Kilka dni temu był Dzień Blogowania oraz na blogach trwa zabawa w lubienie i ja dostałam zaproszenie od
Amber,
Ewelosy ,
Wegetarianki,
Majany.
Ja nie będę wymieniać co lubię bo to by była bardzo długa lista , naprawdę...
Po prostu napisze tylko coś bardzo ważnego-
lubię Was całusy
Alicja
pokaże Wam jeszcze konie cześć jest rodzaju żeńskiego cześć męskie co widać jak się ogląda brzuszek konika :P , każdy ma swoje imię ,a mianowicie jest Justyś, Pituś, Pepuś, Niuni, Ada i Kacperek
A my Ciebie !!! I to bardzo :)
OdpowiedzUsuńPopieram poprzedniczkę :)
OdpowiedzUsuńOj Kasiac mi ukradla tekst :)
OdpowiedzUsuńBuziak Ala wielki, strasznie Cie lubie, lubie Twe wygrzebane nie-wiadomo-skad-cudowne-przepisy, lubie tu u Ciebie byc i uczyc sie o chlebie i pieczeniu! :**
Aluś, bardzo ,bardzo ja Ciebie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
Całus!
Kasiu, z wzajemnością *
OdpowiedzUsuńGrażyna , buziaki*
Basiu , moja złota Basiu ,ach jak mi to milo czytać *
Amberku,ślicznie dziękuję*
Ala, zapewniem Cie ze z wzajemnoscia :*
OdpowiedzUsuńI ja lubię lubię moją królową. Wracaj do pieczenia w sensie zdjęć robienia, piekarnia czeka!
OdpowiedzUsuńo właśnie.. my Ciebie!
OdpowiedzUsuńi słodkości Twoje ja lubię bardzo.
Alu, my Ciebie też! :)))
OdpowiedzUsuńale mi się etykieta/kategoria tej notki podoba :)))
uściski :)
:)
OdpowiedzUsuńBasiu ,ach ***
OdpowiedzUsuńGospodarna narzeczona , hi hi koronę miałam ,ale ja zjadłam , była pyszna :)))Obiecuje *
Asieja*, a ja bardzo lubię nie tylko ciebie,ale tez twoje ciasteczka!wiesz?!
Monika , jest mi tak radośnie dziś ,ze mogę góry przenosić , jak czytam takie miłe wpisy*
Gwiazdka.w.kuchni, uściski *
OdpowiedzUsuńAlcia jak zwykle z klasą i obronną ręką :P
OdpowiedzUsuńPamiętaj kto Cię lubi najbardziej! :D
Nie no, ta Pla to jest niemozliwa :) bedziemy sie bic o Ale? :D
OdpowiedzUsuńPolcia ***, no pamiętam,a ty pamiętaj co mi z kozami obiecałaś ?
OdpowiedzUsuńBo dziś mam tyle siły w sobie ,że ew.zakup 10 kóz to pestka, pryszcz...
Basia :PPP
normalnie niemożliwe jesteście , ja nie mam sił już się śmiać....
Polka tak się wpisała, że ja już... zmilczę. ;-) Ale też lubię jabłka, lawendę, a moja córcia lubi koniki. ;-)))
OdpowiedzUsuńEj baby o jakich Wy kozach mowicie, teraz ja pekam ze smiechu!
OdpowiedzUsuńPS. U Moniki wyczytalam, ze kozy najlepsze sa do zjadania jezyny co sie wszedzie pleni :)
:)))))
OdpowiedzUsuńKrokodyl ***, pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńBasia ,o kozach co mi Pola obiecała doić :P
p.s hm takie kolczaste jeżyny zjadają te kozy?
Ania, miło mi bardzo ciebie dziś u siebie na blogu gościć *
Kozy są uparte i gupie (jakby były mądre to by tych kolcy nie jadły ;) ) -ale smaczne mleko dają :D
OdpowiedzUsuńAla, radośnie to zawsze jest jak Ty się pojawiasz, nikt inny chyba tylu uśmiechów nie zostawia :))))
A my lubimy Ciebie Aluś i to baaaaaaaardzo!:)))
OdpowiedzUsuń:**
my Ciebie tez-zapewniam Cie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
I ja wzajemnie, i to bardzo, choć dotąd bardziej w skrytości i nieśmiałości;)
OdpowiedzUsuńAluś i ja Cię lubię ... nie, to nieprawda - ja Cię uwielbiam :) U Ciebie zawsze tak miło, tak motywująco, tak smacznie :*
OdpowiedzUsuńMonika , e no nie wiem czy głupie :P
OdpowiedzUsuńmoże one takie smakoszki-ryzykantki? wiesz w Japonii ludzie jedzą rybę , która jak źle pokrojona to truje, a my grzyby te najpyszniejsze mają sobowtórów trucicieli, to kozy lubią jeżyny:D
Bardzo ,ale bardzo jest mi miło czytać to co piszesz
Majanko , z wzajemnością i to bardzo
Gosia,*** poniedziałek miałam fajny ,ale wtorek min dzięki tobie zapowiada się wspaniale
Anna-Maria , zapewniam ,że skrytych i nieśmiałych też lubię , bardzo lubię ***
Tili, zaróżowiłam się z lekka i ciut wzruszyłam . Kochana jesteś wiesz?!
I ja lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo.
:****
M.
bardzo mi miło!
OdpowiedzUsuńI wzajemnie Alu!
Alu ja też, ja też, ja też.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, od dawna, dawna
temu :)))
Alu ja nie tylko Cię lubię...masz we mnie swoją fankę!!!
OdpowiedzUsuńMonika.L, ***, a ja oprócz tego ,że bardzo lubię ciebie to lubię twój blog bo jest taki ciepły, optymistyczny
OdpowiedzUsuńBeatko, ,,strasznie" się ciesze wiesz?!
Lu, ach jak to czytam co mi piszesz to słonce w moim sercu świeci :)
Kass, *** ,aż się leciutko zawstydziłam , nawet nie wiesz jaka kochana jesteś
(: Alci nie da się nie lubić :)
OdpowiedzUsuń;*
Ja też Cię lubię, bardzo. Pozdrawiam serdecznie - muffingirl
OdpowiedzUsuńPotwierdzam i popieram wypowiedz Viri :)*
OdpowiedzUsuńUściski! ;D
Asia , ja mam takie same zdanie na twój temat *:)
OdpowiedzUsuńMuffingirl , z wielka wzajemnością :)))
Szarlotek, a ja też o Pani * tak uważam i te twoje kreacje , cuda
Alu, Ty spryciaro! :)))
OdpowiedzUsuńJa też Cię lubię, wiesz?
:-*
Maria , trzeba sobie jakoś radzić :P
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem, choć podejrzewałam już wcześniej ,że troszeczkę mnie lubisz jak szukałaś mi tych przepisów na czarny ryż wiesz?
Lubię cię bardzo:***
OdpowiedzUsuńOlciaky ***, bardzo mi miło to słyszeć :)
OdpowiedzUsuńAlu, i ja Ciebie też bardzo lubię! bardzo bardzo!
OdpowiedzUsuńAlu, rozczuliłaś mnie. I te koniki... ;) Też Cię lubię!
OdpowiedzUsuńAmarantka, ***, bardzo , bardzo jest mi miło to czytać
OdpowiedzUsuńPtasiu:)*, dziękuję za miłe słowa ,a właściwie wpis
Koniki są pewnego 7-latka , którego kocham, bardzo kocham