisow!
OdpowiedzUsuńmilego WE Alu :*
Kabamaiga , te pieczywo jest świetne do oswajania, słowo :)
OdpowiedzUsuńAnoushka , hm postaram się
Też życzę udanego WE ***
Ciekawa jestem jak smakuje. Pokazujesz bardzo interesujące rzeczy wegetariańskie. Tofu jakoś mi nie podpasowało,ale kto wie, jak sobie tak popatrzę u Ciebie na te smacznie wyglądające potrawy to się może skuszę znowu i dam mu szansę;)
OdpowiedzUsuńUściski Aluś:**
Alu, pyszne parathy! Kiedyś robiłam z innego przepisu i bardzo mi smakowały. Muszę powtórzyć!
OdpowiedzUsuńwow, nie wiedziałam, ze tak można!
OdpowiedzUsuńMajanko , daj mu szanse , ono powinno się odwdzięczyć:P
OdpowiedzUsuńHm, ja tam uważam ,że nie warto robić niesmacznego jedzenia :D Przyjemnie jest jak biesiadnicy mlaskają i mruczą z zadowolenia przy stole :D
Quinoamatorko, ja to tez bardzo lubię takie rzeczy-te podpłomyki, proziaki, ciapaty itd
Aga-aa, można , można i jeszcze jakie to jest pyszne , mlask :P
zazwyczaj tofu nie jem. przyznaję się, że nigdy nie wiem, co z niego zrboic. Twój pomysł jednak bardzo mi się spodobał ;]
OdpowiedzUsuńO jakie fajne.
OdpowiedzUsuńTakie przepisy są dla mnie bardzo porządane.
Pysznie wygląda i chętnie skorzystam!
sobotnie pozdrowienia
przesyłam
M.
Karmel-itka, to taki bardzo bezpieczny sposób na tofu :) polecam
OdpowiedzUsuńMonika, jakbyś się zdecydowała to jestem bardzo ciekawa jak smakowało Tobie
pozdrawiam
Alu,
OdpowiedzUsuńpycha po prostu! miękkie tofu to silken czy jeszcze coś innego?
pozdrawiam serdecznie
Gwiazdka , dziękuję
OdpowiedzUsuńtakie silken byłoby najlepsze
ale ja miałam takie w słoiczku tej firmy
http://www.prosoya.pl/tofu.html
może mam trochę więcej grudek ,ale na smak to nie wpływa
jeszcze nigdy nie przygotowywałam takiego chlebka (placuszka), ale bardzo mi się podoba. Jest prosty do zrobienia, składniki sa proste i jest zdrowa mąka. I najważniejsze - wegetariańskie! dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKuchareczka , bardzo mi miło ,że się tobie przepis podoba
OdpowiedzUsuńp.s u mnie innych niż wegetariańskich nie ma :D